Rozmowa z Wojciechem Dąbrowskim, prezesem zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej S.A., prezesem rady zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej
Rząd Mateusza Morawieckiego zamroził ceny energii dla gospodarstw domowych w ramach Tarczy Solidarnościowej. Na czym polega to rozwiązanie?
Dzięki Tarczy Solidarnościowej przeciętne gospodarstwo domowe zaoszczędzi w tym roku około 2000 złotych. W przypadku gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, z Kartą Dużej Rodziny i rolników oszczędność będzie jeszcze większa – odpowiednio 2600 i 3000 zł. Tarcza solidarnościowa sprawi, że Polacy za energię zużywaną w swoich domach i mieszkaniach zapłacą ok. 40% ceny rynkowej.
Aby skorzystać z wyższych limitów, konieczne jest jednak złożenie specjalnego oświadczenia.
Gospodarstwa domowe, które korzystają z podstawowego limitu 2000 KWh, nie muszą nic robić. Cena netto energii do tego limitu w okresie do końca 2023 roku pozostanie zamrożona dla wszystkich odbiorców indywidualnych na poziomie ceny z 2022 roku. Specjalne oświadczenie muszą złożyć te gospodarstwa domowe, które mają prawo skorzystać z wyższego limitu zamrożenia cen. Oświadczenia należy złożyć do 30 czerwca, jednak zachęcamy, by zrobić to jak najszybciej. Można to zrobić osobiście w biurze obsługi klienta, mailowo, z podpisem elektronicznym lub wysłać oświadczenie pocztą. Wzory oświadczeń są dostępne na naszej stronie internetowej i w biurach obsługi klienta.
Jako lider zielonej zmiany prowadzimy najbardziej zaawansowany projekt rozwoju morskich farm wiatrowych w polskiej strefie na Bałtyku. Uruchomienie produkcji energii wytwarzanej przez nasze wiatraki na morzu planujemy już w 2026 roku, a docelowo chcemy zbudować nawet 6,5 GW mocy offshore – mówi Wojciech Dąbrowski
Przypomnijmy, którym gospodarstwom domowym przysługują wyższe limity, a więc kto powinien złożyć oświadczenie?
Chodzi o gospodarstwa domowe, w których są osoby z niepełnosprawnością. One mają zamrożone ceny netto do 2600 kWh rocznie. Z kolei rolnicy i gospodarstwa domowe z Kartą Dużej Rodziny będą miały zamrożone ceny energii do 3000 kWh. Jeżeli nie złożą stosownego oświadczenia, zostanie im przyznany limit podstawowy, czyli 2000 kWh.
A co po przekroczeniu limitu?
2000 kWh to średnie roczne zużycie energii na gospodarstwo domowe. Oznacza to, że większość gospodarstw domowych bez problemów zmieści się w limicie, a pozostałe, które go przekroczą, zapłacą nieco wyższą stawkę, która jednak nie przekroczy 69 groszy netto za każdą dodatkową kilowatogodzinę. Ta wyższa opłata będzie obowiązywała tylko za energię zużytą po przekroczeniu przysługującego limitu.
To rozwiązanie ma na celu nie tylko wsparcie dla domowych budżetów, ale też zachęcenie do racjonalnego gospodarowania energią elektryczną i kontrolowania jej zużycia.
Kolejnym rozwiązaniem jest premia dla oszczędnych. Każde gospodarstwo, które zmniejszy zużycie energii o 10%, może liczyć na dodatkowy upust.
Rozwiązanie to dotyczy zarówno gospodarstw domowych, jak i firm, choć przepisy dla poszczególnych typów odbiorców nieco się różnią. Racjonalne gospodarowanie energią elektryczną, zmniejszenie zużycia o 10% w stosunku do poprzednich okresów, zapewni dodatkowe 10% upustu do wartości rachunku. Oszczędzamy więc podwójnie – po pierwsze zmniejszając rachunek poprzez zmniejszenie zużycia energii, po drugie zyskując dodatkowy upust.
Z perspektywy rynku to też niezwykle ważne. Im mniejsze zużycie energii, tym mniejsze zapotrzebowanie na surowce, mniejsze ich zużycie i ceny. To się przekłada na koszty wytwarzania energii.
Różnica między hurtową ceną rynkową, a ceną sprzedaży energii odbiorcom końcowym to – w zależności od typu odbiorcy – od 20 do ponad 50 procent. To obciążenie dla spółek energetycznych i budżetu państwa. Jak będzie się kształtował koszt wytwarzania w kolejnych latach?
