Problemem leży Kompanii Węglowej a nie w opodatkowaniu węgla. Tak trudną sytuację w górniczej spółce komentował w radiowej Jedynce wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. W kopalniach Kompanii Węglowej do 5 maja trwa przestój produkcyjny.

Ulicami Katowic przejdzie dziś manifestacja górniczych związków zawodowych. Związkowcy skarżą się na 23 procentowy VAT i wysoką akcyzę na węgiel. To zdecydowanie więcej niż w innych krajach.

Janusz Piechociński twierdzi jednak, że problemem jest sytuacja wewnątrz Kompanii Węglowej. Powołałem w spółce nowy zarząd, który ma wdrożyć plan naprawczy - powiedział wicepremier. Jego zdaniem, trudna sytuacja Kompanii Węglowej wynika z niewielkiej efektywności wydobycia. Minister gospodarki powiedział, że przykładem dla górniczej spółki ze Śląska powinna być lubelska Bogdanka, która osiągnęła w zeszłym roku ponad 300 milionów złotych zysku. Zwracam również uwagę na udział kosztów płacowych i pochodnych, w Bogdance wynosi on 36 procent a w Kompanii Węglowej 63 procent - powiedział Piechociński. Wicepremier dodał, że plan restrukturyzacji wdrożył również Katowicki Holding. Spółka wypracowała w 2013 roku prawie 43 miliony złotych zysku.

Jeśli związkowcy liczą, że znajdziemy mechanizm kupowania węgla po każdym koszcie, to będzie trudno - stwierdził Janusz Piechociński. Jak mówił, chodzi przede wszystkim o pilnowanie efektywności wydobycia i otwieranie górnictwa węglowego na rynek chemiczny a nie tylko energetyczny.

Janusz Piechociński podkreślił, że Polska nie zgodzi się na postulaty Komisji Europejskiej, która chce do 2030 roku ograniczyć o 40 procent emisję CO2.