- Dlaczego występowanie jako świadek na rozprawie nie może pozbawić zasiłku chorobowego
- Czy świadczenie rehabilitacyjne musi być przyznane z powodu tej samej choroby co zasiłek
- Na jakich zasadach zasiłek macierzyński otrzyma kobieta, gdy pracodawca uległ likwidacji
- Czy ratowanie spółki przed upadłością można zaliczyć do pracy zarobkowej pozbawiającej zasiłku
ZUS odmówił mi zasiłku chorobowego za pięć dni w styczniu, bo w przedostatnim dniu byłem na rozprawie sądowej jako świadek. Czy jest szansa na zmianę decyzji
ZUS? Nie mogłem przecież odmówić stawienia się na rozprawę?
Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu, który stał się niezdolny do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego. Z kolei z art. 17 ust. 1 tej ustawy wynika, że ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego
zwolnienia traci prawo do zasiłku za cały okres tego zwolnienia.
Obowiązek stawiennictwa w sądzie w charakterze świadka wynika z
przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Co szczególnie ważne, za nieusprawiedliwione niestawiennictwo sąd skaże świadka na grzywnę, po czym wezwie go powtórnie, a w razie ponownego niestawiennictwa skaże go na ponowną grzywnę i może zarządzić jego przymusowe sprowadzenie.
Podobny do opisywanego spór ubezpieczonego z ZUS rozstrzygał Sąd Rejonowy w Łomży w wyroku z 3 grudnia 2020 r., sygn. akt IV U 117/20. Sąd w orzeczeniu tym analizował prawną dopuszczalność zachowania prawa do zasiłku chorobowego mimo uczestniczenia w trakcie
zwolnienia lekarskiego w rozprawie sądowej w charakterze świadka. Sąd w uzasadnieniu m.in. wskazał, że okoliczność ta nie była sprzeczna z celem udzielonego zwolnienia lekarskiego. Dodatkowo zwrócono uwagę, że ZUS nie wykazał, że stawiennictwo wpłynęło negatywnie na postępy leczenia ubezpieczonego. Jak zauważył sąd, nie utrudniło ono ani nie spowolniło procesu leczenia i rekonwalescencji, nie może zatem zostać zakwalifikowane jako powodujące wykorzystanie zwolnienia niezgodnie z jego celem.
Dodatkowo sąd wskazał, że decyzja ZUS jest sprzeczna z art. 2 Konstytucji RP, ponieważ jeden organ państwa wezwał obywatela do stawiennictwa pod rygorem grzywny i przymusowego doprowadzenia, a drugi za to podporządkowanie się decyzji sądu pozbawił
prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Sąd wskazał, że taka sytuacja jest prawnie niedopuszczalna. Zmienił więc decyzję ZUS i przyznał prawo do zasiłku chorobowego.
Można więc stwierdzić, że opisana przez czytelnika decyzja ZUS nie jest prawidłowa. Należy złożyć odwołanie, a z dużym prawdopodobieństwem sąd ją zmieni i przywróci prawo do zasiłku. ©℗
• art. 6 i art. 17 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 870; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 2112)
Korzystałem z zasiłku chorobowego, a ostatnio ubiegałem się o świadczenie rehabilitacyjne. Było po pokłosiem wypadku przy pracy na stanowisku sprzedawca-magazynier. Odmówiono mi, bo rzekomo dyskopatia i rwa kulszowa (leczona szpitalnie) nie kwalifikują się jako podstawa do przyznania świadczenia. Czy jest szansa na zmianę przez sąd decyzji ZUS?
Z art. 18 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa wynika, że świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Przysługuje ono przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. O tych okolicznościach orzeka lekarz orzecznik ZUS.