Rozwiązania Tarczy Solidarnościowej zaproponowane przez rząd to absolutna konieczność. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z bezprecedensowym kryzysem wywołanym przez agresywną politykę surowcową Rosji i agresję tego kraju na Ukrainę. Warto podkreślić, że kryzys energetyczny nie jest efektem ubocznym działań Rosji lecz jednym z celów jej polityki zagranicznej. Nie możemy na to pozwolić. Ceny energii muszą być więc na poziomie akceptowalnym, czyli takim, który będzie do przyjęcia dla gospodarstw domowych, a jednocześnie nie zmniejszy konkurencyjności polskiej gospodarki.
W tej chwili widzimy pewne odbicie na rynku surowców. Wynika ono z wielu czynników, jednym z nich jest wcześniejsze zapewnienie dostaw w kontraktach terminowych i mniejsze zapotrzebowanie na uzupełnianie ich kontraktami na rynku bieżącym. W dłuższym terminie może to nie mieć znaczenia dla kosztów wytwarzania energii. Aby trwale powstrzymać wzrost kosztów potrzebujemy takich źródeł wytwarzania, które będą odporne na manipulacje na rynku surowców i nie będą obciążone kosztami uprawnień do emisji CO2. Dlatego dziś musimy inwestować w źródła odnawialne, zarówno farmy wiatrowe na morzu, jak i na lądzie, fotowoltaikę, elektrownie szczytowo-pompowe, magazyny energii oraz niskoemisyjne źródła, które będą stabilizowały system. Przez najbliższe kilkanaście lat polska energetyka będzie oparta na węglu. Produkcja energii z tego surowca będzie jednak coraz droższa. Stąd nasza decyzja o udziale w projekcie mającym prowadzić do budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie.
Rozwiązania Tarczy Solidarnościowej zaproponowane przez rząd to absolutna konieczność. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z bezprecedensowym kryzysem wywołanym przez agresywną politykę surowcową Rosji i agresję tego kraju na Ukrainę – mówi Wojciech Dąbrowski
Na ile realny jest to projekt?
W tej chwili prowadzone są badania geologiczne i sejsmiczne, analizowane są przygotowane już dokumenty i założenia. Mamy ten komfort, że współpracujemy z koreańskim partnerem, który ma olbrzymie, ponad 50-letnie doświadczenie w realizacji tego typu inwestycji. Co ważne, może się poszczycić terminowością i trzymaniem się budżetu, co niestety nie jest standardem w tej branży. Rozmawialiśmy o tym – już po raz kolejny – w Davos z prezesami koreańskiego koncernu KHNP i największej prywatnej firmy energetycznej w Polsce, ZE PAK, w rozmowach wziął też udział wicepremier Jacek Sasin i minister handlu Korei Południowej Dukgeun Ahn. Po stronie obu rządów, naszej i naszego prywatnego partnera widać ogromną wolę do realizacji tego projektu. Będzie to korzystne w wielu wymiarach. Zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski uniezależniając nasz kraj od polityki Rosji i innych dostawców surowców energetycznych, ułatwi powstrzymanie wzrostu cen energii, będzie to też ważny krok w drodze w kierunku gospodarki zeroemisyjnej. Dodatkowo, jak pokazuje przykład naszych koreańskich partnerów, rozwój energetyki jądrowej stanowi istotny czynnik wzrostu gospodarczego kraju i przynosi korzyści w postaci transferu nowych technologii.
Energetyka jądrowa w Polsce to konieczność, która pozwoli ustabilizować wytwarzanie z intensywnie rozwijanych przez PGE odnawialnych źródeł. Jako lider zielonej zmiany prowadzimy najbardziej zaawansowany projekt rozwoju morskich farm wiatrowych w polskiej strefie na Bałtyku. Uruchomienie produkcji energii wytwarzanej przez nasze wiatraki na morzu planujemy już w 2026 roku, a docelowo chcemy zbudować nawet 6,5 GW mocy offshore. Już teraz posiadane przez PGE koncesje pozwalają na zrealizowanie ponad połowy z naszych planów, ale staramy się o kolejne obszary, by maksymalnie wzmocnić nasz potencjał. Trzeba jednak podkreślić, że nawet tak duże moce farm wiatrowych wymagają posiadania stabilnego, niezależnego od warunków pogodowych źródła zasilania jakim jest elektrownia jądrowa oraz magazynów energii pełniących rolę stabilizującą.
_________________________________________________
Polacy zaoszczędzą nawet 3 tys. zł na rachunkach za prąd
Tegoroczne rachunki za prąd gospodarstw domowych będą niższe o 2–3 tys. zł dzięki rozwiązaniom zawartym w rządowej Tarczy Solidarnościowej. Ochrona przed rekordowo drożejącą energią objęła odbiorców indywidualnych korzystających z najpopularniejszych taryf, G11 i G12.
