W związku z realizacją programu rządowego Tarcza Finansowa PFR dla małych i średnich firm powstały rozbieżności dotyczące sposobu liczenia przychodu ze sprzedaży przez jedną z grup przedsiębiorców ubiegających się o udzielenie subwencji finansowych w ramach tego programu – zauważa radca prawny Marek Tołcz z kancelarii Linklaters.

Niektórzy przedsiębiorcy prowadzący kantory wymiany walut dotychczas zajmowali stanowisko, że podstawa liczenia przychodu ze sprzedaży z prowadzonej przez nich działalności powinna być taka sama jak w przypadku przedsiębiorców handlujących innymi towarami niż waluta. Całkowicie odmienne stanowisko – zbieżne z tym prezentowanym przez Polski Fundusz Rozwoju – zajął Sąd Okręgowy w Warszawie, który w wyroku z dnia 28 września 2022 r. (sygn. akt XVI GC 336/21) uznał, że przychód ze sprzedaży osiągnięty przez kantory powinien być rozumiany jako różnica pomiędzy wartością sprzedaży danej waluty, a wartością jej zakupu.

Specyfika działalności kantorów uzasadnia stosowanie spreadu

Określenie wysokości zrealizowanych przychodów ze sprzedaży oraz ich spadku w związku z zakłóceniami gospodarki na skutek COVID-19 w odniesieniu do miesiąca referencyjnego stanowiło jedno z kryteriów przyznania subwencji finansowej w określonej wysokości. Powód – podobnie jak część innych przedsiębiorców prowadzących kantory wymiany walut – zakwestionował stanowisko PFR co do zasadności skierowanego do niego wezwania o zwrot nienależnej kwoty subwencji, która pierwotnie została przyznana w wysokości 3.500.000 zł. Przyznanie powodowi subwencji w maksymalnej kwocie dopuszczalnej na podstawie regulaminu Programu nastąpiło w wyniku rozpatrzenia jego wniosku, w którym wskazał on przychód ze sprzedaży obliczony bez uwzględnienia różnicy pomiędzy wartością sprzedaży waluty a wartością jej zakupu. Integralnym elementem stosunku kontraktowego łączącego PFR z powodem było prawo PFR do weryfikacji prawdziwości złożonych oświadczeń oraz informacji podanych we wniosku o udzielenie subwencji. W rezultacie wykonania tego uprawnienia – PFR doszedł do przekonania o nieprawidłowym obliczeniu przychodu ze sprzedaży, co też uzasadniało wystosowanie wezwania do zwrotu subwencji.

Sąd Okręgowy w Warszawie potwierdził słuszność stanowiska PFR oraz zasadność żądania przez PFR zwrotu całości udzielonej subwencji. W opinii Sądu zaakceptowanie stanowiska powoda sprawiłoby, że otrzymałby on subwencję finansową w znacznie zawyżonej wysokości w stosunku do rzeczywistego spadku obrotów wynikających z prowadzonej działalności w ramach kantoru wymiany walut. Takie podejście jednocześnie byłoby sprzeczne z celem Programu, który ukierunkowany był na zapewnienie wsparcia finansowego przedsiębiorcom ponoszącym straty w ramach określonej działalności gospodarczej, a nie zagwarantowanie im dodatkowego przysporzenia. W przypadku gdy podmiot prowadzący działalność kantorową podał we wniosku o udzielenie subwencji informację o wysokości osiągniętego obrotu ze sprzedaży obliczonego bez uwzględnienia różnicy pomiędzy wartością sprzedaży waluty a wartością jej zakupu (bez uwzględnienia spread), to przyznanie subwencji takiemu podmiotowi byłoby jednocześnie niesprawiedliwe w stosunku do innych przedsiębiorców. Część przedsiębiorców – prowadzących inną działalność niż działalność kantorowa – ponosiła bowiem (w porównaniu do kantorów wymiany walut) znacznie wyższe koszty w związku z prowadzoną działalnością, a na ich sytuację finansową pandemia wywarła negatywny wpływ w znacznie wyższym stopniu niż na kantory wymiany walut.

Z orzeczenia Sądu Okręgowego wynika zatem słuszna konstatacja, że przyznanie subwencji podmiotowi prowadzącemu działalność kantorową uwarunkowane było prawidłowym obliczeniem przychodu ze sprzedaży i uwzględnienie w kalkulacjach wysokości spread. Przyjęcie tej samej metodyki liczenia przychodu ze sprzedaży dla wszystkich podmiotów – bez uwzględnienia specyfiki właściwej dla branży kantorowej – prowadziłoby do faktycznej dyskryminacji pozostałych przedsiębiorstw. Takie podejście – wyrażone przez Sąd Okręgowy w Warszawie – należy zaaprobować.

Błędne obliczenie wysokości przychodu ze sprzedaży stanowi nieprawdziwe oświadczenie

W myśl postanowień regulaminu Programu, PFR przez cały okres obowiązywania umowy subwencji finansowej jest uprawniony do weryfikowania danych i informacji oraz oświadczeń podanych przez wnioskującego przedsiębiorcę we wniosku o udzielenie subwencji. W przypadku stwierdzenia w trakcie obowiązywania umowy nieprawdziwości informacji lub oświadczeń przedsiębiorcy, PFR jest uprawniony do skierowania żądania w przedmiocie zwrotu udzielonej subwencji finansowej w całości albo w części. Przedsiębiorcy biorący udział w Programie zdawali sobie sprawę z tego uprawnienia PFR, ponieważ akceptowali treść postanowienia regulaminu Programu to uprawnienie regulującego, jak i treść całej umowy subwencji i regulaminu Programu (taka zgoda warunkowała udział w Programie).

