Czy bez Huawei jako dostawcy sprzętu polska sieć piątej generacji będzie bezpieczniejsza? Na tak postawione pytanie DGP Ministerstwo Cyfryzacji nam nie odpowiedziało. Podpisana niedawno przez premiera Mateusza Morawieckiego i wiceprezydenta USA Mike,a Pence,a deklaracja w sprawie bezpieczeństwa budowy sieci 5G jest odczytywana właśnie jako czerwone światło dla koncernu z Shenzhen. Dokument nie wymienia tej – ani żadnej innej – firmy z nazwy, lecz stanowi, że „wszystkie kraje muszą dopilnować”, by w ich sieciach telekomunikacyjnych „uczestniczyli jedynie zaufani i niezawodni dostawcy, co uchroni je przed nieuprawnionym dostępem lub zakłócaniem”.
Oprócz ogólników zawiera też trzy kryteria oceny dostawców sprzętu do budowy 5G. Żadne z nich nie wiąże się jednak ze sferą technologii i telekomunikacji. – Polsko-amerykańska deklaracja w sprawie bezpieczeństwa budowy sieci 5G nie odnosi się do kwestii bezpośrednio dotyczących bezpieczeństwa – zauważa Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający fundacji Digital Poland. – Bo jak się np. ma cyberbezpieczeństwo do „możliwości odwołania się do niezawisłego sądu”? – wskazuje. Wymienione jako pierwszy element oceny dostawców kryterium brzmi: „Czy dostawca jest przedmiotem kontroli przez obcy rząd bez możliwości odwołania się do niezawisłego sądu”.
– Ponieważ operatorzy telekomunikacyjni w umowach z dostawcami mają zapisane jako właściwe do rozstrzygania sporów sądy w Polsce lub Wielkiej Brytanii, wygląda to, jakby Amerykanie kwestionowali niezawisłość polskiego wymiaru sprawiedliwości – wskazuje Mieczkowski. Polski oddział Huaweia potwierdza, że umowy biznesowe z polskimi klientami na dostawy w naszym kraju są zawierane w polskim reżimie prawnym, przy czym w niektórych przypadkach obowiązują arbitraże w innych państwach Europy.
zobacz także:
W przypadku chińskiej firmy ryzyko kontroli przez obcy rząd jest jednak poważne: prawo tego kraju zobowiązuje przedsiębiorstwa do współpracy z rodzimym wywiadem. Minister cyfryzacji Marek Zagórski jeszcze przed podpisaniem deklaracji mówił nam, że można to uznać za potencjalne zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa. USA podejrzewają, że Pekin faktycznie wykorzystuje produkty Huaweia do szpiegowania i dlatego firma nie została dopuszczona do budowy amerykańskiej sieci 5G.
Pozostałe kryteria dotyczą struktury własności – czy jest przejrzysta – i tego, czy dostawca wykazywał się w przeszłości etycznym postępowaniem korporacyjnym oraz czy jest „podmiotem porządku prawnego, w którym egzekwuje się przejrzyste zasady postępowania firm”.
Po wyborach resort cyfryzacji chce przedstawić projekt ustawy z wymaganiami odnośnie do architektury sieci 5G, jej oprogramowania i dostawców urządzeń. W rozmowie z DGP minister Zagórski stwierdził, że pozwoli to wykluczać dostawców, których sprzęt mógłby generować zagrożenie.

Jak rośnie Huawei
Operatorzy zwracają uwagę na skutki ewentualnego wykluczenia Huaweia. – Rynek dostawców sprzętu, jeśli chodzi o radiową warstwę sieci, jest bardzo ograniczony: funkcjonuje na nim jedynie czterech globalnych dostawców – stwierdza Małgorzata Zakrzewska, dyrektor departamentu komunikacji w Playu. Oprócz Huaweia są to Ericsson, Nokia i Samsung. – Wykluczenie któregokolwiek z nich – lub znaczące ograniczenie jego roli – czyli ograniczenie konkurencji na już i tak bardzo skoncentrowanym rynku, będzie miało konsekwencje dla wszystkich, wpływając na koszty oraz harmonogram wdrożenia 5G w Polsce – wskazuje. Podobnie uważa Wojciech Jabczyński z Orange.
Małgorzata Zakrzewska podkreśla, że warstwa radiowa sieci nie ma wpływu na bezpieczeństwo. – Ograniczenie liczby dostawców będzie natomiast miało negatywne skutki dla operatorów oraz konsumentów – wskazuje.
– To nie anteny generują ryzyko – zgadza się Piotr Mieczkowski. – Podsłuchy zakłada się w szkielecie sieci, a nie w jej warstwie radiowej. Do szpiegowania wykorzystuje się luki w oprogramowaniu, tak działa słynny Pegasus – mówi. – Zresztą największe niebezpieczeństwo leży po stronie użytkowników sieci. W całej akcji odsuwania Huaweia bezpieczeństwo jest więc tylko pretekstem. Amerykanie prowadzą wojnę handlową z Chinami i to jest element tej wojny – podsumowuje.
Społeczeństwo oczekuje zmian(2019-09-09 20:47) Zgłoś naruszenie 55
Polska ale i cała Europa( Unia Europejska) powinna postawić się technokratycznym i cyfrowo-komunistycznym zapędom USA i Chin. Przeprowadzić na terytorium UE następujące reformy: 1. Desmartfonizacja - delegalizacja, zakaz, wycofanie z produkcji, zniszczenie smartfonów - nakaz produkcji i użytkowania tylko zwykłych komórek na terytorium UE bez żadnych dodatków tylko do kontaktu krótka rozmowa/sms-y. 2. Deinformatyzacja - przywracać tam gdzie można papierowe dokumenty tym samym dając wolność obywatelom od bzdurnych systemów informatycznych, gdzie trzeba zakładać konta, pamiętać loginy i hasła. 3. Zakaz, delegalizacja, sukcesywne ograniczanie i eliminowanie w-fi z przestrzeni publicznej, miejsce internetu zostaje tam, gdzie potrzeba - w komputerach w domach i miejscach pracy na kablach/przewodach. 4. Zakaz biometrii( jedyny wyjątek skan odcisku palca w marginalnych sytuacjach ale za zgodą obywatela ale brak zgody na skan oka, twarzy, palca, dłoni czy głosu). 5. Odstąpienie od realizacji nieprzebadanej pod względem zdrowotnym sieci 5g i internetu rzeczy - te kwestie mogą godzić i na pewno godziłyby w dwa fundamentalne dla ludzi prawa - prawo do prywatności i prawo do ochrony zdrowia. 6. Facebook, Instagram i inne współpracujące dla tego serwisu media społecznościowe powinny zostać z Europy wydalone, należy powiadomić o tym fakcie uprzednio użytkowników tychże serwisów by nie byli tym zaskoczeni i mogli w stosownym czasie pozabierać swoje dane, potem nastąpi proces czyszczenia danych i w ciągu 6 miesięcy wszelkie dane o użytkownikach europejskich powinny bezpowrotnie i bez śladu zniknąć, a domeny tych serwisów byłyby wówczas niedostępne na terytorium UE. 7. Gotówka powinna być honorowana ponad płatności bezgotówkowe, nigdy zaś odwrotnie. 8. Należy przywrócić funkcjonowanie budek telefonicznych( najlepiej w miejsce stacji roweru miejskiego, i tak większość ludzi korzysta z własnych rowerów, co do tego nie ma wątpliwości) - to zapewni obywatelom wolność, gdy zapomną ze sobą wziąć komórki mogą udać się do automatu, wpłacić drobne i porozmawiać albo wyrobić kartę abonamentową by przez okres miesiąca lub kilku miesięcy rozmawiać bez limitu a potem kartę doładować. 9.Człowiek ma robić, człowiek ma myśleć - nie ma zgody na pozbawianie większości miejsc pracy ludzi i wypierania całych zawodów na rzecz zastąpienia myślenia ludzkiego algorytmami a pracy własnej jedynie maszynami/robotyzacją. Europa wreszcie pokazałaby, że nie pozwoli dyktować sobie ani swoim obywatelom polityki zmierzającej do technokratyzmu i cyfrowego komunizmu - zarówno Chiny jak i USA byłby w szoku. Wkurzony byłby także Izrael i to jeszcze jak.
Pokaż odpowiedzi (6)Odpowiedzdo Karol(2019-09-15 23:17) Zgłoś naruszenie 10
Nie męczę się, wręcz przeciwnie, coraz więcej osób przyznaję mi rację, bo sądzę, że po mimo powariowanych czasów, istnieje jeszcze jakaś przyzwoitość i ludzie mając jeszcze trochę oleju w głowie nie dopuszczą do tego, by zabrano im całkowicie ich czas, zdrowie i prywatność na nic nie wnoszące do życia smartfony, wi-fi i social media oraz by dawali się w tak perfidne sposoby rozleniwiać, ogłupiać i uzależniać. Zobaczysz cyfrowa kurtyna opadnie prędzej niż ci się wydaje, a wszyscy co w cwaniacki sposób pragnęli się dorobić kosztem zdrowia i prywatności ludzkiej czeka sroga kara. Technokraci i cyfrowi komuniści przegrają ten bój a ich chore ambicje spełzną na niczym.
Karol(2019-09-15 16:54) Zgłoś naruszenie 02
Z twoim manifestem kojarzy mi postać TEDA KACZYŃSKIEGO "UNABOMBERA" Mam nadzieje nasz Kaczyński nie dojdzie do takiego etapu. A tak po ludzku żal mi ciebie, bo pewnie męczysz się żyjąc w naszym 21 wiecznym świecie,
do DW:(2019-09-11 22:58) Zgłoś naruszenie 20
Żaden luddyzm, kto powiedział, że trzeba likwidować lub w znacznym stopniu ograniczać osiągniecia ludzkości, ja absolutnie nie zakazywałbym samochodów korzystania z radia i TV. Mnie tylko wkurza to, że owe wynalazki zamiast faktycznie rozwojać ludzkośc to powodują coś zupełnie gorszego - rozleniwiają, ogłupiają i uzależniają przy jednoczesnej grabieży z czasu, prywatności i zdrowia. Luddyzm był ruchem prymitywnym, sprzeciwiał się wszelakiemu postępowi, ja sprzeciwiam się tylko temu wybranemu, ten, który bazuje na idiotycznej inżynierii socjotechnicznej i wykorzystuje psychologię mas przeciwko niej.
DW(2019-09-11 17:27) Zgłoś naruszenie 01
Nie ma to jak głosić poglądy luddystów. Zgodnie z Twoim tokiem myślenia - należy zlikwidować lub w znacznym stopniu ograniczyć osiągniecia ludzkości np. używanie samochodów (zabijaj ludzi, niszczą środowisko, korzystania z radia czy telewizji itd.).
do Stanisław:(2019-09-09 23:16) Zgłoś naruszenie 10
W tej materii absolutnie nie żartuję, to byłby strzał w dziesiątkę i niejeden człowiek by za to dziękował, za takie reformy. Ale ty najwidoczniej tego nie rozumiesz, bo ignorancję masz chyba na poziomie olimpijskim. Pajacuj sobie dalej, nikt ci tego nie zabroni, jeszcze przyjdzie czas, że sam przyznasz rację o ile oczywiście żelazna kurtyna ignorancji opadnie z twojego umysłu.
Stanisław(2019-09-09 21:22) Zgłoś naruszenie 02
Zminusowałem Twój komentarz, bo uznałem, ze Ty tak na serio... Teraz jednak myślę, że to po prostu genialna, przezabawna groteskowa humoreska.
X(2019-09-09 21:50) Zgłoś naruszenie 11
Żeby mieć pełen obraz sytuacji należałoby jeszcze dowiedzieć się w jakim stopniu są zaawansowane prace u poszczególnych dostawców. Bo coś mam wrażenie, że wdrożenie 5G w Polsce mocno się opóźnie
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzDW(2019-09-11 17:33) Zgłoś naruszenie 21
Uważam, że w krajach, które nie zaakceptują Heweia nie będzie żadnej technologii 5G. W tym systemie Chińczycy (głównie Huwei) mają ponad 46% patentów, a USA - niecałe 16%. Dla porównania w 4G - proporcje były odwrotne. Więc Twoje obawy są całkowicie uzasadnione. Pozdrawiam