Liderzy Koalicji Obywatelskiej zwrócili się w piątek do wicepremiera, prezesa Porozumienia Jarosława Gowina, by zatrzymał prace nad ustawą, która miałaby wprowadzić podatek od wpływów z reklam. Zaprosili go też na spotkanie w tej sprawie, które odbędzie się w najbliższy wtorek.

Inicjatywa KO to pokłosie środowego, ogólnopolskiego protestu dużej części mediów prywatnych, które sprzeciwiają się projektowanej nowej daninie publicznej. W środę część stacji telewizyjnych (m.in. TVN24 i Polsat News) i radiowych nie nadawało programu, emitując jedynie komunikat o proteście. W akcję włączyły się także portale internetowe, gdzie tego dnia nie można było przeczytać żadnego artykułu.

W obronie mediów wystąpili w czwartek m.in. liderzy ugrupowań współtworzących KO (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), którzy do konsultacji w sprawie planowanych przez rząd zmian zaprosili przedstawicieli pozostałych formacji opozycyjnych, w tym Szymona Hołownię oraz wicepremiera, ministra rozwoju Jarosława Gowina.

W piątek Koalicja Obywatelska skierowała list do szefa Porozumienia. Podkreślono w nim m.in., że przyjęcie projektu ustawy w sprawie podatku od reklam "oznaczałby nałożenie dodatkowych danin na przedsiębiorstwa i poważne kłopoty ich pracowników". "Przedstawienie tego projektu ustawy spowodowało bezprecedensowy protest wszystkich niezależnych nie-rządowych mediów w Polsce. Była to wielka akcja sprzeciwu wobec próby narzucenia prawa faktycznie likwidującego pluralizm medialny w Polsce" - czytamy w liście do Gowina.

Jak zaznaczono, "przedstawiciele mediów zdają sobie sprawę z faktu, że wprowadzenie zapisów tej ustawy oznaczać będzie, że niepodporządkowane rządowi media upadną lub zostaną przejęte przez władzę, a obywatele zostaną pozbawieni dostępu do informacji innej niż rządowa". "Sprawa ta ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia przyszłości demokracji w Polsce, przeprowadzania kolejnych wyborów i postrzegania Polski na świecie jako państwa demokratycznego" - podkreślili autorzy listu.

Z tego powodu - jak zaznaczyli - "należy do niej podejść inaczej niż do wielu innych sporów politycznych". "W związku z tym zwracamy się do Pana w dwóch sprawach. Po pierwsze - o udział we wspólnym spotkaniu przedstawicieli ugrupowań parlamentarnych organizowanym przez Kluby Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy zaplanowanym na wtorek, 16 lutego" - zwrócili się do Gowina liderzy KO.

Przedmiotem tego spotkania - według nich - będą "kwestie wolności słowa w Polsce w kontekście przedłożonego projektu ustawy". "Proponujemy, by wspólnie zastanowić się, jak zapobiec wprowadzeniu w życie ustawy, która niechybnie stanie się źródłem wielu problemów dla naszego kraju w przyszłości" - napisali autorzy listu.

Liderzy KO zwrócili się ponadto do wicepremiera o "zatrzymanie prac" nad ustawą dotyczącą podatku od reklam. "Dzisiaj wiele w tej sprawie zależy od Pana i kierowanej przez Pana partii. Kwestia ta jest ściśle związana także z Pana misją jako członka rządu odpowiedzialnego za sprawy przedsiębiorczości. Przyjmujemy, że deklaracje polityków Porozumienia o uznaniu dla zasad wolnego rynku i pluralizmu politycznego w Polsce oddawały Wasze poglądy. Dzisiaj wzrok wielu Polek i Polaków o demokratycznych przekonaniach jest zwrócony właśnie na parlamentarzystów z Pańskiego ugrupowania" - czytamy w liście.

Pod listem podpisali się liderzy: PO Borys Budka, Nowoczesnej Adam Szłapka, Inicjatywy Polska Barbara Nowacka, Zielonych - Małgorzata Tracz i Wojciech Kubalewski, a ponadto przewodniczący klubu KO Cezary Tomczyk oraz poseł KO Paweł Kowal.

Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek ma trafić m.in. do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Rząd zastrzega, że projekt jest na razie z fazie konsultacji.

Rzecznik rządu Piotr Müller podkreślał w środę w TVP Info, że obecnie trwa etap prekonsultacji dotyczących projektu wprowadzenia składki z reklam, który potrwa do 16 lutego. Podkreślił, że "to jest podatek, opłata, która została wprowadzona w wielu innych krajach Unii Europejskiej". Podał w tym kontekście przykład m.in. Francji i Belgii.

Ministerstwo Finansów jest otwarte na dialog z przedstawicielami mediów - poinformował w środę PAP resort. MF liczy, że w sprawie projektu dotyczącego składki od reklam, wspólnie z rynkiem zostaną wypracowane rozwiązania akceptowalne dla wszystkich.