Do stołecznego ratusza wpłynęło niepokojące pismo. Firma zarządzająca budynkiem, w którym znajduje się Teatr WARSawy, domaga się zwrotu od miasta 2,1 mln zł. Powód? Spółka i miasto od lat bez skutku negocjują zamienienie się nieruchomościami, a w tym czasie przedsiębiorstwo ponosi straty finansowe. Jak słyszymy, niemoc urzędników wynika z wewnętrznych rozgrywek politycznych w radzie miasta i wewnątrz samego ratusza.

Pismo zostało wczoraj złożone przez spółkę Serenus w Biurze Mienia Miasta i Skarbu Państwa w stołecznym urzędzie miasta. Firma zarzuca samorządowi „brak reakcji na dotychczasowe, wielokrotne prośby spółki o podjęcie działań, mających na celu finalizację transakcji”.

O co chodzi? Spółka od maja 2013 r. zarządza nieruchomością przy ul. Rynek Nowego Miasta 7, w której mieści się dotowany przez miasto Teatr WARSawy. W zamian firma pobiera nierynkowy, preferencyjny czynsz w wysokości 5,15 zł od metra. Dla porównania, czynsz w sąsiadującej nieruchomości miejskiej wynosi 17,44 zł.