Na kolejnym posiedzeniu sejmowej komisji finansów ma dojść do powołania podkomisji, która zajmie się trzema projektami ustaw, dotyczącymi kredytów frankowych - poinformował szef komisji Jacek Sasin. Komisja przyjęła w czwartek plan pracy na pierwsze półrocze 2017 roku.

"Będę proponował komisji na następnym posiedzeniu powołanie podkomisji, która się zajmie projektami dotyczącymi kredytów frankowych" - powiedział Sasin.

Przypomniał, że pierwotnie jeszcze w styczniu komisja miała ogólnie dyskutować o kredytach frankowych, ale ostatecznie dyskusja taka odbędzie się w ramach prac nad projektami ustaw.

Pierwsze czytanie trzech projektów ustaw frankowych - złożonych przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz przez kluby PO i Kukiz'15 - odbyło się jeszcze w październiku 2016 roku. Wtedy trafiły one do komisji finansów, ale ta dotąd się nimi nie zajmowała.

Projekt prezydencki przewiduje, że banki będą musiały zwrócić swoim klientom różnicę między dopuszczalnym spreadem a tym, który w rzeczywistości pobrały. Projekt ma obejmować umowy kredytu zawarte od 1 lipca 2000 roku do wejścia w życie "ustawy antyspreadowej" (26 sierpnia 2011 roku). Dotyczyć ma konsumentów, a także tych osób prowadzących działalność gospodarczą, które nie dokonywały odpisów podatkowych w związku z kredytami.

W myśl projektu PO kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Przewalutowanie miałoby następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy między wartością kredytu po przewalutowaniu, a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank miał umarzać część tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, ale stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.

Z kolei złożony przez klub Kukiz'15 projekt ustawy o "restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów" zakłada, że kredyty w złotówkach i kredyty denominowane w obcych walutach zostaną zrównane, co ma oznaczać potraktowanie kredytów frankowych tak, jakby od początku były kredytami w złotówkach.

Komisja finansów zaaprobowała w czwartek plan pracy do 30 czerwca 2017 roku. Wynika z niego, że jeszcze w styczniu odbędzie się dyskusja o postepowaniu upadłościowym SKOK Wołomin (pierwotnie zaplanowana była na czwartkowe przedpołudnie, ale posiedzenie zostało odwołane), natomiast w lutym komisja zajmie się generalnym funkcjonowaniem SKOK oraz działaniem ustawy antylichwiarskiej.

Izabela Leszczyna (PO) zaproponowała, by posiedzenie o SKOK-ach było posiedzeniem zamkniętym, aby przedstawiciele KNF mogli przedstawić pełną informację o sytuacji w spółdzielczych kasach.

Oponował Jan Szewczak (PiS). "Żadnego utajniania, jesteśmy za wolnymi mediami, żadnej aury tajemniczości" - powiedział, a Sasin zaproponował, by wrócić do sprawy bezpośrednio przed tym posiedzeniem.

Ponadto, zgodnie z harmonogramem, na marzec zaplanowane jest spotkanie komisji z ministrem finansów, które dotyczyć będzie "omówienia ogólnego stanu finansów publicznych". W kwietniu zaś będzie spotkanie komisji z prezesem NBP Adamem Glapińskim, być może wyjazdowe. Komisja ma się też zapoznać z informacją na temat opodatkowania sprzedaży samochodów podatkiem VAT i podatkiem akcyzowym oraz będzie realizować swoje zwykłe "obowiązki legislacyjne".

Poseł Maciej Małecki (PiS) zaproponował, by odbyć również dyskusję o funkcjonowaniu podatku bankowego, aby m.in. sprawdzić, czy banki przez przerzuciły kosztów tego podatku na klientów. Poparł go Szewczak, wskazując, że nie wiadomo dlaczego w 2016 roku, mimo funkcjonowania tego podatku, banki "miały o kilkanaście miliardów większe zyski".

"Może dojdziemy do przekonania, że trzeba dokonać jakiejś korekty w podatku bankowym" - dodał Wojciech Murdzek (PiS). Mimo sprzeciwu opozycji komisja dodała taki punkt do harmonogramu.