Raport o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2016 roku nie pozostawia złudzeń. Polacy coraz częściej korzystają z mobilnego dostępu do sieci, wykorzystują też niespotykane jak dotąd pakiety danych.
Jak informuje UKE wysyłanie wiadomości MMS corocznie zyskuje na popularności, głównie ze względu na częste wliczanie ich do pakietu usług nielimitowanych w ramach stałej miesięcznej opłaty. W 2016 r. abonenci wysłali 1,039 mld wiadomości i było to o 40,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Średnio na jednego mieszkańca Polski przypadało 27 wiadomości wobec 19 rok wcześniej.
Usługą, która jednak rozwija się najdynamiczniej, jest transmisja danych w sieciach mobilnych. Coraz większe pakiety danych oferowane przez operatorów, a także polepszający się zasięg sieci o najszybszych przepływnościach, pozwala odnotować coroczne, znaczne wzrosty w wykorzystaniu usługi. W 2016 r. klienci przetransferowali 12092,83 petabajta danych, co z kolei oznacza, że na każdego mieszkańca Polski przypadło średnio 33,8 GB danych rocznie, wobec 14,5 GB rok wcześniej.
Co ważne, w porównaniu do 2015 roku ceny pakietów mobilnych spadają. Ceny w Polsce sa także nieco niższe, niż w wielu państwach Europy Środkowo – Wschodniej. W celu przeanalizowania cen w Polsce i pozostałych krajach Unii Europejskiej wykorzystane zostały dane z bazy cen OECD Mobile Voice Price Benchmarking opracowanej przez Strategy Analytics. Konstrukcja bazy pozwala na obliczenie średniego miesięcznego kosztu korzystania z usług dla użytkowników, których charakteryzuje niskie, umiarkowane oraz wysokie korzystanie z usług. Dla każdego koszyka oraz państwa wybrana została najtańsza oferta.
W przypadku sporadycznego korzystania z usług, klient polskiej sieci zapłaci miesięcznie 32,43 zł. Średnie wykorzystanie będzie się wiązało z kosztem 55,37 zł, a intensywne korzystanie może zostać pokryte kwotą 59 zł. W przypadku niskiego oraz intensywnego wykorzystania usług wybrana dla Polski oferta znalazła się poniżej średniej dla wybranych państw. Jedynie w przypadku średniego wykorzystania usług mobilnych abonent poniósł koszt wyższy o 7,46 zł niż średnia dla wybranych państw
Tymczasem warto zauważyć, że atrakcyjność mobilnego dostępu do sieci nie uszła uwadze cyberprzestępców. Coraz częściej atakowani są użytkownicy urządzeń mobilnych, w szczególności Androida, choć nie tylko.
Według najnowszego globalnego badania cyberzagrożeń przeprowadzonego przez firmę Fortinet, sieci i użytkownicy coraz częściej współużytkują informacje i zasoby. Ataki szybko rozprzestrzeniają się więc w odległych rejonach geograficznych i najróżniejszych branżach.
Szczególnie trudna jest ochrona przed szkodliwym oprogramowaniem tworzonym z myślą o urządzeniach mobilnych, ponieważ nie są one osłaniane w sieci wewnętrznej. Często są one podłączane do sieci publicznych i nierzadko nie są własnością przedsiębiorstwa i objęte jego kontrolą.
Szkodliwe oprogramowanie atakujące urządzenia mobilne. Co prawda rozpowszechnienie szkodliwego oprogramowania ukierunkowanego na urządzenia mobilne utrzymało się w I kwartale 2017 r. na stałym poziomie względem IV kwartału 2016 r. Jednak ataki tego typu były wykrywane przez ok. 20 proc. firm i instytucji. W minionym kwartale w czołowej dziesiątce pod względem liczebności lub powszechności znalazło się więcej rodzin szkodliwego oprogramowania ukierunkowanego na system Android. Ich ogólny udział na tle wszystkich typów szkodliwego oprogramowania wyniósł w I kwartale 8,7 proc. wobec 1,7 proc. w IV kwartale ubiegłego roku.
Powszechność występowania szkodliwego oprogramowania atakującego urządzenia mobilne wzrosła w każdym regionie z wyjątkiem Bliskiego Wschodu. Tempo wzrostu nie było jedynie przypadkowym odchyleniem — we wszystkich regionach były to wartości istotne statystycznie.
Źródło: UKE, Fortinet, mat. prasowe.