Choć rynek oczekuje kolejnych obniżek stóp procentowych, to cięcie odsetek od bankowych depozytów przebiega coraz łagodniej. Obraz ten szybko może jednak zmienić najbliższa decyzja Rady Polityki Pieniężnej.

Przeciętne oprocentowanie kwartalnych lokat spadło w maju do 3,21 proc. wobec 3,33 proc. miesiąc wcześniej. Stawki depozytów półrocznych zmniejszyły się o 0,16 pkt proc. do 3,2 pkt proc., zaś w przypadku rocznych spadły one do 3,33 proc. (-0,13 pkt proc. m/m). Dwuletnie lokaty pozwalają zarobić średnio 3,35 proc. w skali roku, czyli o 0,12 pkt proc. mniej niż na początku kwietnia.

ikona lupy />
Najwyższe stawki depozytów 1-, 3- i 6- miesięcznych / Media

Ubiegłomiesięczny spadek średniego oprocentowania depozytów o 0,12-0,16 pkt proc. jest najmniej dotkliwą obniżką od początku roku. We wcześniejszych miesiącach odsetki spadały co najmniej o 0,25 pkt proc. Od październikowego szczytu przeciętne oprocentowanie lokat zmniejszyło się – w zależności od terminu – od 1,51 do 2,09 pkt proc. Najmniej straciły depozyty dwuletnie, natomiast największy spadek zanotowały lokaty roczne.

Zdecydowane cięcie odsetek od depozytów bezpośrednio po marcowej obniżce stóp procentowych sprawiło, że w kwietniu wiele banków wstrzymało się z wprowadzaniem kolejnych obniżek w oczekiwaniu na następną decyzję RPP. Warto jednak zwrócić uwagę, że w czasie kiedy na lokatach instytucje finansowe płacą średnio 3,2-3,35 proc., a stawka rynku międzybankowego znajduje się tuż nad 3-proc. progiem, kontrakty na stopę WIBOR zakładają jej spadek w okolice 2,6 proc. za trzy miesiące i spadek poniżej 2,45 proc. za pół roku. Gdyby oczekiwania te zmaterializowały się choć w połowie, to średnie stawki na depozytach terminowych spadłyby w najbliższych miesiącach poniżej 3 proc. w skali roku.

W przygotowanym przez Open Finance rankingu jednomiesięcznych lokat najwyższe zyski oferuje Idea Bank. Płaci on 6 proc. w skali roku, lecz oferta skierowana jest wyłącznie dla nowych klientów a maksymalna kwota depozytu ograniczona jest do 10 tys. zł. Najwyższe zyski z lokaty kwartalnej proponuje natomiast Meritum Bank, gdzie klienci mogą zarobić 5 proc. w skali roku. Oferta dostępna jest wyłącznie po założeniu rachunku osobistego. Klienci, którzy chcieliby ulokować w ten sposób więcej niż 20 tys. zł muszą liczyć się ze spadkiem oprocentowania o 1 pkt proc. Najwięcej za lokaty półroczne płaci FM Bank, w którym po założeniu kona osobistego lub oszczędnościowego można zarobić 4,4 proc. w skali roku. Nawiasem mówiąc, to jedna z nielicznych instytucji, która podniosła oprocentowanie niektórych lokat (podobnie uczyniły tylko mBank i MultiBank).

ikona lupy />
Najwyższe stawki depozytów 12- i 24- miesięcznych / Media

W porównaniu lokat rocznych najwyżej znajduje się oferta Toyota Banku. Jego klienci mogą zarobić 4,35 proc. w skali roku. Za depozyty dwuletnie najwięcej płaci Meritum Bank (4,5 proc.), lecz oprocentowanie ustalane jest na podstawie stawki WIBOR, co znaczy, że niebawem będzie ono zauważalnie niższe. Wśród lokat z oprocentowaniem stałym najlepiej wypadają oferty FM Banku oraz Santander Consumer Banku, oba płacą po 4,4 proc. w skali roku.

Aktualny poziom stóp procentowy oraz oczekiwania co do ich przyszłej wysokości nie dają nadziei na wzrost nominalnych zysków z lokat. Szans nie należy upatrywać także w rynku kredytowym, ponieważ bankom nie brakuje środków na prowadzenie akcji kredytowej, a także nie zapowiada się, aby w najbliższym czasie miała ona ulec gwałtownemu zwiększeniu. Czynnikiem hamującym dalsze obniżki, choć już niekoniecznie istotne podwyżki, może być co najwyżej troska banków o zatrzymanie odpływu depozytów. Jednocześnie należy spodziewać się, że instytucje finansowe coraz częściej przedkładać będą lokaty długoterminowe, nad te o krótkim terminie zapadalności.

Michał Sadrak