Spółka, która zgodnie z postanowieniami kontraktu menedżerskiego finansuje naukę dziecka zatrudnionego specjalisty, może pomniejszyć przychód o poniesione z tego tytułu wydatki – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Chodziło o producenta wysokiej jakości urządzeń automatyki przemysłowej, który planował sprzedawać je za granicą, m.in. na Bliskim Wschodzie. Z uwagi na specyfikę tamtejszego rynku spółka pozyskała lokalnego menedżera z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem. Ten zajął się promocją oraz sprzedażą produktów spółki w całym regionie.

Spółka, aby zachęcić menedżera do współpracy, zgodziła się w umowie nie tylko wypłacać mu odpowiednie wynagrodzenie, lecz także zwracać mu koszty nauki dziecka w szkole podstawowej do wysokości ustalonego limitu. Menedżer nie był przy tym wspólnikiem spółki, nie wchodził w skład jej rady nadzorczej ani innych organów wymienionych w art. 16 ust. 1 pkt 38 oraz 38a ustawy o CIT.

Spółka uważała, że wydatki te może zaliczać do podatkowych kosztów, bo – jak argumentowała – tego typu świadczenia są standardem rynkowym i niewątpliwie mają związek z uzyskiwaniem przychodów.

Dyrektor KIS potwierdził, że zwrot kosztów edukacji dziecka kluczowego menedżera spółki może pomniejszyć jej przychód. Uznał, że przemawiają za tym następujące okoliczności:

  • koszty czesnego ponosi spółka i nie są jej one zwracane,
  • spółka zobowiązała się w umowie do zwrotu kosztów nauki dziecka menadżera,
  • wydatek ten jest ponoszony w celu zwiększenia atrakcyjności zatrudnienia w spółce, a tym samym utrzymania jego stabilności i zachowania strategii biznesowej,
  • opłata czesnego jest udokumentowana,
  • wydatek nie znajduje się w katalogu wyłączeń z kosztów uzyskania przychodu (art. 16 ust. 1 ustawy o CIT). ©℗