Urzędnicy przyczyn dużej liczby fałszerstw upatrują przede wszystkim w rozproszonej produkcji dokumentów, niskim poziomie zabezpieczeń oraz braku jednolitych wzorów wielu druków urzędowych.
Dlatego projekt przewiduje uczynienie odpowiedzialnym za koordynację systemu bezpieczeństwa dokumentów publicznych ministra spraw wewnętrznych. Zostanie przy nim utworzona komisja, która będzie opracowywała wzory dokumentów oraz dbała o edukację społeczeństwa w zakresie odróżniania oryginałów od fałszywek. W tym celu na rządowych stronach internetowych zostaną umieszczone poradniki dla osób zastanawiających się nad prawdziwością danego świadectwa.
Blankiety najważniejszych dokumentów (m.in. dowody osobiste, paszporty, dokumenty wydawane przez urzędy stanu cywilnego) wytwarzać będzie wyłącznie jednoosobowa spółka Skarbu Państwa. Ministerstwo wierzy, że dzięki temu zostanie zachowany wysoki poziom bezpieczeństwa. Łatwiej też będzie przeprowadzić kontrolę odpowiednim służbom, np. w razie kradzieży materiału służącego do produkcji.
Ustawa powinna zlikwidować też problem dokumentów kolekcjonerskich. Obecnie np. dowody osobiste bliźniaczo podobne do oryginalnych są sprzedawane po kilka tysięcy złotych i wykorzystywane do nielegalnej działalności. Dziś za samą produkcję nie grozi kara, ale to się zmieni. Za wytwarzanie, oferowanie, zbywanie i przechowywanie w celu zbycia replik dokumentów publicznych będzie groziło do dwóch lat pozbawienia wolności.
Etap legislacyjny
Przyjęte przez rząd