Do pozostałych marek telefonów komórkowych przywiązuje się zaledwie co trzeci z ich posiadaczy.
Z badań, jakie firma IHS Markit/Technology przeprowadziła na sześciu dużych rynkach – w Brazylii, Indiach, Japonii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii – wynika, że tylko co trzeci użytkownik ma smartfon tego samego producenta, od którego pochodził jego poprzedni telefon. Ten brak wierności nie dotyczy tylko dwóch firm: amerykańskiego Apple’a i koreańskiego Samsunga. W ich przypadku proporcje są niemal odwrotne: przy smartfonach tych marek pozostaje 69 proc. badanych.
– Apple i Samsung przez wiele lat niestrudzenie budowały swoje marki, nie szczędząc przy tym wydatków na reklamę i marketing – podkreśla James Allison, analityk z IHS Markit. – W rezultacie obie firmy są bardziej odporne na konkurencyjną presję innych producentów, walczących o każdy procent udziału w rynku – dodaje. Kluczowym czynnikiem przy wyborze kolejnego smartfona, wymienianym przez 14,4 tys. osób badanych przez IHS Markit, jest znajomość marki. W odniesieniu do wszystkich producentów 22 proc. użytkowników stwierdziło, że zdecydowało to o modelu urządzenia kupionego w 2019 r.
Najsilniej znajomość marki działała w przypadku iPhone’ów (37 proc.). Wierność użytkowników przekłada się na wyniki sprzedaży. Według najnowszych danych firmy analitycznej Counterpoint Research w trzecim kwartale 2019 r. najlepiej sprzedającym się na świecie modelem smartfona był iPhone XR, który miał 3 proc. rynku. Pozycję lidera utrzymuje od czwartego kwartału 2018 r., gdy pojawił się w sklepach. Na podium znalazły się też dwa samsungi: Galaxy A10 (2,6 proc.) i Galaxy A50 (1,9 proc.). Pierwszą piątkę uzupełniały zaś: urządzenie chińskiego producenta Oppo A9 i iPhone 11, najnowszy produkt Apple’a (oba po 1,6 proc.).
Po uwzględnieniu wszystkich modeli smartfonów na czele rankingu sprzedażowego znajduje się Samsung. Jak podaje firma badawcza IDC, południowokoreańska spółka odpowiadała za prawie 22 proc. urządzeń, które trafiły do sklepów w trzecim kwartale 2019 r. W tym rankingu Apple z udziałem 13 proc. zajmuje dopiero trzecie miejsce. Obu producentów rozdziela chińska firma Huawei, która mimo trudności spowodowanych amerykańskimi sankcjami zwiększyła udział w rynku do 18,6 proc. (z 14,6 proc. w analogicznym okresie 2018 r.), co odpowiada prawie 67 mln sztuk smartfonów dostarczonych do sklepów.
Wyniki chińskiego koncernu najsilniej winduje sprzedaż na rynku rodzimym. Gdyby przeprowadzone przez IHS Markit/Technology badanie lojalności konsumentów obejmowało również Państwo Środka, niewykluczone, że jego rezultaty mogłyby wskazać więcej firm cieszących się przywiązaniem użytkowników. Ranking sprzedaży smartfonów w ChRL jest tradycyjnie zdominowany przez rodzimych producentów. Spośród urządzeń przesłanych w III kwartale 2019 r. do chińskich sklepów aż 40 proc. – według Counterpoint Research – wyszło z fabryk Huaweia (co obejmuje także markę Honor). Kolejne trzy miejsca w czołówce również zajmują chińskie koncerny: Vivo i Oppo zbliżają się do 20 proc. udziału w rynku każdy, a za 8 proc. sprzedawanych smartfonów odpowiada Xiaomi. Amerykański gigant plasuje się w tym zestawieniu dopiero na piątym miejscu (z udziałem też ok. 8 proc.). Samsung na chińskim rynku się nie liczy.
Specyficzna sytuacja występuje też na rynku polskim. Z dwóch producentów smartfonów cieszących się największym przywiązaniem użytkowników tylko Samsung ma u nas pozycję odzwierciedlającą jego miejsce w światowych rankingach. Przewaga koreańskiego giganta nad konkurentami jest nad Wisłą jeszcze większa niż w ujęciu globalnym – według firmy IDC dostarczył niemal 40 proc. urządzeń, które w III kwartale 2019 r. trafiły do naszych sklepów. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku Apple’a. W Polsce iPhone’y ustępują pod względem popularności nie tylko smartfonom wyprodukowanym przez Huawei, lecz także urządzeniom Xiaomi. Zamiast dwucyfrowego, Apple ma u nas 9-proc. udział w rynku.
– Udział Apple’a w polskim rynku smartfonów utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie i to bez wielkich kampanii reklamowych – mówi Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, reprezentującego producentów i dystrybutorów z branży elektronicznej. – Użytkownicy iPhone’ów także u nas są wierni marce, z tym że nie ma ich zbyt wielu. Główną przyczyną są ceny. Produkty Apple’a są generalnie drogie, a w Polsce stanowi to większą barierę niż w bogatszych krajach. Warto też przypomnieć, że iPhone’y mają własny system operacyjny, tymczasem u nas wielu użytkowników smartfonów przyzwyczaiło się do Androida. Samsung oferuje szersze spektrum produktowe i modele przystępniejsze cenowo – podsumowuje Kanownik.
DGP