Odroczenie przez Trybunał Konstytucyjny do 1 sierpnia 2016 r. utraty mocy przez art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 prawa bankowego (sygn. akt P 45/12) oznacza, że sądy powinny nadal stosować przepisy o bankowym tytule egzekucyjnym (BTE). Odmowy ich stosowania nie można uzasadniać zarzutem sprzeczności z prawem Unii Europejskiej.
Odroczenie przez Trybunał Konstytucyjny do 1 sierpnia 2016 r. utraty mocy przez art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 prawa bankowego (sygn. akt P 45/12) oznacza, że sądy powinny nadal stosować przepisy o bankowym tytule egzekucyjnym (BTE). Odmowy ich stosowania nie można uzasadniać zarzutem sprzeczności z prawem Unii Europejskiej.
/>
Po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego pojawiły się komentarze dotyczące konsekwencji odroczenia przez TK utraty mocy obowiązującej przez zakwestionowane przepisy. Wskazywano, iż Sąd Najwyższy konsekwentnie stoi na stanowisku, że jeżeli trybunał odracza utratę mocy obowiązującej przez wadliwą normę, to zachowuje ona moc przez okres wskazany w orzeczeniu, a sądy i inne podmioty powinny ją stosować. Pominięcie w tym okresie wadliwej normy oznaczałoby w istocie przekreślenie sensu odroczenia, a więc i sensu art. 190 ust. 3 konstytucji (uchwała SN z 16 października 2014 r., sygn. akt III CZP 67/14; uchwała z 23 stycznia 2004 r., sygn. akt III CZP 112/03). Powyższe znalazło potwierdzenie w pisemnym uzasadnieniu wyroku trybunału. Wskazał on, że: „odroczenie ma ten skutek, że w okresie odroczenia przepisy te (o ile wcześniej nie zostaną uchylone bądź zmienione przez ustawodawcę), pomimo obalenia w stosunku do nich domniemania konstytucyjności, powinny być stosowane przez ich adresatów, w tym przez sądy”.
W Dzienniku Gazeta Prawna opublikowany został jednak artykuł broniący opinii przeciwnej („BTE godzi nie tylko w konstytucję” – DGP 109/2015). Postawiono w nim tezę, iż sądy już teraz powinny odmawiać stosowania przepisów o BTE ze względu na ich sprzeczność z prawem wspólnotowym. W szczególności wskazano na ich niezgodność z art. 9 traktatu o Unii Europejskiej (zasadą równości) oraz prawem do rzetelnego procesu. Zdaniem Autorki zasada prymatu prawa unijnego powoduje, iż – chociaż trybunał, w oparciu o art. 190 ust. 3 konstytucji, odroczył utratę mocy obowiązującej przepisów o BTE – sąd krajowy może już obecnie nie stosować tych przepisów.
Stanowisko to budzi poważne wątpliwości. Przede wszystkim kontrowersyjny jest sam pogląd o prymacie prawa wspólnotowego przed przepisami konstytucji. Zagadnienie to jest przedmiotem licznych analiz w doktrynie i orzecznictwie. Na przykład w wyrokach z 11 maja 2005 r. (K 18/04) oraz z 13 października 2010 r., (KP 1/09) Trybunał Konstytucyjny wskazywał, że brak jest podstaw do uznania nadrzędności normy wspólnotowej wobec normy konstytucyjnej.
Ale stanowisko, iż sąd krajowy może już obecnie odmówić stosowania przepisów o BTE, wydaje się nieuprawnione niezależnie od rozstrzygnięcia zagadnienia dotyczącego relacji między przepisami prawa wspólnotowego a konstytucją RP. Stanowisko to pomija bowiem inne fundamentalne zasady krajowego i wspólnotowego porządku prawnego. Taką zasadą jest m.in. zasada pewności prawa. Rozstrzygając w sprawie, w której wystąpił konflikt zasady pewności prawa oraz traktatowych reguł prawa konkurencji, Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, iż wynikające z traktatu reguły konkurencji muszą ustąpić przed zasadą pewności prawa (wyrok z 1 czerwca 1999 r., C–126/97).
Trybunał Konstytucyjny orzekł o sprzeczności przepisów o BTE z wynikającą z art. 32 ust. 1 konstytucji zasadą równości. Trybunał zdecydował jednak o zastosowaniu klauzuli odraczającej, która jest wykorzystywana, gdy natychmiastowe usunięcie z systemu przepisu sprzecznego z Konstytucją grozi poważniejszym naruszeniem wartości konstytucyjnych niż dalsze utrzymywanie go w systemie. W pisemnym uzasadnieniu wyroku trybunał wskazał wprost, że przepisy o bankowym tytule egzekucyjnym w okresie odroczenia (o ile wcześniej nie zostaną uchylone przez ustawodawcę) „powinny być stosowane przez ich adresatów, w tym przez sądy”. Nie wydaje się więc, aby wobec takiego stanowiska TK możliwa była aktualnie – bez naruszenia zasady pewności prawa – odmowa stosowania przepisów o BTE z powołaniem na treściowo tożsamą zasadę równości: tyle że wyrażoną nie w art. 32 ust. 1 konstytucji, lecz w art. 9 traktatu o Unii Europejskiej.
Jeżeli zaś chodzi o zarzut sprzeczności z prawem do rzetelnego procesu, wskazać należy, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 26 stycznia 2005 r. (P 10/04) dokonał oceny przepisów o BTE z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1) i uznał, że przepisy te są z nim zgodne. Trudno wskazać przekonujące argumenty na poparcie stanowiska, że ocena przepisów o BTE z perspektywy prawa do rzetelnego procesu na podstawie art. 6 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności mogłaby być inna.
Brak jest podstaw do uznania nadrzędności normy wspólnotowej nad normą konstytucyjną
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama