Od 1 czerwca rozpoczął się nowy okres świadczeniowy, pierwszy obsługiwany wyłącznie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Nabór wniosków na ten okres trwał od 1 lutego. W tym czasie złożono wnioski na 6,5 mln dzieci. Od czerwca ruszą wypłaty. Świadczenie wychowawcze jest przyznawane do 31 maja każdego roku. Jednak już wcześniej, od 1 stycznia ZUS przyjmował nowe wnioski o 500+, a ośrodki gminne lub powiatowe kontynuowały wypłatę świadczeń przyznanych w ubiegłym roku do końca okresu, na jaki je przyznały, czyli do maja br. Przejęcie realizacji programu „Rodzina 500 plus” przez Zakład odbyło się zatem stopniowo, aby zagwarantować pełne bezpieczeństwo wypłat. Dziś można powiedzieć, że ten etap przejściowy się zakończył i tylko ZUS będzie przyznawał i wypłacał środki z programu.

Co to oznacza dla rodziców?

Wnioski o 500+, które rodzice składają na Platformie Usług Elektronicznych ZUS, portalu Emp@tia lub w bankowości elektronicznej, trafiają do ZUS. Ta instytucja zajmuje się przyznawaniem i wypłatą świadczeń oraz prowadzeniem postępowań wyjaśniających w nietypowych przypadkach, np. gdy ktoś złożył kilka wniosków na to samo dziecko z tymi samymi lub różnymi danymi. Doprowadziliśmy do zwiększenia liczby banków i SKOK, które oferują w swoich aplikacjach i serwisach transakcyjnych możliwość złożenia wniosku. Nie można składać wniosków papierowych. Dzięki elektronicznej formie można szybciej przyznać świadczenie i uniknąć wielu błędów. W placówkach ZUS można uzyskać dostęp do komputera i pomocy w założeniu profilu na PUE ZUS oraz złożeniu wniosku elektronicznie. Świadczenie trafi do rodziców w formie bezgotówkowej, czyli przelewem na podany we wniosku numer rachunku bankowego.

Od stycznia ZUS przyjmuje wnioski o rodzinny kapitał opiekuńczy. Jak idzie wypłata tych środków?

Do końca maja wpłynęły wnioski o kapitał na 544 tys. dzieci. Zakład zrealizował wypłatę kapitału na 461 tys. dzieci. Na konta rodziców i opiekunów przelano 1,7 mld zł. Rodzice w 87 proc. przypadków wybierają płatności przez 12 miesięcy po 1000 zł, zamiast 500 zł przez 2 lata. Dla przypomnienia kapitał wynosi maksymalnie 12 tys. zł na dziecko w wieku od 12. do 35. miesiąca życia.

Minęły dwa miesiące od rozpoczęcia naboru wniosków o żłobkowe. Czy ZUS wypłacił już środki w tego programu?

ikona lupy />
foto: materiały prasowe
Tak, do ZUS wpłynęły wnioski o dofinansowanie pobytu w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna na 106 tys. dzieci. Do końca maja wypłaciliśmy 87 mln zł na 67 tys. dzieci. Wnioski, składane od 1 kwietnia, mogły dotyczyć pobytu w placówce od 1 stycznia br., o ile dziecko w tym okresie było do niej zapisane. Aby rodzic lub opiekun mogli skorzystać z dofinansowania, dziecko musi uczęszczać do podmiotu wpisanego do rejestru żłobków i klubów dziecięcych lub wykazu dziennych opiekunów. Na podstawie tych baz danych ZUS weryfikuje wnioski i przelewa środki placówkom. Dofinansowanie przysługuje za okres, w którym na to samo dziecko nie przysługuje rodzinny kapitał opiekuńczy. Z dofinansowania można skorzystać np. na dziecko pierwsze lub jedyne w rodzinie albo na kolejne dziecko, w wieku przed ukończeniem 12. miesiąca życia i po ukończeniu 35. miesiąca życia dziecka. Oczywiście warunkiem jest uczęszczanie do żłobka, klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna. Tak jak w przypadku wszystkich świadczeń dla rodzin obsługiwanych przez ZUS, wnioski można składać tylko drogą elektroniczną.

Czy uchodźcy z Ukrainy również mogą starać się o świadczenia dla rodzin z ZUS?

