Stawiamy jednak na edukację i wspieramy klientów, jeśli chodzi o wiedzę i umiejętne inwestowanie. Saxo Bank, notyfikując uruchomienie oddziału w Polsce w KNF, dał jasny sygnał, że będzie się stosował do wszystkich wymogów - twierdzi Maciej Jędrzejak, dyrektor polskiego oddziału Saxo Bank.
Stawiamy jednak na edukację i wspieramy klientów, jeśli chodzi o wiedzę i umiejętne inwestowanie. Saxo Bank, notyfikując uruchomienie oddziału w Polsce w KNF, dał jasny sygnał, że będzie się stosował do wszystkich wymogów - twierdzi Maciej Jędrzejak, dyrektor polskiego oddziału Saxo Bank.
Saxo Bank, znany z oferowania dostępu do platformy foreksowej, otworzył właśnie oddział w Polsce. Do tej pory obsługiwaliście polskich klientów bez fizycznej obecności w naszym kraju. Co się zmieniło?
Bank powstał w 1992 r. i od początku istnienia rynek polski był w kręgu naszych zainteresowań. Pierwszych klientów z Polski pozyskaliśmy już na początku lat 90., bazując na biurze w Kopenhadze. Trzy lata temu otworzyliśmy biuro w Pradze, które od tamtej pory obsługiwało polskich klientów. Wszyscy sprzedawcy i obsługa klienta znajdowali się w stolicy Czech. Przed otwarciem biura w Warszawie chcieliśmy mieć pewność, że nasi klienci tego chcą.
Jak duże jest zainteresowanie waszymi usługami w Polsce?
Od 2008 r. wartość aktywów w banku pochodzących od polskich klientów zwiększa się dwukrotnie każdego roku. Przykładowo w 2010 r. aktywa wzrosły o 130 proc., a w 2011 r. – o 93 proc.
Ilu klientów z Polski obsługuje dziś bank i jak oceniacie perspektywy rozwoju?
Nie chcielibyśmy zdradzać, ilu obecnie mamy klientów, ale z nadzieją i dużymi oczekiwaniami patrzymy w przyszłość. Otwarcie biura w Polsce jest elementem globalnej strategii banku, ale przede wszystkim chcemy być blisko rynku, który jest dla nas istotny. 24 proc. aktywów powierzonych nam przez klientów pochodzi z Europy Środkowej i Wschodniej, więc obecność w największym kraju regionu jest dla nas naturalna.
Jaki klient może otworzyć rachunek w Saxo Banku? Gdzie tkwi według pana największy potencjał polskiego rynku?
Otworzyć rachunek oczywiście możemy, nie wymagając żadnej dolnej granicy wysokości wpłaty, jednak nasi klienci najczęściej wpłacają kwoty powyżej 10 tys. euro. To jest suma gwarantująca dość dużą elastyczność w wykorzystaniu naszych platform inwestycyjnych. Do grona klientów indywidualnych zaliczamy także sektor MSP. Małe i średnie przedsiębiorstwa mogą wykorzystywać nasze platformy i produkty do zabezpieczenia chociażby ryzyka walutowego czy ryzyka cen surowców. Stąd potencjał rynku polskiego – z naszej perspektywy – jest ogromny. Już dziś współpracujemy także z wieloma bankami w Polsce, funduszami inwestycyjnymi i firmami brokerskimi. To również ważny dla nas segment. Podobnie jak w przypadku sektora MSP widzę tutaj wielkie możliwości.
KNF chce, aby firmy inwestycyjne i domy maklerskie oferujące dostęp do rynku forex miały obowiązek podawania informacji o wynikach osiąganych na nim przez ich klientów. Co myśli pan o tej inicjatywie? Jakie są dziś wyniki klientów waszego banku?
Obecnie nie prowadzimy takiej statystyki. Stawiamy jednak na edukację i wspieramy klientów, jeśli chodzi o wiedzę i umiejętne inwestowanie. Saxo Bank, notyfikując uruchomienie oddziału w Polsce w KNF, dał jasny sygnał, że będzie się stosował do wszystkich wymogów, więc jesteśmy przygotowani do udzielania takich informacji. Stawiamy na przejrzystość zarówno wobec regulatora, jak i klientów. Jednak dopóki takich regulacji nie ma, nie mogę zdradzić żadnych liczb.
Sylwetka Macieja Jędrzejaka na www.twarzebiznesu.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama