Z danych Eurostatu wynika, że Polska w czołówce krajów, w których najszybciej odchodzimy na emeryturę. Choć ustawowa granica wieku przechodzenia na emeryturę była zbliżona do średniej europejskiej, to możliwości wielu grup przechodzenia na wcześniejszą emeryturę skutkowały szybszym odpływem z rynku pracy. Według analizy Forum Obywatelskiego rozwoju w 2005 roku statystyczny Polak odchodził na emeryturę w wieku 57 lat. Dla porównania rekordziści, czyli Skandynawowie, rezygnują z pracy zawodowej po 70 roku życia. Takie dane stały się podstawą do wprowadzenia reformy 67.
Reforma powoli przynosi pierwsze efekty. Z danych ZUS wynika, że zaledwie w ciągu roku o 8 proc. zwiększyła się liczba osób w wieku 65+, które odeszły na emeryturę. W 2013 roku było to 13,8 proc. emerytów, a w 2014 roku – 21,8 proc. Zwiększyła się także liczba osób w wieku 60-64, które zdecydowały się odejść z rynku pracy (z 64,5 proc. do 66,9 proc.). Średnia wieku polskiego emeryta w 2014 roku wyniosła nieco ponad 60 lat.
- Reforma 67 powoli zaczyna przynosić efekt. Coraz mniej osób ma prawo do wcześniejszego odejścia z rynku pracy, stąd średnia wieku polskiego emeryta zaczyna się podnosić – komentuje dr Agnieszka Chłoń-Domińczak ze Szkoły Głównej Handlowej, była wiceminister pracy i polityki społecznej.
Dlaczego Polacy tak szybko chcą odchodzić z rynku pracy? Ostatnie porównawcze badanie na ten temat zostało przeprowadzone przez Instytut Badań Edukacyjnych w 2013 roku. Na zaprzestanie aktywności zawodowej polskich emerytów wpływają przede wszystkim stan zdrowia i wiek, osobiste preferencje (chęć przejścia na emeryturę) oraz charakterystyka ich ostatniego zatrudnienia. Duży wpływ mają także uwarunkowania krajowe i czynniki systemowe np. możliwość skorzystania z uprawnień do renty, często mimo braku przesłanek zdrowotnych, czy też uzyskanie uprawnień do wcześniejszej emerytury widoczne wśród kobiet. Z kolei samozatrudnienie i praca na pełen etat, a także zadowolenie z pracy i dobry stan zdrowia ograniczają prawdopodobieństwo zaprzestania aktywności zawodowej.
W naszym kraju oraz we Francji decyzja ta jest mniej związana z gorszym stanem zdrowia. Duży wpływ na to miała sytuacja materialna Polaków, która w tym wieku należała do najtrudniejszych wśród wszystkich badanych.