W liście otwartym do premiera Donalda Tuska związkowcy z „Wizji” wskazują na łamanie prawa, funkcjonujące układy oraz wpływ polityków i biznesu, na to co dzieje w Telewizji publicznej w Polsce – jako na główne bolączki z którymi zmaga się obecnie TVP. Podkreślają również, że brak stabilnego finansowania mediów publicznych oraz kolejne decyzje podejmowane przez Zarząd TVP prowadzą do dalszej komercjalizacji tego medium. „Wizja” nie zgadza się również z decyzją o przeniesieniu części pracowników TVP do firmy zewnętrznej.
„Chcieliśmy przedstawić problem umów śmieciowych, bezradności organów Państwa wobec łamania prawa pracy w Telewizji publicznej i przede wszystkim pozbawiony logiki i wątpliwy prawnie outsourcing czterech najbardziej istotnych dla produkcji programów w TVP grup zawodowych.” – czytamy w liście wystosowanym przez związkowców.
W liście otwartym związkowcy zacytowali również fragmenty poprzedniego listu wystosowanego do Donalda Tuska. Wówczas „Wizja” nie doczekała się żadnej reakcji ze strony premiera. „Minęły 4 lata i ten tekst w niczym nie stracił na aktualności. Nadal my piszemy, kolejny zarząd zwalnia i restrukturyzuje, walcząc z kosztami stałymi, czyli etatami i pracownikami, a nowelizacji ustaw medialnych nadal nie ma” – czytamy.
Na koniec, związkowcy zaapelowali do Donalda Tuska o jego udział w „uzdrowieniu” TVP. „Uważamy, że najwyższa pora na to, aby w Polsce powstała prawdziwa Telewizja publiczna, a nie jej komercyjno-układowe zaprzeczenie. Chcemy finansowania publicznego, ponieważ tylko w ten sposób Telewizja Polska może działać dla i w imieniu obywateli” – podkreśla „Wizja”.
Przypomnijmy, że w kwietniu br. zapadła decyzja w sprawie outsourcingu 400 pracowników TVP. Od lipca zostaną oni przeniesieni do firmy LeasingTeam, która wygrała przetarg zorganizowany przez zarząd Telewizji Polskiej.
Outsourcing części pracowników TVP to jeden z etapów procesu restrukturyzacji prowadzonego przez Zarząd Telewizji Publicznej. „Decyzja o outsourcingu części dziennikarzy, montażystów, charakteryzatorów i grafików komputerowych jest konieczna w obecnej sytuacji finansowej Spółki, przemyślana i komunikowana od wielu miesięcy” – mówił prezes TVP Juliusz Braun w listopadzie ubiegłego roku.