Tak, wynika to ze specustawy dotyczącej pomocy obywatelom Ukrainy, którzy uciekli przed wojną i deklarują zamiar pozostania w Polsce. Przysługuje im wówczas zarówno pomoc społeczna i świadczenia rodzinne z organów samorządowych, jak również świadczenia 500+, 300+, rodzinny kapitał opiekuńczy i dofinansowanie żłobkowe wypłacane przez ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych stał się jednym z głównych urzędów, które realizują pomoc dla uchodźców z Ukrainy. W pierwszej kolejności zorganizowaliśmy zakwaterowanie dla wysiedleńców w naszych ośrodkach szkoleniowych. W tej sposób schronienie otrzymuje nawet kilkaset osób z Ukrainy jednocześnie. W drugiej kolejności, kilka dni po ataku na naszych wschodnich sąsiadów, na stronie internetowej ZUS ukazały się pierwsze informacje w języku ukraińskim. Staraliśmy się dotrzeć do potrzebujących, aby wyjaśnić, gdzie i po spełnieniu jakich warunków mogą uzyskać pomoc. Osobom, które już mają PESEL, pomagamy założyć profil na PUE i złożyć wniosek. Na PUE ZUS udostępniliśmy kreatory wniosku o 500+ i rodzinny kapitał opiekuńczy w języku ukraińskim.

A w jaki sposób ZUS weryfikuje aktualność uprawnień do świadczeń?

Obywatele Ukrainy, którzy złożyli wniosek o 500+ lub rodzinny kapitał opiekuńczy i planują wyjazd z Polski, powinni poinformować o tym ZUS. Można to zrobić na PUE ZUS, wypełniając formularz pisma ogólnego (druk POG). Szczegółowa instrukcja, jak to zrobić, znajduje się na naszej stronie internetowej. Ponadto ZUS ma dostęp do wielu różnych rejestrów. Jest to rejestr PESEL, system informacji oświatowej, centralny wykaz ubezpieczonych, a także specjalny rejestr obywateli Ukrainy, prowadzony przez Straż Graniczną, gdzie odnotowywane są wjazdy i wyjazdy z Polski. Ponadto w celu uzyskania niezbędnych wyjaśnień, w szczególności w zakresie warunku zamieszkiwania w Polsce, będzie można wzywać świadczeniobiorcę do osobistego udzielenia wyjaśnień w placówce ZUS. Brak stawiennictwa może skutkować wstrzymaniem wypłaty.

ZUS od kilku lat mówi o elektronizacji. Jak na tym korzystają zwykli Polacy?

Składanie wniosków drogą elektroniczną to przede wszystkim ogromna wygoda dla rodziców. Oni sami decydują, kiedy to zrobić: rano, wieczór czy w południe, a nawet w nocy i w weekendy, kiedy tradycyjne odwiedzanie urzędów jest niemożliwe. Poza tym przyjazny kreator wniosku o świadczenie prowadzi nas krok po kroku przez wszystkie istotne elementy, nie pozwalając się pomylić. Nasze doświadczenia z okresu epidemii wskazują, że wnioski papierowe o tarczę antykryzysową zawierały mnóstwo błędów, które wymagały wszczęcia postępowania wyjaśniającego, co wydłużało czas załatwienia sprawy. Nie tylko wnioski, ale wszystkie pisma, informacje i decyzje są przekazywane w formie elektronicznej na PUE ZUS. Rodzice mogą otrzymywać powiadomienia na e-maila lub SMS o tym, że na tej platformie pojawiła się ważna informacja dotycząca 500+. Co więcej, elektroniczne wnioski pozwalają nam zautomatyzować cały proces obsługi sprawy od przyjęcia wniosku, zbadania uprawnień, po przyznanie świadczenia i wypłatę środków na konto.

Jakie sprawy można załatwić na Platformie Usług Elektronicznych ZUS i czy będzie ona dalej rozwijana?

Na początku liczba osób posiadających profil na PUE ZUS przekroczyła 10 mln, a już wkrótce platforma ta przyjmie 100-milionowe elektroniczne zwolnienie lekarskie. Przypomnę, że PUE ZUS wystartowała w czerwcu 2012 r. Jest cały czas rozwijana i unowocześniana, aby lepiej służyć klientom. Umożliwia załatwienie wielu spraw bez wychodzenia z domu. Można na niej złożyć dowolny wniosek, wygenerować potwierdzenie danych do wykorzystania w banku, sądzie czy innym urzędzie, sprawdzić zwolnienia lekarskie czy stan konta emerytalnego. Przedsiębiorcy mogą szybko złożyć deklaracje rozliczeniowe i sprawdzić saldo. Dziś nikt nie wyobraża sobie nowoczesnego urzędu bez takiego narzędzia. A jeszcze kilka lat temu niektórzy eksperci spisywali PUE ZUS na straty, uważali, że to nietrafiony projekt. Mamy konkretne plany, jak udoskonalać tę platformę. W planach jest aplikacja mobilna dla płatników składek, lekarzy i rodziców pobierających świadczenia na dzieci, takie jak 500+ czy rodzinny kapitał opiekuńczy, czyli tych grup klientów, które najczęściej komunikują się z ZUS. Planowane jest również umożliwienie opłacania składek za pomocą e-płatności. Pracujemy nad unowocześnieniem warstwy graficznej i użytkowej naszej platformy oraz integrację wizualną z serwisem Rzeczypospolitej Polskiej gov.pl.

