Nie ma takiej potrzeby, jeśli okoliczności i przyczyny zdarzenia nie budzą wątpliwości. Taki wyjątek wprowadzono do kodeksu pracy. ZUS nie powinien tego kwestionować i odbierać prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.

Jak zakwalifikować zdarzenia wypadkowe, do których doszło podczas pracy zdalnej? I jak przeprowadzić postępowanie powypadkowe po takich zdarzeniach? Pytają o to pracodawcy, a problem jest doniosły, bo odpowiednie działanie przekłada się na prawo do świadczeń. Są obawy, że ZUS będzie kwestionował ustalenia protokołu powypadkowego tylko dlatego, że wypadek miał miejsce podczas pracy zdalnej, a zespół powypadkowy nie przeprowadził oględzin miejsca zdarzenia. Dodatkowe trudności sprawia określenie, czy prawo do świadczeń wypadkowych zostanie zachowane, jeśli pracownik ulegnie wypadkowi, wykonując pracę zdalną w miejscu, którego nie uzgodnił z pracodawcą.

Taka sama definicja

Zacznijmy od tego, że ogólnym przepisom o pracy zdalnej nie towarzyszą przepisy szczególne (w postaci jednej odrębnej ustawy ani rozporządzenia) wprowadzające odrębny tryb postępowania dla wypadków przy tego rodzaju pracach. Zmiany uregulowano jedynie w przepisach dodanych do kodeksu pracy.

Zatem także zdarzenie, które miało miejsce podczas pracy zdalnej, będzie uznane za wypadek przy pracy, jeśli wypełni jego definicję określoną w art. 3 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dalej: u.u.w.). A zgodnie z nią za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Dla kwalifikacji prawnej zdarzenia nie ma zatem znaczenia, czy do wypadku doszło w siedzibie pracodawcy, czy też poza tą siedzibą (np. w miejscu zamieszkania pracownika). Istotne jest bowiem to, czy dana osoba w chwili wypadku realizowała obowiązki służbowe na zlecenie pracodawcy lub w jego interesie, a także czy zostały spełnione wszystkie pozostałe przesłanki wynikające z przywołanej definicji wypadku.

!Dla kwalifikacji zdarzenia jako wypadku przy pracy nie ma znaczenia, czy doszło do niego w siedzibie pracodawcy, czy też poza tą siedzibą (np. w miejscu zamieszkania pracownika). Istotne jest to, czy dana osoba w chwili wypadku realizowała obowiązki służbowe na zlecenie pracodawcy lub w jego interesie, a także czy zostały spełnione wszystkie pozostałe przesłanki wynikające z definicji wypadku.

Tym samym, gdy pracownik wykonujący pracę zdalną (np. w miejscu zamieszkania) ulegnie wypadkowi przy pracy, pracodawca powinien przeprowadzić postępowanie na zasadach ogólnych. Jeżeli okoliczności zdarzenia nie będą budziły wątpliwości, a z ustaleń będzie wynikać, że do zdarzenia faktycznie doszło w trakcie realizowania przez pracownika obowiązków służbowych, to takie zdarzenie powinno zostać zakwalifikowane jako wypadek przy pracy.

Obowiązki bez zmian

Do postępowania powypadkowego w przypadku pracy zdalnej zastosowanie będą miały:

  • art. 234 par. 1 kodeksu pracy (dalej: k.p.), zgodnie z którym pracodawca ma obowiązek podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie, zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i ustalić w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyn wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom, oraz
  • rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy, którego przepisy zobowiązują pracodawcę, aby po uzyskaniu zawiadomienia o zdarzeniu powołał zespół powypadkowy (co do zasady składający się z pracownika służby bhp oraz społecznego inspektora pracy), którego zadaniem jest ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku oraz sporządzenie – nie później niż w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku – protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy według wzoru określonego w rozporządzeniu ministra rodziny, pracy i polityki społecznej w sprawie wzoru protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy.

Do obowiązków zespołu powypadkowego należy w szczególności:

1) dokonanie oględzin miejsca wypadku,

2) wysłuchanie wyjaśnień poszkodowanego,

3) zebranie informacji dotyczących wypadku od świadków wypadku,

4) zasięgnięcie opinii lekarza, a w razie potrzeby opinii innych specjalistów, w zakresie niezbędnym do oceny rodzaju i skutków wypadku,

5) zebranie innych dowodów dotyczących wypadku (np. nagrania z monitoringu),

6) dokonanie prawnej kwalifikacji zdarzenia,

7) określenie środków profilaktycznych oraz wniosków.

Konieczność dokonania oględzin miejsca wypadku przy pracy jest uzależniona przede wszystkim od okoliczności tego zdarzenia. O ile w wielu przypadkach można pominąć tę czynność bez uszczerbku dla rzetelności postępowania, o tyle w pewnych sytuacjach trudno ustalić przyczyny wypadku, nie widząc miejsca jego zaistnienia.

