Według raportu cyberprzestępca to najczęściej były lub obecny pracownik firmy. Według eksperta do spraw bezpieczeństwa, Andrzeja Mroczka z Collegium Civitas to my, a nie oprogramowanie czy urządzenia, jesteśmy najsłabszymi ogniwami. Szefowie firm, nie chcą przyznać się, że ich przedsiębiorstwa padły ofiarą ataku, albo nawet nie są tego świadomi.
Według rozmówcy IAR w międzynarodowej rywalizacji niektóre państwa uciekają się nie tylko do propagandy, ale także do walki w globalnej sieci. Jak dodaje Andrzej Mroczek w Federacji Rosyjskiej działa druga po Chinach, pod względem skuteczności, armia hakerów.
Z raportu, który opublikowała firma doradcza PWC wynika, że polskie firmy nie doceniają szkód wywołanych przez cyberprzestępczość.
Jednocześnie zwiększają wydatki na ochronę przed atakami hakerów. W tym roku na ten cel przeznaczą 5,5 procent środków na technologię informatyczną. W zeszłym roku było to 2,7 procent.