UNIQA TU SA tak jak kilka tygodni temu PZU, umożliwi swoim klientom, posiadającym aktywne ubezpieczenie OC komunikacyjne dla samochodów osobowych, obsługę szkód w ramach tak zwanej „bezpośredniej likwidacji szkód”.

Oznacza to, że klienci UNIQA będą mogli zgłosić w UNIQA szkodę rzeczową, mimo że sprawcą jest osoba ubezpieczona w innej firmie. Należne odszkodowanie również wypłaci wówczas UNIQA, która następnie rozliczy się z ubezpieczycielem sprawcy.

-Bezpośrednia Likwidacja Szkód jest rozwiązaniem bardzo korzystnym dla klienta, ponieważ jest obsługiwany przez swojego ubezpieczyciela kompleksowo. Nie musi szukać ubezpieczyciela sprawcy w przypadku szkody, a przy zawarciu kolejnego ubezpieczenie może świadomie wybrać firmę, w której nie tylko zapłaci składkę, ale również będzie likwidowała jego szkody, tak jak w ubezpieczeniach dobrowolnych np. autocasco – dodaje Jarosław Matusiewicz.

PZU bezpośrednią likwidację szkód zaproponowało 3 kwietnia 2014 r. Nie było pierwsze na rynku, bezpośrednia likwidacja działał również w Warcie czy Interrisk jako opcja. Ale zdecydowanie się na ten krok największego w Polsce ubezpieczyciela musiało wyznaczyć nowe standardy. Jak informował ubezpieczyciel w polskich realiach rozwiązanie bezpośredniej likwidacji szkód może wpłynąć na wzrost zaufania do branży ubezpieczeniowej. Podane zostały przykłady krajów, w których wprowadzono bezpośrednią likwidację szkód. Pokazały one, że można spodziewać się bardzo konkretnych zmian na rynku. We Francji i Hiszpanii średni jej czas spadł z około miesiąca do tygodnia. Znacznie zmniejszyła się też liczba spraw sądowych o wysokość wypłacanych odszkodowań.

Jak będzie w Polsce? Eksperci ds. ubezpieczeń oceniają, że na bezpośredniej likwidacji szkód zyskają tylko najwięksi ubezpieczyciele. Małe firmy liczą na razie każdą złotówkę, i tylko przy pewnym zysku i niskich kosztach wdrożenia zdecydują się na ten krok.