Wojna w Ukrainie wstrząsnęła rynkami, wywołując kryzys energetyczny. Rosja, główny dostawca surowców energetycznych na Stary Kontynent, praktycznie odcięła Europę od swojego gazu. Ceny błękitnego paliwa gwałtownie wzrosły, osiągając swój szczyt w sierpniu zeszłego roku. Wówczas za 1 MWh trzeba było płacić ponad 340 euro, podczas gdy przed pandemią COVID-19 cena nie przekraczała 30 euro.
W zeszłym roku mocno drożał też węgiel. Unia Europejska wprowadziła embargo na surowiec z Rosji, pozyskując dostawy z alternatywnych, bardziej oddalonych kierunków. Ceny węgla w portach ARA (Amsterdam–Rotterdam–Antwerpia) w marcu, czyli tuż po inwazji Rosji na Ukrainę, sięgnęły 460 dol. za tonę, podczas gdy jeszcze w styczniu wynosiły ok. 150 dol.
Uprawnienia do emisji CO2 podbijają ceny prądu
Jednocześnie przez cały czas rosły ceny praw do emisji dwutlenku węgla. Unijny system handlu emisjami EU ETS nakłada obowiązek zakupu uprawnień do emisji CO2 m.in. na elektrownie węglowe. Koszt zakupu uprawnień przez krajowe firmy energetyczne stanowił w minionym roku nawet ponad połowę ceny prądu. Oba te czynniki sprawiły, że ceny hurtowe energii rosły w 2022 r. nawet o kilkaset procent.
Średnia wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną na ten rok kształtuje się na poziomie ok. 1 tys. zł za 1 MWh. Taki jest przeciętny koszt zakupu energii przez spółki obrotu zaopatrujące się na giełdzie. Spółki obrotu, zajmujące się sprzedażą energii do odbiorców końcowych, nie mają własnych elektrowni, nie wytwarzają prądu. Muszą zaopatrywać się w energię na rynku. W 2022 r. realizowały zakupy po rekordowo wysokich cenach.
Ochrona konsumentów
Rząd podjął jednak działania stabilizujące, dzięki którym do końca 2023 r. ceny netto energii dostarczanej do 8 mln gospodarstw domowych zostały zamrożone na poziomie z ubiegłego roku. Takie stawki będą obowiązywały do momentu przekroczenia rocznego limitu zużycia, który wynosi 2000 kWh. Większy limit zużycia przysługuje gospodarstwom, w których są osoby z niepełnosprawnością (2600 kWh) oraz rodzinom z Kartą Dużej Rodziny i rolnikom (3000 kWh). Zróżnicowanie to uwzględnia różne zapotrzebowanie gospodarstw domowych na energię.
Jednak nawet po przekroczeniu ustalonych limitów Polacy będą chronieni przez nadmiernymi podwyżkami. Na ten rok została ustalona maksymalna cena prądu na poziomie 693 zł za 1 MWh. Według tego cennika klienci indywidualni będą się rozliczać z dostawcami energii po przekroczeniu wskazanych progów rocznych. Stawka wynosi więc w tym przypadku 69,30 gr netto za 1 kWh prądu.
Na dodatkową pomoc mogą liczyć gospodarstwa domowe ogrzewające się prądem. Przysługuje im jednorazowy dodatek elektryczny w wysokości 1000 zł (jeśli zużycie prądu w 2021 r. wyniosło do 5 MWh) oraz 1500 zł (gdy zużycie przekroczyło poziom 5 MWh). Z kolei do ogrzewających się węglem trafi dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł.
Zachęty do oszczędzania
Wyższe ceny energii same w sobie są zachętą do podjęcia wysiłków w celu ograniczania jej zużycia. Jednak rząd chce dodatkowo nagrodzić tych, którzy zmniejszą między 1 października 2022 r. a 31 grudnia 2023 r. zużycie prądu o minimum 10 proc. Będą oni mogli liczyć na dodatkowy, 10-proc. upust w całym rachunku za energię elektryczną. Rabat ten zostanie rozliczony w 2024 r.
Tak więc dzięki podjętym przez rząd decyzjom każda rodzina, w zależności od przyznanych limitów, zaoszczędzi na zakupach energii elektrycznej od ok. 2000 do ok. 3000 tys. zł, płacąc za prąd jedynie ok. 40 proc. jego rynkowej ceny.
Co ważne, ochronie są poddane również samorządy, odbiorcy wrażliwi i mali oraz średni przedsiębiorcy. W przypadku tych grup konsumentów ceny energii wyniosą w bieżącym roku nie więcej niż 785 zł za 1 MWh.