Największa na polskim rynku organizacja płatnicza zdecydowała wczoraj o obniżeniu prowizji interchange, którą właściciele sklepów ponoszą za każdą przyjętą transakcję kartą płatniczą.
ikona lupy />
Stawki interchange w poszczególnych krajach / DGP
Od 1 stycznia przyszłego roku prowizja dla płatności poniżej 20 zł ma wynosić 0,9 proc. i 1 proc., odpowiednio dla kart debetowych i kredytowych. Przy transakcjach na wyższe kwoty prowizja wynosić będzie 1,25 i 1,3 proc. Obecnie interchange dla kart debetowych tej organizacji wynosi ok. 1,6 proc., a dla kredytowych 1,45 proc. W maju na obniżkę zdecydował się MasterCard, który dla większości wydawanych przez siebie kart debetowych obniżył interchange do poziomu średnio 1,11 proc.
Szacuje się, że w efekcie tych decyzji roczne przychody banków z prowizji mogą zmniejszyć się o 300 – 400 mln zł.
Obie organizacje podjęły decyzję o redukcji prowizji na własną rękę po tym, jak nie udało się zawrzeć w tej sprawie kompromisu proponowanego przez Narodowy Bank Polskie. NBP chciał obniżyć interchange do 1,1 proc. od przyszłego roku i później stopniowo do 0,7 proc.
Głównym hamulcowym tego porozumienia był MasterCard. Argumentował, że zawarcie takiego kompromisu może zostać uznane za zmowę cenową. Z konsekwencjami prawnymi liczyły się także banki. Dotyczyło to zwłaszcza obniżki dla kart z logo Visy, bo tu o stawkach decydują właśnie wszystkie banki wydające plastiki z logo tej firmy.
Teraz boją się tego mniej. – Banki mają świadomość, że obniżenie interchange może zostać uznane za zmowę cenową. Jednak decyzja o redukcji prowizji jest korzystna dla klientów, więc mamy nadzieję, iż władze antymonopolowe nie zarzucą nam działania niezgodnego z prawem – przekonuje Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich.
Przekonana o tym jest także Visa. W przesłanym nam oświadczeniu organizacja napisała, iż zaplanowana przez nią obniżka interchange jest realizacją programu redukcji opłat kartowych, o który zabiegał NBP. W zespole, który pracował nad tym programem, zasiadali przedstawiciele Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i nie zgłaszali zastrzeżeń co do legalności działań tego gremium.
Decyzja o obniżce interchange przez obie organizacje płatnicze nie oznacza, że akceptanci, czyli głównie właściciele sklepów, już mogą renegocjować umowy z agentami rozliczeniowymi, którzy obsługują terminale do przyjmowania płatności kartami.
– Będziemy obniżać stawki naszym klientom pod warunkiem, że ostatnie obniżki organizacji kartowych znajdą rzeczywiste zastosowanie na rynku – zastrzega Janusz Diemko, prezes firmy First Data Polska, która jest właścicielem terminali Polcard.
Wiele wskazuje na to, że stawki interchange będą regulowane ustawą. Kilka partii przygotowało projekty ustaw, które zakładają redukcję prowizji nawet do 0,5 proc. Propozycję zakładającą obniżkę interchange do 1,1 proc. od 2013 r. ma także NBP. Wszystkie projekty są obecnie przedmiotem analiz ekspertów z Ministerstwa Finansów.
W tle batalii o redukcję kosztów obsługi transakcji bezgotówkowych MasterCard wprowadza podwyżkę opłat dla niektórych swoich produktów. Od 1 listopada o 0,2 proc. wzrośnie interchange dla kart wydawanych dla firm. Jak wyjaśnia Michał Skowronek, szef MasterCardu w Polsce, decyzja ta ma na celu wyrównanie stawek z cenami u konkurencji. Obecnie interchange dla kart biznesowych w Visie wynosi 1,9 proc., a w MasterCardzie – 1,7 proc.