Profesor, jeden z twórców reformy emerytalnej, wyjaśnił, że obie te instytucje są niedoskonałe, ale obie sprawdzają się w różnych sytuacjach. Według niego, dla obywateli jest więc najlepiej, aby korzystali z obydwu części systemu emerytalnego. Profesor Góra zaapelował, aby kierować się zdrowym rozsądkiem i nie sugerować się opiniami, że ZUS jest lepszy od OFE lub odwrotnie. Wartością dla ubezpieczonych jest bowiem suma działań ZUS i OFE. Profesor dodał, że wybór między ZUS-em a OFE nie będzie miał charakteru fundamentalnego, a najgorszym skutkiem całej sprawy byłby spadek zaufania do instytucji państwa.
Marek Góra uznał za dziwaczne informacje, według których decyzja o wystąpieniu z OFE miałaby nie być ostateczna. Nad takim rozwiązaniem ma się zastanawiać rząd. Profesor powiedział, że błędna jest sama alternatywa, czy pozostać, czy wystąpić z OFE. Jeśli ktoś wystąpi z OFE, to zdaniem Marka Góry, nie będzie miał wystarczającej wiedzy, aby później zdecydować, czy do niego wrócić. Będzie też narażony na podszepty nieuczciwych doradców.
Gość Jedynki przyznał, że trudno odpowiedzieć, czy środki złożone w OFE należą do nas, czy do państwa. Z jednej strony mają one być naszą emeryturą, są więc nasze, ale z drugiej strony nie mamy do nich dostępu. Dyskusję na ten temat profesor uznał za jałową.
Marek Góra uznał za niebezpieczny pomysł wprowadzenie emerytur obywatelskich. Proponuje to nowo powstały Twój Ruch. Profesor Góra powiedział, że emerytury obywatelskie mogły się sprawdzić kilkadziesiąt lat temu, ale teraz trzeba szukać nowych rozwiązań.