Odmawiając komentarza, przedsiębiorca strzela sobie w kolano. W ten sposób zazwyczaj pozbawia się możliwości skutecznego dochodzenia ochrony swoich dóbr osobistych w razie sporu sądowego.
Polecany produkt: Pieniądze na start i rozwój firmy >>>
Brak doświadczenia i odpowiedniego przygotowania w kontaktach z prasą może spowodować negatywne skutki dla przedsiębiorcy. Z tego względu do rozmowy z dziennikarzem należy się odpowiednio przygotować.
Ostrożnie z „no comments”
Najczęściej popełnianym przez przedsiębiorców błędem jest ograniczenie się w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy do lakonicznego „bez komentarza” lub „nie mam nic do powiedzenia”.
Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale przepisy prawa prasowego nakładają na przedsiębiorców obowiązek udzielania prasie informacji o swojej działalności. Wyłączone są jedynie informacje chronione ustawowo, jak tajemnica adwokacka czy tajemnica przedsiębiorstwa, oraz informacje dotyczące stricte sfery prywatnej przedsiębiorcy.
Obowiązki w zakresie udzielania prasie informacji nie spoczywają zatem jedynie na instytucjach państwowych, ale na każdym podmiocie prowadzącym działalność gospodarczą, w tym na osobie fizycznej prowadzącej jednoosobową działalność.
Wielu przedsiębiorców, nie mając świadomości powyższych obowiązków, nie odpowiada na pytania zadawane przez dziennikarzy lub ogranicza się właśnie do zdawkowego: „bez komentarza”.
Asy w ręku redakcji
Odmowa udzielenia informacji może zostać zaskarżona przez redaktora naczelnego dziennika lub czasopisma do sądu administracyjnego. W przypadku odmowy udzielenia informacji na żądanie redaktora naczelnego przedsiębiorca powinien w terminie trzech dni doręczyć redakcji odmowę w formie pisemnej. Odmowa powinna zawierać oznaczenie organu, jednostki organizacyjnej lub osoby, od której pochodzi, datę jej udzielenia, redakcję, której dotyczy, oznaczenie informacji będącej jej przedmiotem oraz powody odmowy. Termin na zaskarżenie odmowy wynosi 30 dni od doręczenia redakcji pisemnej odmowy lub od zaniechania udzielenia informacji.
W praktyce instytucja zaskarżenia jest przez redaktorów naczelnych rzadko wykorzystywana. Przeprowadzenie długotrwałego postępowania przed sądem administracyjnym w przeważającej liczbie przypadków prowadziłoby do paraliżu informacyjnego i de facto pozbawienia prasy możliwości realizacji jej podstawowych funkcji w postaci urzeczywistnia prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej. Zaniechanie przeprowadzenia tej procedury nie pozbawia jednak redakcji możliwości opublikowania materiału prasowego, podobnie zresztą jak nie pozbawia jej tej możliwości odmowa udzielenia informacji przez przedsiębiorcę.
Odmówienie udzielenia dziennikarzowi informacji przede wszystkim wywołuje negatywne skutki dla przedsiębiorcy, gdyż pozbawia go możliwości przedstawienia w publikacji prasowej swojego stanowiska co do omawianego tematu. W dalszej zaś konsekwencji może nawet pozbawić przedsiębiorcę możliwości skutecznego dochodzenia ochrony swoich dóbr osobistych w postępowaniu sądowym.
Zły wybór
Odmowa udzielenia informacji dziennikarzowi może mieć niekorzystne znaczenie w razie ewentualnego procesu sądowego.
W sprawach o naruszenie dóbr osobistych pozwany – a więc dziennikarz, redaktor naczelny i/lub wydawca – nawet w przypadku opublikowania informacji obiektywnie nieprawdziwych, może się skutecznie bronić, twierdząc, że przy zbieraniu i weryfikowaniu informacji, które stały się podstawą artykułu, dochowano zasad szczególnej staranności i rzetelności dziennikarskiej. Jednym z wymogów zachowania tego wymogu może być właśnie podjęcie przez dziennikarza próby kontaktu z zainteresowanym. Jeżeli dziennikarz podjął próbę kontaktu, która okazała się bezskuteczna ze względu na postawę przedsiębiorcy, to wymóg dochowania staranności i rzetelności zostaje uznany za spełniony. W takiej sytuacji sąd może uznać, że artykuł został opublikowany zgodnie z prawem, a dziennikarz nie odpowiada za naruszenie dóbr osobistych przedsiębiorcy.
Z tego powodu rekomendujemy: na pytania dziennikarzy należy nie tylko odpowiadać, lecz także robić to rzeczowo i konkretnie. Jeżeli bowiem odpowiedź przedsiębiorcy będzie znacząco odbiegała od tematu lub będzie miała na celu wyłącznie zachowanie wymogu „udzielenia odpowiedzi”, to zaniechanie przedstawienia takiego stanowiska w treści artykułu również może zostać uznane za działanie zgodne z prawem.
