O wprowadzenie rozwiązań umożliwiających przejście na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku apeluje Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ). Chce, aby znalazły się one w Polskim Nowym Ładzie.
O wprowadzenie rozwiązań umożliwiających przejście na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku apeluje Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ). Chce, aby znalazły się one w Polskim Nowym Ładzie.
OPZZ o wprowadzenie emerytur stażowych zabiega od lat. Niedawno skierowało pismo w tej sprawie do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Związkowcy postulują w nim o stworzenie pracownikom o bardzo długim stażu pracy możliwości przejścia na świadczenie przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego. Dotyczyłoby to kobiet, które mają okresy składkowe i nieskładkowe wynoszące co najmniej 35 lat, i mężczyzn z takimi samymi okresami wynoszącymi 40 lat.
Związek przekonuje
OPZZ twierdzi, że idea emerytur stażowych cieszy się wysokim poparciem społecznym. Podkreśla, że ludzie starzeją się w sposób indywidualny. Od stanu zdrowia oraz rodzaju wykonywanej pracy zależy wydolność ich organizmu, która może utrudniać aktywność zawodową.
Związek zaznacza, że emerytury stażowe to ważny element budowania bezpieczeństwa socjalnego pracownic i pracowników. Osoby z długim stażem będą czuć się bezpiecznie, mając świadomość, że u schyłku kariery zawodowej nie pozostaną bez środków do życia np. z powodu złego stanu zdrowia lub spadku wydolności organizmu. Długoletni staż pracy i opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne sprawiają bowiem, że osoby te wypracowują odpowiedni kapitał emerytalny, który pozwoli na uzyskanie emerytury bez konieczności dopłacania do niej z budżetu państwa – wskazuje OPZZ.
Związkowcy uważają, że wprowadzenie emerytur stażowych stworzy silny bodziec do podejmowania rejestrowanej aktywności zawodowej, przyniesie zwiększenie wpływów FUS z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, a także zwiększenie wpływów do NFZ z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne.
Resort nie wyklucza
Do postulatów zawartych w piśmie OPZZ odniosła się Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, która propozycji nie mówi jednoznacznie „nie”. W swojej odpowiedzi przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawo do emerytury ma ubezpieczony, który osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Szefowa resortu rodziny zwraca uwagę, że dotychczas nie zdecydowano się na wprowadzenie kryterium stażowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek głównie dlatego, że sposób obliczania świadczenia zachęca ubezpieczonych do jak najdłuższej aktywności zawodowej, która w sposób istotny przekłada się na wysokość świadczenia.
Minister Maląg przyznaje, że potrzebna jest dyskusja nad rozwiązaniami ukierunkowanymi na optymalizację systemu emerytalnego, w tym także na jego uelastycznienie. Podkreśla, że muszą one jednak gwarantować jego finansową stabilność.
– Strona rządowa nie odrzuciła naszego postulatu i dalej będziemy zabiegać o wprowadzenie emerytur stażowych. Odpowiedź minister rodziny i polityki społecznej traktujemy jako wolę do prowadzenia dalszej dyskusji na ten temat – mówi Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ.
Podkreśla, że związkowcy często słyszą, że jakiekolwiek decyzje w tej kwestii są odwlekane ze względu na wysokie koszty takiej operacji, a epidemia COVID-19 nie sprzyja tego typu wydatkom.
– Wysokie koszty to mit. Nie każdy uprawniony do emerytury stażowej będzie przecież chciał skorzystać z tego rozwiązania. Ono będzie miało charter uzupełniający do systemu powszechnego. Skorzystają z niego głównie te osoby, które ze względu na spadek wydolności organizmu nie będą na siłach pracować zawodowo – wyjaśnia Sebastian Koćwin.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama