Rada Unii Europejskiej wzywa państwa członkowskie i Komisję Europejską do działań, które sprawią, że wpływ influencerów – tj. najpopularniejszych użytkowników internetowych mediów społecznościowych i platform udostępniania plików wideo – na odbiorców ich treści nie będzie szkodliwy.
– Europejczycy spędzają coraz więcej czasu w internecie, co oznacza, że influencerzy mają większy niż kiedykolwiek wpływ na sposób, w jaki postrzegamy i rozumiemy świat – stwierdza Benjamin Dalle, flamandzki minister ds. młodzieży, mediów i ograniczania ubóstwa.
Podkreśla, że aby ten wpływ był pozytywny, państwa UE i KE powinny zapewnić influencerom pomoc w zrozumieniu negatywnych zjawisk cyfrowej rzeczywistości, w których mogą uczestniczyć – dezinformacji, mowy nienawiści, cyberprzemocy oraz rozpowszechniania innych nielegalnych lub szkodliwych treści. O ile bowiem – jak stwierdzono w konkluzjach Rady – influencerzy wykazują się dużymi umiejętnościami w publikowaniu angażujących treści, o tyle nie w pełni zdają sobie sprawę z zasad funkcjonowania globalnego ekosystemu medialnego, którego są ważną częścią.
Influencerzy, zdaniem Rady UE, „powinni mieć poczucie odpowiedzialności wobec swoich odbiorców i rozumieć potencjalne skutki swojej działalności” – w tym te negatywne – i odpowiednio na nie reagować. Szczególnie że ich zdolność wywierania wpływu może się okazać szkodliwa zarówno dla jednostek, jak i dla całego społeczeństwa. Rada podkreśla, że „wprowadzanie w błąd i dezinformacja stosowane przez niektórych influencerów” mogą się na szczeblu społecznym odbić niekorzystnie w takich obszarach jak zdrowie publiczne i demokracja.
Rada zaznacza przy tym, że choć influencerzy w swojej działalności często realizują cele komercyjne, to ich oddziaływanie sięga dalej – i może też kształtować demokratyczne postawy, wartości oraz poglądy polityczne, a także mieć konsekwencje dla zdrowia, osobistych postaw i decyzji zawodowych odbiorców ich treści.
Dlatego Rada uważa, że kraje UE powinny na odpowiednim szczeblu dołożyć starań, aby influencerzy rozumieli odpowiednie przepisy krajowe i europejskie i stosowali się do nich. Proponuje też m.in., by państwa członkowskie i komisja zachęcały organizacje i agencje reprezentujące influencerów oraz marki, dla których pracują, do tworzenia mechanizmów samoregulacyjnych – np. kodeksu etycznego.
Rada przyznaje, że już obecnie w wielu przypadkach krajowi regulatorzy wykonują takie zadania. Robią to np. organy sektora audiowizualnego na podstawie przepisów wdrażających dyrektywę o audiowizualnych usługach medialnych – m.in. dotyczących przejrzystości i uczciwości handlowych przekazów audiowizualnych oraz ochrony małoletnich i innych wrażliwych grup społecznych przed potencjalnie szkodliwymi treściami.
Także organy ochrony konsumentów kontrolują działalność influencerów – m.in. na podstawie dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych i dyrektywy w sprawie praw konsumentów. W Polsce Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów interweniuje na rynku influencer marketingu już od września 2021 r., także poprzez działania edukacyjne. W 2022 r. opublikował rekomendacje w sprawie oznaczania reklam i treści promocyjnych publikowanych w mediach społecznościowych.
Wśród regulacji mających zastosowanie wobec treści rozpowszechnianych przez influencerów Rada wymienia też m.in. akt o usługach cyfrowych i powstający akt o sztucznej inteligencji. ©℗