Ale niektóre zakłady włączają takie ryzyko do grupowych ubezpieczeń pracowniczych, czyli ubezpieczeń na życie. To wystarczy, by zyskać przewagę w organizowanych przez zakłady pracy przetargach – formalnie oferują bowiem szerszy zakres zabezpieczenia niż konkurenci.
– W naszej ocenie to ryzyka typowo majątkowe. Nie powinny być włączane do ubezpieczeń na życie – wyjaśnia Tomasz Borowski, rzecznik Compensy. Nie ujawnia, w ilu przetargach zakład przepadł wskutek uboższej oferty.
Compensa w ramach ubezpieczenia majątkowego oferuje polisę, która obejmuje zdarzenia powstałe z dowolnej przyczyny, m.in. wskutek działania ognia i innych zdarzeń losowych czy kradzieży z włamaniem. Ubezpieczeniem objęte są także zwierzęta domowe.
Podobną praktykę stosuje Uniqa. – Zwierzęta domowe, takie jak psy, koty, ptaki, ryby w akwariach, można ubezpieczyć, kupując u nas polisę na dom lub mieszkanie, ponieważ podlegają one ochronie na takich samych zasadach, jak ruchomości domowe – wyjaśnia Aleksandra Sobczyk, rzecznik Uniki.
Aviva jedynie w ramach ubezpieczeń domów i mieszkań gwarantuje wypłatę świadczenia za śmierć zwierzaka w wyniku zdarzeń losowych, np. w pożarze.
Wyłamać postanowił się lider rynku ubezpieczeniowego – PZU. W przetargach na grupowe ubezpieczenia pracowników organizowanych dla firm zakład oferuje dodatkową zachętę w postaci ryzyka związanego z chorobą lub śmiercią domowego zwierzaka. Gwarantuje też wypłatę odszkodowania, jeśli pupil wyrządzi krzywdę osobom trzecim. – PZU jako lider w segmencie ubezpieczeń grupowych może zaproponować klientom ciekawą i innowacyjną ofertę – wyjaśnia Maciej Buczkowski z biura komunikacji PZU. – Oferta ubezpieczeń grupowych PZU jest kompleksowa i atrakcyjna, dlatego jest często wybierana przez klientów – kwituje.
Ale Compensa zapowiada, że zwróci się do KNF z prośbą o odpowiedź, czy organizacja zagranicznej konsultacji medycznej i opieka nad zwierzętami to ryzyka, które mogą być oferowane jako część pakietu grupowego oferowanego przez zakład ubezpieczeń na życie.
– Jeśli otrzymamy sygnały z rynku, że jakiś podmiot oferuje produkty, które budzą wątpliwości co do zgodności z przepisami prawa, będziemy sprawę badać – zapewnił Maciej Krzysztoszek z KNF.