Kompania Węglowa w tym roku i w dwóch kolejnych latach będzie generować straty, ale w perspektywie 3 lat możliwe jest odzyskanie rentowności, poinformował prezes Mirosław Taras. Według niego, priorytetami spółki na najbliższe miesiące jest odzyskanie płynności i restrukturyzacja zadłużenia, a rozwiązaniem bieżących problemów może być emisja euroobligacji.

"Ten rok zakończymy na minusie, bo nie może być inaczej, podobnie będzie prawdopodobnie przez następne dwa lata. Istotne jednak w tym czasie będzie odzyskanie płynności finansowej i zdobycie rynku. Jeśli to się uda zrobić, nastąpi poprawa sytuacji, co spowoduje, że za trzy lata możliwe będzie generowanie zysku. Jeśli do tego dołoży się dobry rynek, to będziemy na prostej" - powiedział Taras dziennikarzom podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Prezes podkreślił, że niemożność poprawy wyników w tym roku jest spowodowana m. in. faktem, że na zwałach spółka ma blisko 5 mln ton węgla o wysokim koszcie wytworzenia, a więc jego sprzedaż wygeneruje straty.

Jednakże ważniejsza jest obecnie bieżąca płynność, w tym zapewnienie środków na wynagrodzenia. Według Tarasa, na dziś jest to zagwarantowane.

"Zarząd skupia się obecnie na najbardziej pilnych sprawach związanych z odzyskaniem płynności finansowej, choć równocześnie będziemy chcieli jak najszybciej opracować program restrukturyzacji. Chcielibyśmy, aby ten program powstał przy współuczestnictwie tych, którzy mają z nami problemy i załogą" - wyjaśnił.

Taras zaakcentował, że związki zawodowe nie mogą stać z boku i być wyłącznie recenzentem, muszą czynnie włączyć się w proces restrukturyzacji spółki i zaakceptować przyjęty program.

"Jeśli tego nie uda się zrobić, nic z tego nie będzie i Kompania będzie musiała zbankrutować. Jestem jednak optymistą i nie myślę o czarnym scenariuszu" - powiedział prezes, pytany o możliwość ogłoszenia upadłości KW.

Według niego, obecnie rozważanych jest kilka scenariuszy zdobycia środków na bieżącą działalność. Kompania Węglowa finalizuje właśnie rozmowy z Jastrzębska Spółka Węglową (JSW) na temat sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice i nie wyklucza w razie konieczności sprzedaży kolejnej. Planuje także refinansowanie zadłużenia.

"Obecna struktura i koszty obsługi zadłużenia są nie do zaakceptowania, więc będziemy chcieli w pierwszej kolejności to naprawić. Najpierw będzie to utylizacja istniejących długów, odzyskanie zdolności kredytowej, po czym pozyskanie nowego długu na lepszych zasadach. Myślimy o emisji obligacji, prawdopodobnie w euro. Polski system jest bowiem bardzo trudny, z bankami źle się rozmawia, są wyjątkowo ostrożne, musimy więc poszukać finansowania w Europie" - podsumował Taras.

Kompania Węglowa to największa firma górnicza w Europie, grupująca 15 kopalń i 5 zakładów.