Sąd Najwyższy w wyroku z 14 listopada 2013 r., sygn. akt II UK 135/13, wyjaśnił, że wykładnia gramatyczna art. 18 ust. 2 wyraźnie wskazuje, że świadczenie rehabilitacyjne jest swego rodzaju kontynuacją zasiłku chorobowego (przez okres nie dłuższy niż 12 miesięcy) w tym znaczeniu, że prawo do niego można nabyć tylko wówczas, gdy ustawowy okres pobierania zasiłku chorobowego został już wyczerpany, a osoba pobierająca dotychczas zasiłek chorobowy jest nadal niezdolna do pracy. Uprawnienie do świadczenia rehabilitacyjnego nie jest uzależnione od istnienia tej samej choroby po wyczerpaniu zasiłku chorobowego, lecz od dalszego, nieprzerwanego występowania niezdolności do pracy spowodowanej tą samą lub inną chorobą albo też kilkoma współistniejącymi chorobami.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Rejonowego w Łomży z 25 lipca 2017 r., sygn. akt IV U 47/17. W stanie faktycznym tej sprawy ubezpieczona również ubiegała się o świadczenie po zasiłku chorobowym. Sąd, aby ustalić, czy stan zdrowia uzasadnia jego przyznanie, przeprowadził m.in. dowód z opinii biegłego sądowego o specjalności medycyna pracy i neurologia. Biegli rozpoznali m.in. chorobę zwyrodnieniową z rwą kulszową, co ich zdaniem pozbawiało ubezpieczoną pełnej sprawności fizycznej. Finalnie, opierając się na ustaleniach biegłych, sąd uznał, że stan zdrowia tej osoby uzasadnia przyznanie jej świadczenia rehabilitacyjnego. Jednocześnie sąd zaznaczył, że decyzja ZUS odmawiająca odwołującej się prawa do świadczenia rehabilitacyjnego była całkowicie niezasadna. Sąd dokonał zmiany decyzji ZUS.
Także w opisywanej sytuacji przyjąć należy, że ubezpieczony powinien odwołać się od decyzji ZUS i wnioskować o przeprowadzenie dowodów z opinii biegłych wskazanych specjalności. Należy bowiem wnioskować, że stan zdrowia, który był podstawą wypłaty (uprzednio) zasiłku chorobowego, i stan zdrowia aktualny na dzień podjęcia decyzji przez ZUS o odmowie świadczenia rehabilitacyjnego nie uległ zmianie, a nawet uległ pogorszeniu.
Czytelnik powinien więc złożyć odwołanie od decyzji ZUS i wnioskować o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd zmieni decyzję ZUS, o ile będą umożliwiały to opinie wspomnianych biegłych. ©℗
• art. 18 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 870; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 2112)
Jestem w ciąży, przebywam aktualnie na zwolnieniu lekarskim. Mój pracodawca jednak likwiduje działalność i w czasie porodu firma nie będzie już istnieć. Czy mimo to dostanę zasiłek macierzyński?
Tak, w niektórych przypadkach kobieta może otrzymać zasiłek macierzyński – nawet wtedy, gdy w dniu porodu nie podlegała ubezpieczeniu chorobowemu.
Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 29 ustawy świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonej, która w okresie ubezpieczenia chorobowego albo w okresie urlopu wychowawczego:
- urodziła dziecko;
- przyjęła na wychowanie dziecko w wieku do 7. roku życia, a w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego – do 10. roku życia, i wystąpiła do sądu opiekuńczego w sprawie jego przysposobienia;
- przyjęła na wychowanie w ramach rodziny zastępczej, z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej, dziecko w wieku do 7. roku życia, a w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego – do 10. roku życia.
Nie tylko więc okres ubezpieczenia chorobowego, lecz także urlop wychowawczy, podczas którego nie podlega się temu ubezpieczeniu, pozwoli na otrzymanie zasiłku.
Ustawa zasiłkowa przewiduje jednak jeszcze jeden wyjątek. Zgodnie bowiem z art. 30 zasiłek macierzyński przysługuje również w razie urodzenia dziecka po ustaniu ubezpieczenia chorobowego, jeżeli ubezpieczenie to ustało w okresie ciąży:
- wskutek ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy;
- z naruszeniem przepisów prawa, stwierdzonym prawomocnym orzeczeniem sądu.
Ubezpieczonej będącej pracownicą, z którą rozwiązano stosunek pracy w okresie ciąży z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy i której nie zapewniono innego zatrudnienia, przysługuje do dnia porodu zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego.
