Kasa Krajowa SKOK w ostatnich tygodniach zdecydowała o udzieleniu 25 spółdzielczym kasom oszczędnościowo-kredytowym pomocy o wartości 196 mln zł. Taką informację podał w opublikowanym kilka dni temu opracowaniu na temat SKOK-ów Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.
Z raportu KNF wynika, że 34,4 mln zł to darowizna. Zwykle
pomoc z funduszu stabilizacyjnego ma postać kredytów lub pożyczek, które – jeśli zgodzi się nadzór – mogą być zaliczane do funduszy własnych spółdzielczych kas.
Fundusz stabilizacyjny jest tworzony z wpłat wnoszonych przez szeregowe SKOK-i, a także z zysku Kasy Krajowej. W końcu marca zgromadzono w nim prawie 421 mln zł, z czego na kredyty i pożyczki dla SKOK-ów wykorzystano niespełna 41 mln zł. Oznacza to, że obecnie wykorzystana część stanowi już ponad połowę wartości funduszu.
Pomoc SKOK-om jest potrzebna ze względu na ich sytuację kapitałową. Ich łączne fundusze własne obliczane zgodnie z zasadami ze znowelizowanej w ub.r. ustawy o SKOK to... 30,8 mln zł na minusie. Na potrzeby kalkulacji współczynnika wypłacalności, czyli podstawowego wskaźnika bezpieczeństwa, fundusze są wyliczane według metodologii Kasy Krajowej, która pozwala uwzględniać niezatwierdzony jeszcze zysk z poprzedniego roku oraz zysk z bieżącego roku. Według tej metody suma kapitałów kas to prawie 202 mln zł.
Nawet w takim przypadku niedobór funduszy w kasach wynosił w końcu marca 525,7 mln zł – podał UKNF. O taką kwotę powinny się one zwiększyć, by kasy miały współczynnik wypłacalności na wymaganym poziomie 4 proc. W końcu I kw. wynosił on 1,1 proc. (równocześnie kilkanaście kas, które odpowiadały za prawie 55 proc. aktywów tego sektora, spełniało normę, która będzie obowiązywała od przyszłego roku – ich współczynnik wypłacalności przekraczał 5 proc.; w tej grupie była Kasa Stefczyka, największa na rynku).
By podnieść fundusze własne, kasy wykorzystują nie tylko fundusz stabilizacyjny. Według raportu nadzoru liczba zadeklarowanych wkładów członkowskich zwiększyła się o prawie 23 proc. do 5,6 mln udziałów, a wartość opłaconego funduszu udziałowego wzrosła o 7,5 mln zł. „Wiąże się to głównie z realizowaną przez część kas strategią dążenia do osiągnięcia adekwatności kapitałowej m.in. poprzez pozyskanie dodatkowego kapitału wśród obecnych członków” – stwierdził UKNF.
SKOK-i nie są jednak w stanie same zwiększać swojej bazy kapitałowej dzięki wypracowywanym zyskom. W I kw. miały bowiem 113,3 mln zł straty netto spowodowanej koniecznością utworzenia 200,1 mln zł rezerw na niespłacane kredyty i pożyczki.
2 616,6 tys. tylu członków miały SKOK-i na koniec marca
17,2 mld zł wynosiły depozyty członków kas
10,6 mld zł taką wartość miały udzielone kredyty i pożyczki