Chodzi o sytuację, gdy nie będzie spełniał on warunków, od których uzależnione jest wydanie decyzji niezbędnej do prowadzenia przedsiębiorstwa. Spadkobiercy mogą jednak próbować naprawić ten błąd.
Prowadzenie niektórych rodzajów przedsiębiorstw zgodnie z prawem nie może odbywać się bez stosownych decyzji administracyjnych. Firma transportowa w pewnych przypadkach nie będzie mogła np. legalnie funkcjonować bez zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, a apteka ogólnodostępna – bez zezwolenia na jej prowadzenie. Zasadniczo ustawa o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej (dalej: ustawa) pozwala na przedłużenie bytu prawnego pewnych decyzji administracyjnych po śmierci przedsiębiorcy pod warunkiem przeprowadzenia określonych procedur. W praktyce sprowadzają się one do ponownej weryfikacji spełnienia warunków do ich wydania. Jeżeli weryfikacja oparta jest o ocenę składników majątkowych i niemajątkowych przedsiębiorstwa w spadku, to o jej wynik można być w zasadzie spokojnym. Trudności pojawiają się natomiast wtedy, gdy przesłanką wydania koncesji (zezwolenia, licencji lub pozwolenia) jest posiadanie przez wnioskodawcę określonych cech osobistych ‒ osiągnięcie pewnego wieku, legitymowanie się konkretnym wykształceniem, uprawnieniami lub ukończenie specjalistycznego kursu. Czy można wtedy utrzymać decyzję i zagwarantować ciągłość działalności gospodarczej dotychczas prowadzonej przez zmarłego? Można. Ustawa również w takim przypadku pozwala na funkcjonowanie
biznesu po śmierci przedsiębiorcy bez większych zakłóceń, jednak z zawartych w niej rozwiązań trzeba korzystać w sposób przemyślany. Nierozważne działanie może doprowadzić do skutków odwrotnych do zamierzonych i wygaśnięcia decyzji związanej z przedsiębiorstwem.
Zależność od przymiotów osobistych
Warunki osobiste są uzależnione od indywidualnych przymiotów danej osoby, a zatem ściśle z tą osobą związane. Wydawać by się mogło, że w konsekwencji decyzje wydane na tej podstawie powinny wygasać wraz ze śmiercią
przedsiębiorcy. Jednakże celem, jaki przyświecał ustawodawcy, było zachowanie działalności przedsiębiorstwa po śmierci jego właściciela w jak najpełniejszym wymiarze. Uznano więc za stosowne zachowanie bytu prawnego koncesji (zezwoleń, licencji i pozwoleń) zależnych od przesłanek osobistych w wielu, chociaż nie we wszystkich sytuacjach. Różnie potraktowano m.in. przypadki, w których taka decyzja:
- może być wydana wyłącznie osobie fizycznej;
- może być wydana zarówno osobie fizycznej, jak i osobie prawnej oraz jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej, której ustawa przyznaje zdolność prawną.
!Jeżeli zarządca sukcesyjny zostanie odwołany dopiero po wydaniu odmownej decyzji przez organ pierwszej instancji, to decyzja ta będzie prawidłowa i nie będzie podstaw, aby ją podważyć.
W pierwszej sytuacji ustawodawca wyszedł z założenia, że związek aktu administracyjnego z osobą przedsiębiorcy jest zbyt ścisły, i wykluczył stosowanie ustawy. Jeżeli zaś decyzję opartą o warunki osobiste można wydać zarówno osobie fizycznej, jak i osobie prawnej oraz tzw. osobom ustawowym, to
przepisy ustawy zastosowanie już znajdą. Prawodawca wyszedł bowiem z założenia, że wówczas decyzja administracyjna wiąże się nie tyle z przymiotami określonej osoby, ile z warunkami spełnianymi przez przedsiębiorstwo, nawet jeżeli warunki te mają charakter osobisty. Takim wymogiem z jednej strony ściśle personalnym, a z drugiej jednak silniej związanym z zasobami przedsiębiorstwa niż z samą osobą fizyczną będzie np. powinność wskazania we wniosku o udzielenie zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej imienia i nazwiska farmaceuty odpowiedzialnego za prowadzenie apteki, czego wymaga ustawa z 6 września 2001 r. ‒ Prawo farmaceutyczne (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 499).
Nie wszystkie akty wygasają
Jeżeli zatem mamy do czynienia z decyzją związaną z przedsiębiorstwem, która może być adresowana również do innych osób niż osoby fizyczne, to zasadniczo nie wygasa ona wraz ze śmiercią przedsiębiorcy, ale dopiero z upływem trzech miesięcy od dnia ustanowienia zarządu sukcesyjnego. Jeśli zarządu takiego brak, następuje to z upływem sześciu miesięcy od dnia śmierci przedsiębiorcy. W obu przypadkach istnieje możliwość wstrzymania wygaśnięcia decyzji poprzez złożenie odpowiedniego wniosku i przejście postępowania, podczas którego właściwy organ zweryfikuje, czy spełnione są określone odrębnymi przepisami warunki uzyskania tej decyzji. Jeżeli warunki te mają charakter osobisty, to organ uzna je za spełnione, gdy spełni je osobiście sam wnioskodawca.
Zasada, wedle której warunki mające charakter osobisty uważa się za zrealizowane, jeżeli spełnia je osobiście wnioskodawca, niesie za sobą istotne konsekwencje praktyczne. Jeżeli wiadomo, że sami spadkobiercy nie mają wymaganych przymiotów i raczej szybko ich nie nabędą, zasadne jest powołanie (przez samego przedsiębiorcę jeszcze przed śmiercią lub przez jego spadkobierców po tym zdarzeniu) zarządcy sukcesyjnego wybranego pod kątem jego przymiotów osobistych. Chodzi o to, aby mógł on złożyć przewidziany wniosek o potwierdzenie możliwości wykonywania decyzji niezbędnej w działalności
przedsiębiorstwa, pomyślnie przejść weryfikację warunków uzyskania decyzji i otrzymać pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie wniosku.
Wybór zarządcy sukcesyjnego pod kątem jego warunków osobistych potrzebnych do potwierdzenia możliwości wykonywania niezbędnej decyzji musi być przemyślany. Warto się upewnić, że kandydat na pewno dysponuje wymaganymi przymiotami, a po wyborze czuwać, czy ich nie stracił. Z art. 38 ust. 2 ustawy wynika bowiem, że tylko łączne spełnienie przesłanek w nim wymienionych umożliwia organowi wydanie decyzji potwierdzającej możliwość wykonywania decyzji związanej z przedsiębiorstwem. Jeżeli warunki osobiste nie będą spełnione chociażby w części, to właściwy organ zobligowany będzie wydać decyzję odmowną.
Decyzja odmowna pociąga za sobą skutki daleko idące i zagrażające działalności przedsiębiorstwa w spadku. Zgodnie z art. 39 ust. 2 ustawy decyzja związana z przedsiębiorstwem wygasa z dniem, w którym decyzja odmowna staje się ostateczna. Wygaśnięcie decyzji związanej z przedsiębiorstwem oznacza nieodwracalne wyeliminowanie jej z obrotu prawnego, a w efekcie utratę możliwości korzystania z uprawnień z niej wynikających. Konsekwencją jest konieczność ponownego wystąpienia do właściwego organu o wydanie decyzji opartej o warunki osobiste, a w tym czasie może nastąpić paraliż działalności przedsiębiorstwa spowodowany brakiem potrzebnych uprawnień.
Kolejny wniosek
Czy można uchronić się przed wygaśnięciem decyzji związanej z przedsiębiorstwem, jeżeli się okaże, że wybrany zarządca sukcesyjny jednak nie spełnia warunków osobistych niezbędnych do potwierdzenia możliwości wykonywania decyzji lub przestał je spełniać? Można, i to zarówno przed złożeniem przez niego wniosku o potwierdzenie możliwości wykonania decyzji związanej z przedsiębiorstwem, jak i po dokonaniu tej czynności.
Jeżeli wniosek nie został złożony, to należy rozważyć odwołanie zarządcy sukcesyjnego w trybie art. 55 ustawy i powołanie nowego, spełniającego już warunki osobiste. Nowy zarządca, zgodnie z art. 41 ust. 1 ustawy, na złożenie wniosku o potwierdzenie możliwości wykonywania decyzji będzie miał kolejne trzy miesiące od dnia wykreślenia poprzedniego zarządcy z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Alternatywnie, jeżeli któryś ze spadkobierców nabędzie status właściciela przedsiębiorstwa w spadku, może rozważyć nabycie wymaganych uprawnień we własnym zakresie i skorzystać z możliwości przewidzianej w art. 42 ustawy – samodzielnie wystąpić o przeniesienie decyzji na siebie. Miałby on bowiem na to aż sześć miesięcy od dnia wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego, co z kolei następuje dopiero po upływie miesiąca od dnia wykreślenia ostatniego zarządcy sukcesyjnego z CEIDG (art. 59 ust. 1 pkt 4 ustawy). Łączny czas ok. siedmiu miesięcy może więc wystarczyć na uzupełnienie wymaganych kwalifikacji.
Zagrożeniu polegającemu na uzyskaniu decyzji odmownej i wygaśnięciu decyzji związanej z przedsiębiorstwem można zapobiec również po złożeniu przez zarządcę sukcesyjnego wniosku o potwierdzenie możliwości wykonywania decyzji. Oczywiście najprostszym rozwiązaniem jest skłonienie go do samodzielnego cofnięcia wniosku, co powinno skutkować umorzeniem postępowania w trybie art. 105 par. 1
kodeksu postępowania administracyjnego Gdyby natomiast zarządca odmówił wycofania swojego żądania przed właściwym organem, nie pozostaje nic innego, jak go odwołać i poinformować o tym właściwy organ, by mógł on, również kierując się art. 105 par. 1 k.p.a., umorzyć postępowanie. Bez względu na to, które rozwiązanie spadkobiercy wybiorą, będą mogli albo powołać nowego zarządcę sukcesyjnego, albo doprowadzić do wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego i samodzielnie wystąpić o przeniesienie decyzji na siebie po uzupełnieniu brakujących warunków osobistych.
Gotowego rozwiązania na wybrnięcie z kłopotliwej sytuacji brakuje, gdy decyzja odmawiająca potwierdzenia możliwości wykonywania decyzji zostanie wobec zarządcy już wydana, ale nie upłynie jeszcze 14 dni od doręczenia jej stronie. W tym okresie nie jest ona jeszcze ostateczna i skutek wygaśnięcia decyzji związanej z przedsiębiorstwem jeszcze nie nastąpi.
Tylko umorzenie
Z art. 7 k.p.a. wywodzi się, że organ rozstrzyga decyzją administracyjną, biorąc pod uwagę stan faktyczny sprawy istniejący w chwili jej wydania. Jeżeli zatem niefortunny zarządca sukcesyjny zostanie odwołany dopiero po wydaniu decyzji przez organ pierwszej instancji, to decyzja pierwszoinstancyjna będzie prawidłowa, ponieważ w chwili jej wydawania zarządca sukcesyjny swoją funkcję pełnił, a jednocześnie nie spełniał warunków uprawniających do uzyskania korzystnego, odpowiadającego wnioskowi, rozstrzygnięcia. Nie wydaje się przy tym, aby odwołanie od decyzji odmawiającej zarządcy sukcesyjnemu możliwości wykonywania decyzji mógł złożyć spadkobierca, choćby nawet sam już spełniał warunki osobiste. Co więcej, sytuacji nie uratuje również złożenie przez zarządcę sukcesyjnego odwołania od decyzji, zanim on sam zostanie odwołany przez spadkobierców. Pozwoli to bowiem wyłącznie na umorzenie postępowania odwoławczego, postępowanie w pierwszej instancji i wydana w jego wyniku decyzja będą zaś uznane za poprawne. Rozwiązanie tych problemów leży w gestii ustawodawcy lub praktyki. Wydaje się, że organy w takich przypadkach będą mogły rozważać wygaszanie decyzji na podstawie art. 162 par. 1 pkt 1 k.p.a., niemniej jednak otwarta pozostaje odpowiedź na pytanie, czy odwołanie zarządcy sukcesyjnego po wydaniu decyzji spowoduje zaktualizowanie się przesłanek tam wymienionych.
Art. 41‒42, art. 55 i art. 59 ustawy z 5 lipca 2018 r. o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej (Dz.U. poz. 1629 ze zm.).
Art. 7, 105 i 169 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2096 ze zm.).