Emeryci otrzymują emerytury w wysokości ok. połowy ostatniej wypłaty wynagrodzenia, i ta wartość będzie spadać. To efekt zmian demograficznych. Dlatego warto samemu zadbać o emeryturę. Prawo stwarza dogodne możliwości, a ofertę w tym zakresie ma PZU

W Polsce żyje obecnie ponad 6 mln emerytów, zdecydowana większość z nich mierzy się z tzw. luką emerytalną, czyli niemożnością zachowania wcześniejszego standardu życia z powodu niewystarczającego świadczenia emerytalnego.

W marcu tego roku najniższa emerytura wzrosła o 250 zł i osiągnęła wartość 1588,44 zł. Wysoka waloryzacja (14,8 proc.) to jednak wynik m.in. wysokiej inflacji, więc realnie pieniędzy w portfelach seniorów wiele nie przybyło. Przeciętna emerytura wyniosła 3482,63 zł, a to oznacza, że stopa zastąpienia, czyli stosunek między średnim wynagrodzeniem a przeciętną nowo przyznawaną emeryturą, to około 50 proc. Niedużo, a ma być jeszcze mniej. Eksperci prognozują, że poziom wypłacanych emerytur będzie stopniowo relatywnie malał, na przykład obecni 30-latkowe będą otrzymywali świadczenia na poziomie ok. 30 proc. ich ostatniej wypłaty.

Na dodatek dane pokazują duże zróżnicowanie w emeryturach kobiet i mężczyzn. Cztery na dziesięć pań (dokładnie 42,5 proc.) otrzymuje świadczenia w wysokości niższej niż 2,4 tys. zł, podczas gdy niemal trzy czwarte mężczyzn (73,6 proc.) pobiera emeryturę powyżej 3 tys. zł. Skąd tak duża różnica? Jednym z czynników jest wiek emerytalny. W Polsce kobiety nabywają uprawnienia emerytalne w wieku 60 lat, a mężczyźni – po ukończeniu 65. roku życia. A to oznacza różnicę aż pięciu lat w opłacaniu składek. Nie bez znaczenia są także okresy bezskładkowe kobiet, wynikające z urlopu macierzyńskiego i opieki nad dzieckiem czy starszymi rodzicami.

Dane pokazują, że zapewnienie bezpieczeństwa finansowego na emeryturze jest dużym wyzwaniem, o którym trzeba myśleć już dziś. I zacząć samemu dodatkowo oszczędzać na emeryturę.

IKE i IKZE: możliwości w zasięgu ręki

Przytoczone wyżej statystyki i prognozy dotyczą emerytur wypłacanych z tzw. filaru publicznego, czyli przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W polskim systemie emerytalnym pracujący mają jeszcze możliwość oszczędzania na emeryturę w filarach prywatnych – pracowniczym lub indywidualnym. Prywatny filar pracowniczy jest tworzony lub współtworzony przez pracodawców, chodzi tu o konta w pracowniczych planach kapitałowych (PPK) oraz w pracowniczych programach emerytalnych (PPE). Do prywatnego filaru indywidualnego zalicza się natomiast otwarte fundusze emerytalne (OFE) oraz indywidualne konta emerytalne (IKE) i indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE).

Zasady funkcjonowania dwóch ostatnich rozwiązań reguluje ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych oraz indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego.

Przepisy określają maksymalny poziom wpłat na IKE i IKZE. Dokonywane w ramach pierwszego rozwiązania nie mogą w ciągu roku przekroczyć kwoty odpowiadającej trzykrotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. W przypadku wpłat na IKZE ten przelicznik to 1,2-krotność, a dla osób prowadzących JDG – 1,8-krotność. Ile konkretnie wynoszą w danym roku limity, ogłasza właściwy minister w Monitorze Polskim.

Wypłata środków zgromadzonych na IKE następuje na wniosek oszczędzającego po osiągnięciu przez niego wieku 60 lat (lub nabyciu uprawnień emerytalnych i ukończeniu 55. roku życia) oraz spełnieniu warunku dokonywania wpłat na IKE co najmniej w pięciu dowolnych latach kalendarzowych (albo dokonania ponad połowy wartości wpłat nie później niż na pięć lat przed dniem złożenia wniosku o wypłatę). Wypłata środków zgromadzonych na IKZE następuje również na wniosek, po osiągnięciu przez oszczędzającego wieku 65 lat oraz pod warunkiem dokonywania wpłat na IKZE co najmniej w pięciu latach kalendarzowych. Wypłata może być jednorazowa lub w ratach.

W obu przypadkach – zarówno w IKE, jak i w IKZE – gromadzone środki są prywatną własnością i w razie nieprzewidzianych sytuacji życiowych zawsze można wypłacić je z konta (mówi się wówczas o zwrocie). Środki te można też zgodnie z ustawą zgłosić do banku jako wkład własny do kredytu hipotecznego.

Ponadto oszczędności zgromadzone na indywidualnym koncie emerytalnym i indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego podlegają dziedziczeniu. W umowie o prowadzenie IKE lub IKZE można wskazać jedną lub więcej osób, którym zostaną wypłacone zgromadzone pieniądze w przypadku śmierci oszczędzającego.