Oświadczenia przedsiębiorców dotyczące wysokości osiągniętych przychodów ze sprzedaży także podlegały weryfikacji przez PFR. Zdaniem Sądu Okręgowego w Warszawie w rozpoznawanej sprawie doszło właśnie do złożenia przez powoda nieprawdziwego oświadczenia w zakresie przychodu ze sprzedaży z działalności polegającej na prowadzeniu kantoru wymiany walut, o czym PFR powziął wiedzę już po zawarciu (w czasie obowiązywania) umowy subwencji w rezultacie wykonania umownego uprawnienia do monitoringu prawdziwości oświadczeń. Na skutek wykrycia nieprawdziwego oświadczenia po stronie powoda powstał obowiązek zwrotu uzyskanej subwencji i aktualna stawała się odpowiedzialność gwarancyjna przedsiębiorcy składającego oświadczenie.

Zwrócona kwota subwencji nie stanowi szkody po stronie kantoru ani wzbogacenia PFR

Z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie wynika, że powód sformułował dwie podstawy roszczenia. Pierwszą stanowiło roszczenie odszkodowawcze o naprawienie szkody w związku z niewykonaniem przez PFR umowy subwencji. Jako drugą – ewentualną – podstawę roszczenia powód wskazał art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c., twierdząc, że PFR jest zobowiązany do wypłaty kwoty subwencji finansowej objętej żądaniem, ponieważ zdaniem powoda nie wystąpiły okoliczności uzasadniające żądanie zwrotu na rzecz PFR. Obie podstawy żądań pozwu zasadnie zostały uznane za bezpodstawne.

Sąd uzasadnił, że regulamin nie kreuje po stronie powoda żadnego roszczenia ani wierzytelności w stosunku do PFR. Ponadto, nie została spełniona żadna przesłanka odpowiedzialności odszkodowawczej PFR, w tym w szczególności nie wystąpiła szkoda po stronie powoda. Stanowisko Sądu w tym zakresie jest uzasadnione, skoro zwrot nienależnej kwoty subwencji nastąpił w rezultacie zidentyfikowania nieprawdziwych oświadczeń złożonych przez powoda na etapie wnioskowania o subwencję. Zasady odpowiedzialności gwarancyjnej za nieprawdziwość oświadczeń złożonych we wniosku o subwencję implikują za to aktualizację odpowiedzialności odszkodowawczej beneficjentów w przypadkach niedokonania zwrotu nienależnej kwoty subwencji. Na gruncie omawianej sprawy, gdyby powód nie dokonał zwrotu, szkoda wystąpiłaby właśnie po stronie PFR, co uzasadniałoby poniesienie przez przedsiębiorcę odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego.

Na tle przedmiotowej sprawy nie powstały także żadne wątpliwości co do braku spełnienia przesłanek dokonania świadczenia zwrotnego na rzecz powoda na podstawie art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c. Niezależnie bowiem od tego, czy spełnienie świadczenia przez przedsiębiorcę zostało dokonane z zastrzeżeniem zwrotu czy też w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, to zwrot kwoty nienależnej subwencji na rzecz PFR nie powoduje bezpodstawnego wzbogacenia po jego stronie. Kwota subwencji finansowej wypłacona przedsiębiorcy w ramach działalności polegającej na prowadzeniu kantoru – co do zasady – nie należy się w przypadku nieuwzględnienia spreadu w podanej we wniosku o udzielenie subwencji kwocie osiągniętych przychodów ze sprzedaży. Zwrot Funduszowi nienależnie wypłaconej kwoty nie może zatem stanowić bezpodstawnego wzbogacenia po jego stronie.

Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Warszawie rozwiewa dotychczasowe wątpliwości niektórych przedsiębiorców co do metodyki liczenia przychodów ze sprzedaży osiąganych przez kantory wymiany walut. Sąd słusznie zwrócił uwagę na prymat umownego uregulowania sposobu liczenia przychodu w regulaminie Programu, w oderwaniu od pojęć występujących na gruncie ustaw regulujących podatek dochodowy. Co ważne – przede wszystkim z perspektywy celów Programu – z uzasadnienia orzeczenia wybrzmiewa konieczność uwzględnienia interesów wszystkich przedsiębiorców, równego ich traktowania i niedopuszczenia do uprzywilejowania niektórych kategorii przedsiębiorców. Nieuwzględnienie specyfiki działalności kantorowej i obliczenie przychodów ze sprzedaży walut bez uwzględnienia spread, prowadziłoby bowiem do nieuzasadnionego uprzywilejowania jednej z kategorii przedsiębiorców. Niezaakceptowanie odmienności powodowałoby, że kantory wymiany walut otrzymywałby subwencję finansową nawet w maksymalnej wysokości przewidzianej w Programie, co faktycznie powodowałoby wzbogacenie po ich stronie.

Przyznanie kantorom wymiany walut subwencji finansowej w maksymalnej wysokości w przeważającej większości przypadków pozostawałoby w oderwaniu od poniesionych przez nie rzeczywiście strat w związku z pandemią. Skierowanie przez PFR żądania zwrotu subwencji w sytuacji stwierdzenia, że złożone oświadczenia odbiegały od kryteriów stosowanych dla określonej grupy przedsiębiorców powinno być postrzegane jako realizacja uprawnienia zagwarantowanego w umowie. Tym samym nieuprawione jest traktowanie żądania zwrotu – tak jak na gruncie rozpoznawanej sprawy czynił powód – jako nienależytego wykonania umowy przez PFR czy też próbę uzyskania nienależnego świadczenia przez PFR w postaci zwróconej kwoty subwencji pierwotnie udzielonej przedsiębiorcy.

Radca prawny Marek Tołcz, kancelaria Linklaters