ZUS ostatnio ogłosił pozytywne informacje dla przyszłych emerytów. Chodzi o waloryzację składek na kontach emerytalnych Polaków.

Co roku w czerwcu Zakład Ubezpieczeń Społecznych waloryzuje stan kont i subkont ok. 24 mln osób ubezpieczonych. Kwoty tam zapisane są podstawą obliczenia emerytury, a więc wprost przekładają się na wysokość przyszłego świadczenia. Tegoroczny wskaźnik waloryzacji składek i tzw. kapitału początkowego wyniesie 9,33 proc. Z kolei wskaźnik waloryzacji subkonta wyniesie 7,07 proc. Osobie, która zgromadziła na koncie w ZUS 450 tys. zł, dopiszemy prawie 42 tys. zł. Natomiast jeśli ktoś dotąd zgromadził 850 tys. zł, dzięki waloryzacji stan jego konta zwiększy się o ponad 79 tys. zł. To pokazuje, że składki zapisane na kontach w ZUS są bardzo dobrze chronione przed utratą wartości.

Jak to przekłada się na wysokość emerytury?

Waloryzacja składek przekłada się wprost proporcjonalnie na wysokość przyszłej emerytury. Dla przykładu kobieta, która zgromadziła w ciągu swojej aktywności zawodowej 450 tys. zł i wkrótce przejdzie na emeryturę w wieku 60 lat, zyska dzięki wspomnianej waloryzacji rocznej ponad 175 zł miesięcznie. Z kolei mężczyzna z dorobkiem 450 tys., który wybierze się na emeryturę w wieku 65 lat, otrzyma emeryturę wyższą o ponad 213 zł niż bez tej waloryzacji. To pokazuje, że ubezpieczeni zyskują na waloryzacji wymierne pieniądze.

Dlaczego jeden z 12 związków zawodowych w ZUS mówi o proteście i twierdzi, że przez to nie będą wypłacane świadczenia, w tym 500+?

ZUS to odpowiedzialna instytucja, która pod wieloma względami jest krytyczna dla funkcjonowania państwa. Dlatego z całą stanowczością należy podkreślić, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacał, wypłaca i będzie wypłacał wszystkie świadczenia na czas. Mam tu na myśli nie tylko emerytury, renty i zasiłki, lecz także świadczenia dla rodzin, w tym 500+. Za to należy przede wszystkim podziękować pracownikom ZUS. Rzadko się o tym mówi, ale praca w tej instytucji wiąże się z dużą odpowiedzialnością i wieloma obowiązkami z uwagi na szeroki i różnorodny zakres nałożonych na nią zadań. Nasi pracownicy to wykwalifikowani eksperci z zakresu ubezpieczeń społecznych. Często zmieniające się przepisy wymagają od nich ogromnej wiedzy i ustawicznego doszkalania. Robimy wszystko, aby odciążać pracowników, wprowadzając zmiany w aplikacjach dziedzinowych i automatyzując powtarzalne czynności. To jest dla nas priorytet. Nieustannie walczymy również o to, aby pozyskać dodatkowe środki, aby pracownicy Zakładu coraz lepiej zarabiali. ZUS jest instytucją państwową i jego budżet, w tym wielkość środków na wynagrodzenia, jest ustalany przez rząd i parlament, a nie przez zarząd Zakładu.

Rodzice mają się czego obawiać?

ZUS na bieżąco wypłaca środki z 500+. Co istotne, nowymi świadczeniami dla rodzin, w tym 500 + nie zajmują się pracownicy obsługujący emerytury, renty czy zasiłki, ani pracownicy z obszaru składek, audytu, orzecznictwa lekarskiego czy administracji. Pracownikom tych wszystkich obszarów ZUS nie przybyło pracy z tytułu nowych, wysoce zautomatyzowanych zadań. Obsługa 500+ i rodzinnego kapitału opiekuńczego to zadanie naszego Centrum Obsługi Świadczeń dla Rodzin. Ze względu na to, że wnioski są elektroniczne, prawie wszystkie z nich są obsługiwane bez udziału człowieka - przez specjalną aplikację. Dzięki temu do obsługi małego odsetka spośród ok. 20 mln wniosków o świadczenia dla rodzin rocznie wystarczy, że pracuje tam ok. 90 osób.
ikona lupy />
foto: materiały prasowe
PARTNER
ikona lupy />
zus logo / nieznane