Można również zmienić instytucję finansową prowadzącą IKE lub IKZE, jest to tzw. wypłata transferowa.

Co ważne, IKE pozwala inwestować bez płacenia 19 proc. podatku od zysków kapitałowych; podatek jest naliczany tylko w przypadku wypłaty przed spełnieniem wymaganego okresu oszczędzania. W ramach IKZE także nie płacimy podatku Belki, a dopiero po zakończeniu oszczędzania (po 65. roku życia) przy wypłacie środków pobierany jest zryczałtowany podatek w wysokości 10 proc.

Co wybrać

Podsumujmy zatem, który rodzaj indywidualnego konta wybrać do oszczędzania na emeryturę. W IKE obowiązuje wyższy limit wpłat, co pozwala na gromadzenie większego kapitału niż w IKZE. W 2023 r., zgodnie z obwieszczeniem ministra rodziny i polityki społecznej, limit wpłat na IKE wynosi 20 805 zł, a na IKZE 8322 zł (dla osób na umowach o pracę) albo 12 483 zł (dla osób samozatrudnionych prowadzących działalność pozarolniczą).

Z kolei IKZE umożliwia nie tylko oszczędzanie na przyszłość, lecz także oszczędności dzięki uldze podatkowej w PIT, z której można korzystać co roku, jeśli systematycznie dokonuje się wpłat. Pozwala to na obniżenie kwoty podlegającej opodatkowaniu najwyższą stawką podatkową, szczególnie opłaca się więc tym, którzy wchodzą w drugi próg podatkowy.

I tak dla zatrudnionych na etacie ulga podatkowa może wynieść 2663,04 zł (dla stawki podatkowej 32 proc.) lub 998,64 zł (dla stawki 12 proc.). W przypadku osób samozatrudnionych prowadzących działalność pozarolniczą ulga wyniesie nawet 3994,56 zł (dla stawki podatkowej 32 proc.), 2371,77 zł (przy 19 proc.) i 1497,96 zł (dla stawki podatkowej 12 proc.).

Zgodnie z ustawą można mieć tylko jedno indywidualne konto emerytalne i jedno indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego, niemniej jednak nie trzeba koniecznie wybierać, czy odkładać pieniądze na IKE, czy IKZE, bo można oszczędzać jednocześnie na obu takich kontach.

Potwierdzona pozycja TFI PZU

Kiedy decyzja o założeniu indywidualnego konta emerytalnego czy indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego już zapadła, trzeba zdecydować, gdzie ulokować środki. Pomocne mogą być oceny ekspertów i ich porównania dostępnych rozwiązań. Mianem najlepszych w Polsce można określić zarówno IKE, jak i IKZE oferowane przez Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych PZU. Tak wynika z tegorocznego rankingu Analizy Online, którego wyniki poznaliśmy w połowie listopada. Jest to zestawienie najlepszych IKE z funduszami inwestycyjnymi o ugruntowanej pozycji na rynku – opracowywane od 2013 r., w tym roku ogłoszono jego 11. edycję. Tworzone jest na podstawie analizy parametrów kont emerytalnych w podziale na trzy kategorie: efektywność zarządzania (tu można uzyskać maksymalnie 35 pkt), koszty (maksymalnie 35 pkt) i oferta (maksymalnie 30 pkt).

W zeszłorocznej edycji rankingu Analiz Online oferowane przez TFI PZU indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego zajęło wysoką lokatę i uzyskało tytuł „IKZE na 5”. Wówczas autorzy wstrzymali się jednak z oceną efektywności konta ze względu na zbyt krótki staż rynkowy części funduszy.

W tym roku IKZE w TFI PZU zostało po raz pierwszy ocenione we wszystkich analizowanych kategoriach, uzyskując 83 pkt na 100 możliwych – jako jedyne z 16 badanych TFI przekroczyło pułap 80 pkt. Ta wysoka punktacja zaowocowała awansem na pierwsze miejsce zestawienia.

Na tle konkurencji TFI PZU zostało wysoko ocenione w kategorii koszty. Otwierający IKZE nie płacą ani za to, ani za prowadzenie konta, a opłaty za zarządzanie na poziomie 0,5 proc. należą do najniższych na rynku. Rozwiązania oferowane przez TFI PZU wyróżnia ponadto szeroka paleta funduszy – to aż 21 funduszy indeksowych oraz fundusze cyklu życia dostosowujące swój skład do wieku uczestnika. Nie bez znaczenia są także konkurencyjne wyniki inwestycyjne.

IKE lub IKZE na inPZU można założyć całkowicie online. Na stronie internetowej In.pzu.pl wystarczy kliknąć „Załóż IKE” lub „Załóż IKZE”, wybrać fundusz lub fundusze, w które chce się ulokować środki, oraz ustalić kwotę wpłaty. Po podaniu danych osobowych i zaznaczeniu wymaganych oświadczeń wystarczy już tylko zrobić przelew z banku.

Minimalna wpłata wynosi tylko 100 zł. Wysokość i częstotliwość wpłat na IKE oraz IKZE w danym roku można dopasować do własnych preferencji.

Partner:

ikona lupy />
fot. materiały prasowe