Prawo do autoryzacji
Dziennikarz nie ma prawa odmówić osobie udzielającej informacji autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi. Wynika to z art. 14 ust. 2 prawa prasowego. Prawo do autoryzacji obejmuje jednak tylko i wyłącznie dosłownie cytowaną wypowiedź danej osoby. Nie możemy zatem domagać się od dziennikarza okazania całego artykułu. Nie można także uzależniać udzielenia informacji od sposobu jej skomentowania lub uzgodnienia tekstu wypowiedzi dziennikarskiej. Dlatego do spotkania, rozmowy z dziennikarzem warto jest się dobrze przygotować.
Podczas rozmowy telefonicznej z dziennikarzem warto zaznaczyć, czy wyrażamy zgodę na nagrywanie naszych wypowiedzi. Publikowanie informacji utrwalonych za pomocą zapisów fonicznych i wizualnych (np. dyktafon, kamera itd.) wymaga bowiem zgody osób udzielających tej informacji (art. 14 ust. 1 prawa prasowego).
Szczerość korzystniejsza
Otwarte podejście do prasy jest zawsze korzystniejsze niż odmowa współpracy. Należy pamiętać, że wolna prasa jest fundamentem demokratycznego państwa prawa. Wolność prasy jest zagwarantowana konstytucyjnie, a dziennikarze realizujący swoje ustawowe i konstytucyjne funkcje są uprawnieni do publikowania rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej i znajdują się w tym zakresie pod ochroną prawa.
Ważne jest zatem, aby kwestie kontaktu z mediami traktować poważnie i priorytetowo. Redakcje są związane terminami i znaczące odwlekanie udzielenia odpowiedzi na pytania dziennikarz może zostać potraktowane jako odmowa udzielenia na nie odpowiedzi. Otwarta postawa, szczegółowe wyjaśnianie kwestii problematycznych, a nawet okazywanie dokumentów potwierdzających prawdziwość stanowiska – taka postawa może niekiedy spowodować zmianę wydźwięku publikacji czy nawet rezygnację z tematu, który nie okaże się ważki społecznie. W przypadku braku dochowania standardów rzetelności i staranności przez dziennikarza, który opublikuje informacje nieprawdziwe lub nieścisłe, możliwe będzie zainicjowanie działań prawnych w zakresie żądania publikacji sprostowania lub żądania usunięcia naruszenia dóbr osobistych.
Z kolei w przypadku, gdy w reakcji na obecność dziennikarzy czy ich pytania przedsiębiorca będzie prezentować postawę negatywną, odmówi udzielenia odpowiedzi czy też spróbuje odwieść ich od publikacji, to pozbawi się jakiejkolwiek kontroli nad przekazem medialnym, a w efekcie skutecznej ochrony prawnej swoich interesów. W praktyce dobra współpraca między przedsiębiorcami a dziennikarzami umożliwia z jednej strony wykonywanie przez prasę swoich ustawowych obowiązków, a z drugiej strony należycie zabezpiecza interesy przedsiębiorców.
! Jeżeli dziennikarz podjął próbę kontaktu, która okazała się bezskuteczna ze względu na postawę przedsiębiorcy, to wymóg dochowania staranności i rzetelności zostaje uznany za spełniony.
Obowiązki informacyjne prowadzącego firmę - krótka ściągawka
Co zatem powinien zrobić przedsiębiorca, gdy kontaktują się z nim dziennikarze? Przede wszystkim powinien mieć świadomość swoich praw i obowiązków oraz praw i obowiązków dziennikarzy, wynikających z ustawy z 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe (Dz.U. nr 5, poz. 24 ze zm.).
● Dziennikarz jest zobowiązany do zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, a zwłaszcza sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości lub podania ich źródła, a także chronienia dóbr osobistych i interesów działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie, oraz dbania o poprawność języka i unikania używania wulgaryzmów.
● Dziennikarz ma prawo zadawać niewygodne pytania i powinien uzyskać na nie odpowiedzi. Za tłumienie krytyki prasowej i utrudnianie prasie zbierania materiałów krytycznych grozi odpowiedzialność karna. Czyn ten jest zagrożony karą grzywny albo ograniczenia wolności.
● Osobami zobowiązanymi do udzielenia odpowiedzi na pytania dziennikarzy są kierownicy jednostek organizacyjnych, ich zastępcy, rzecznicy prasowi lub inne upoważnione osoby, w granicach ich obowiązków. Do przedsiębiorcy należy zatem obowiązek wskazania pracowników upoważnionych do kontaktu z mediami i odpowiedniego ich przeszkolenia.
● Nie ma narzędzi, które pozwalałyby przedsiębiorcy zakazać swoim pracownikom udzielania informacji dziennikarzom. Wprost z prawa prasowego wynika bowiem uprawnienie każdego obywatela do udzielania informacji prasie, zgodnie z zasadą wolności słowa i prawem do krytyki. Co więcej, kierownicy jednostek organizacyjnych są obowiązani umożliwiać dziennikarzom nawiązanie kontaktu z pracownikami oraz swobodne zbieranie wśród nich informacji i opinii. To zatem od wprowadzonych przez przedsiębiorcę wewnętrznych regulacji i szkoleń będzie zależeć, jak zachowają się pracownicy w przypadku kontaktu z mediami.