Krzysztof Kilian, prezes Zarządu Polskiej Grupy Energetycznej złożył rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji. W wydanym komunikacie poinformował, że zrobił to "z ważnych powodów, w szczególności w związku z dokonanymi 25 października zmianami w składzie Zarządu i ich skutkami."

Wówczas decyzją Rady Nadzorczej spółki zostali nagle odwołani dwaj wiceprezesi spółki, bliscy współpracownicy szefa koncernu: Bogusława Matuszewska oraz Wojciech Ostrowski. "Te dwie odwołane osoby były niezwykle kompetentne i odpowiadały za bardzo za wiele istotnych projektów w spółce"- mówił wtedy Krzysztof Kilian.

Po jego rezygnacji Rada Nadzorcza powierzyła pełnienie obowiązków Prezesa Zarządu dotychczasowemu wiceprezesowi ds. Korporacyjnych Piotrowi Szymankowi, pełniącemu obecnie funkcję Wiceprezesa Zarządu ds. Korporacyjnych.

Jednocześnie Rada Nadzorcza Spółki postanowiła ogłosić konkurs na stanowisko prezesa i wiceprezesów Zarządu.

PGE to największa firma energetyczna w Polsce. Dostarcza prąd do 5 milionów odbiorców. Odpowiada za budzącą wiele emocji rozbudowę elektrowni w Opolu i powstanie pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.

Budowa dwóch nowych bloków energetycznych w Opolu długo stała pod znakiem zapytania. Mimo rozstrzygniętego przetargu początku kwietnia, zarząd PGE poinformował, że inwestycja jest nieopłacalna i z niej rezygnuje. Pod naciskiem polityków władze koncernu zmieniły zdanie. W lipcu podczas wizyty na Opolszczyźnie premier powiedział, że rząd powraca do koncepcji produkcji energii z węgla, więc Elektrownia Opole ma być rozbudowywana. Prezes PGE Krzysztof Kilian tłumaczył wówczas, że sytuacja zmieniła się po podpisaniu długoterminowych umów na dostawy węgla. Według ostatnich informacji, inwestycja ma rozpocząć się w grudniu.