W sytuacji gdy do zdarzenia wypadkowego doszło na terenie innego przedsiębiorstwa niż to, w którym pracownik jest zatrudniony (w szczególności zlokalizowanego w odległej miejscowości od siedziby pracodawcy poszkodowanego), istnieje pewien mechanizm, który umożliwia zwrócenie się do tego pracodawcy o sporządzenie dokumentacji powypadkowej. Przepis przywołanego rozporządzenia określającego procedurę powypadkową jasno bowiem wskazuje, że pracodawca, na którego terenie miał miejsce wypadek, w którym została poszkodowana osoba niebędąca jego pracownikiem, jest obowiązany w szczególności udostępnić miejsce wypadku i niezbędne materiały oraz udzielić informacji i wszechstronnej pomocy zespołowi powypadkowemu ustalającemu okoliczności i przyczyny wypadku. Tym samym pracodawca poszkodowanego pracownika może zwrócić się do pracodawcy, na którego terenie miał miejsce wypadek, np. z prośbą o fotografie z miejsca zdarzenia. Pracodawca poszkodowanego może nawet zwrócić się do pracodawcy, na którego terenie miał miejsce wypadek, o ustalenie jego okoliczności i przyczyn, a następnie przekazanie dokumentacji powypadkowej.

Wizyta w domu niekonieczna

Co do zasady powyższe przepisy będą miały zastosowanie także do wypadku podczas pracy zdalnej, ale trzeba zwrócić uwagę na przepis szczególny, tj. art. 6731 par. 10 k.p. Zgodnie z nim oględzin miejsca wypadku można dokonać po zgłoszeniu wypadku przy pracy zdalnej, w terminie uzgodnionym przez pracownika albo jego domownika, w przypadku gdy pracownik ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie uzgodnić tego terminu, i członków zespołu powypadkowego. Jednak przepis pozwala zespołowi powypadkowemu na odstąpienie od dokonywania oględzin miejsca wypadku przy pracy zdalnej, jeżeli zespół uzna, że okoliczności i przyczyny wypadku nie budzą jego wątpliwości. I tu mogą pojawić się wątpliwości, czy takie odstąpienie od oględzin nie spowoduje, że ZUS zakwestionuje ustalenia zespołu, a w efekcie – odmówi prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. W mojej opinii takie obawy nie mają uzasadnienie. Dla ZUS liczy się bowiem kompleksowa analiza zdarzenia. Trzeba zwrócić uwagę, że nawet dotychczas, gdy przepisy nie dają jeszcze zespołom powypadkowym wprost prawa do odstąpienia od oględzin miejsca wypadku, nieprzeprowadzenie takich oględzin nie stanowiło przyczyny podważenia ustaleń zespołu powypadkowego. Prawdopodobnie będzie tak również w stosunku do wypadków podczas pracy zdalnej.

W dobie wszechobecnej cyfryzacji istnieje wiele możliwości umożliwiających zapoznanie się z miejscem zdarzenia bez jego odwiedzania. Może to nastąpić chociażby poprzez przesłanie (za pośrednictwem wiadomości MMS, e-maila itp.) przez poszkodowanego lub członka jego rodziny (ewentualnie innego domownika) fotografii czy filmu obrazującego miejsce wypadku. Pracownik może również podczas połączenia, np. wideo rozmowy, „oprowadzić” członków zespołu powypadkowego po miejscu zdarzenia, odpowiadając przy okazji na ich pytania i rozwiewając ewentualne wątpliwości. Tym samym nawet wypadek, do którego doszłoby poza granicami kraju, mógłby nie wymagać konieczności osobistego udania się do miejsca zdarzenia przez członków zespołu powypadkowego badającego jego okoliczności i przyczyny.

Inne miejsce? I co z tego

Wątpliwości pracodawców budzi również dopuszczalność pozbawienia pracownika świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku samowolnej zmiany przez poszkodowanego miejsca świadczenia pracy. Mimo że przepisy o pracy zdalnej obligują strony stosunku pracy do ustalenia miejsca wykonywania pracy zdalnej, to jednak sam fakt zmiany tego miejsca przez pracownika bez uzgodnienia go z pracodawcą nie może stanowić podstawy do pozbawienia go prawa do świadczeń wypadkowych na podstawie art. 21 u.u.w. Byłoby to dopuszczalne jedynie wówczas, gdyby pracownik w nowym miejscu miał nieodpowiednie warunki pracy, które przyczyniły się do zdarzenia, co zostałoby stwierdzone przez zespół powypadkowy. Na marginesie można jedynie zauważyć, że samowolna zmiana miejsca świadczenia pracy przez pracownika może skutkować zastosowaniem wobec niego kary porządkowej, o której mowa w art. 108 k.p. ©℗