Zasiłek po ustaniu ubezpieczenia przysługuje także kobiecie, która wykonywała umowę na czas określona, która miała zakończyć się w okresie ciąży i z tego powodu została przedłużona do dnia porodu.
Także więc w opisywanej sytuacji pracownica będzie miała prawo do zasiłku macierzyńskiego obliczonego na ogólnych zasadach.©℗
• art. 29–30 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 870; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 2112)
Jestem zatrudniony w pewnej spółce, natomiast w innej jestem komandytariuszem. W trakcie zwolnienia lekarskiego musiałem podjąć niezbędne czynności w spółce komandytowej, żeby zapobiec jej upadłości, musiałem np. stawić się u notariusza na podpisanie aktu notarialnego. ZUS tymczasem odebrał mi zasiłek, twierdząc, że wykonywałem pracę zarobkową. Czy miał rację?
Zgodne z art. 17 ust. 1 o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) ubezpieczony, który wykonuje działalność zarobkową w trakcie orzeczonej niezdolności do pracy, traci prawo do zasiłku chorobowego za cały ten okres. Spory z ZUS dotyczą często określenia, co oznacza „praca zarobkowa”. Wbrew pozorom nie oznacza to tylko wykonywania np. dodatkowej umowy zlecenia lub dzieła. Z orzecznictwa wynika znacznie szersze rozumienie tego określenia, szczególnie w stosunku do osób prowadzących pozarolnicza działalność. Jako przykład można wskazać stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2020 r., sygn. akt I UK 22/19.
SN zwrócił uwagę, że art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej wymaga, aby ubezpieczony prowadzący działalność musiał powstrzymać się od wszelkich czynności zwykle wykonywanych w związku z prowadzoną działalnością, a w żadnym razie nie przyczyniać się do uzyskania zysku z jej prowadzenia. Nie oznacza to jednak, że prowadzący działalność musi zawiesić działanie firmy. Prowadzenie działalności gospodarczej nie powoduje utraty prawa do zasiłku chorobowego, jeżeli czynności, jakich ono wymaga, nie są wykonywane osobiście. Tak więc osobiste wykonywanie konkretnych prac objętych daną działalnością oraz wszelkie zajęcia związane z prowadzeniem zakładu, jak nadzór nad zatrudnionymi w nim pracownikami, przyjmowanie i wydawanie towarów jest wykonywaniem pracy zarobkowej. Oznacza to, że obowiązek powstrzymania się od wykonywania czynności zarządu w okresach udokumentowanej niezdolności do pracy nakazuje umocowanie lub wyznaczenie innej osoby do podejmowania koniecznych („wymuszonych”) czynności prawnych lub faktycznych przez lub w imieniu spółki w okresie korzystania ze świadczeń chorobowych. Co więcej, jeżeli aktywność prowadzącego działalność zwykle polega np. tylko na wypisywaniu rachunków, to zakaz dotyczy wykonywania choćby tylko takich czynności.
SN odniósł się także do sytuacji, w której ubezpieczony podjął czynności, aby ratować spółkę. Zdaniem sądu podjęcie czynności mających doprowadzić do połączenia spółek o różnej formie prawnej oraz do sporządzenia aktu notarialnego związanego z takim połączeniem, zwłaszcza gdy ich celem był zamiar uniknięcia upadłości spółki, w której ubezpieczony ma udziały, ma jednoznacznie majątkowy i zarobkowy charakter. Okoliczności te również uzasadniają – na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej – stwierdzenie, że ubezpieczony wykorzystywał zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem, czego skutkiem jest utrata prawa do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.
Jak widać, nawet czynność formalna, która nie przyniosła ubezpieczonemu bezpośredniego zarobku, może zostać uznana za czynność zarobkową. Podobnie jest w opisywanej sytuacji, w której ubezpieczony raczej nie przekona sądu do zmiany decyzji ZUS, chociaż orzecznictwo nie jest jednolite. ©℗
• art. 17 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 870; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 2112)