Wywiad z Ružą Tomić Fontaną, dyrektorką generalną Coca-Cola HBC Polska i kraje bałtyckie

Coca-Cola HBC postawiła sobie za cel osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2040 r. Jakich działań wymaga to od firmy?

Realizacja tak kompleksowego zobowiązania wymaga przede wszystkim wysiłku całej organizacji, określenia krótko- i długoterminowych celów oraz – oczywiście – zaplanowania inwestycji. Dzięki wdrożeniu odpowiedniej strategii, od 2010 r. udało nam się zredukować emisje wynikające z naszej działalności o 44%. Niemniej, droga do neutralności klimatycznej to maraton, a nie sprint. Dlatego tak ważne jest wyznaczenie jasnego kierunku dla całej organizacji, co też zrobiliśmy w ramach Misji Zrównoważonego Rozwoju.

By osiągnąć wyznaczony cel, zamierzamy ograniczać zarówno emisje bezpośrednie, jak i pośrednie. Jeśli chodzi o pierwszy zakres, pracujemy m.in. nad flotą samochodową, tak by wszystkie wykorzystywane pojazdy były niskoemisyjne. Ponadto, podjęliśmy działania także w drugim zakresie, który obejmuje między innymi zużycie energii – 100% tej, którą kupujemy pochodzi ze źródeł odnawialnych.

Jeśli chodzi o emisje pośrednie, stanowią one ponad 90% naszego śladu węglowego. Powstają w wyniku działań z takich obszarów, jak opakowania, składniki czy lodówki. W związku z tym, aktywnie działamy także w tym zakresie, co wymaga od nas w zasadzie jeszcze bardziej wzmożonych prac, także we współpracy z naszymi klientami i dostawcami. Przechodząc jednak do naszych działań – już teraz wszystkie nasze opakowania konsumenckie nadają się do recyklingu, a dodatkowo pracujemy nad zmniejszeniem ich wagi. Tylko w 2022 r. preformy półlitrowych i litrowych butelek stały się lżejsze, co przełożyło się na oszczędność ponad 200 ton plastiku i redukcję emisji o prawie 450 ton CO2. Inwestujemy również w innowacje, takie jak Keel Clip, czyli kartonowy uchwyt, który pozwolił nam wyeliminować folię termokurczliwą z wielopaków puszek. Skutecznie wprowadzamy też ulepszenia w transporcie produktów, na przykład zastępując folię do owijania palet lżejszą, ale równie trwałą alternatywą, co zmniejszyło jej zużycie o 40%. Wymieniamy także urządzenia chłodnicze w punktach sprzedaży naszych klientów na bardziej przyjazne dla środowiska. Dzięki temu emisje w tym obszarze zmniejszyły się o ponad 60% w ciągu ostatnich pięciu lat.

Jakie inne kluczowe cele założyliście sobie w ramach strategii zrównoważonego rozwoju?

Nasza Misja Zrównoważonego Rozwoju koncentruje się na sześciu filarach. Poza zobowiązaniem NetZero do 2040 r., realizujemy ambicję Świata Bez Odpadów. Razem z naszym partnerem – The Coca-Cola Company, dążymy do zamknięcia obiegu opakowań – do 2030 r. chcemy więc zebrać ich tyle, ile wprowadzamy na rynek. Kolejnym filarem jest zrównoważone zarządzanie zasobami wodnymi, dlatego aktywnie działamy, by w naszych zakładach odpowiednio zadbać o każdą kroplę wody. Świetnym przykładem innowacji w tym zakresie jest projekt zamknięcia obiegu wdrożony w Radzyminie, który pozwala nam zmniejszyć zużycie wody miejskiej o prawie 40% rocznie. Koncentrujemy się również na redukcji kalorii, nieustannie rozbudowując nasze portfolio produktów ZERO. Już teraz napoje o niskiej lub zerowej kaloryczności stanowią ponad 37% naszej oferty. Mówiąc o asortymencie, przechodzimy do kolejnego obszaru – zaopatrzenia i składników. Te wykorzystywane przez nas w produkcji w 100% pochodzą ze zrównoważonych upraw. Ostatni, ale nie mniej ważny filar wspomnianej Misji, stanowią nasi ludzie i społeczności. Od 2017 r. prowadzimy program #YouthEmpowered kierowany do osób rozpoczynających swoją karierę zawodową. Do tej pory z oferowanych przez nas narzędzi skorzystało ponad 200 tys. młodych w Polsce i krajach bałtyckich. Jest to nasz kluczowy program społeczny, ale angażujemy się również w wiele lokalnych działań – wszędzie tam, gdzie prowadzimy działalność. Ponadto, wspieramy naszych pracowników w rozwoju i tworzymy dla nich przyjazne środowisko pracy.

Przechodząc do aktualnych wyzwań, takich jak zmiana otoczenia legislacyjnego – jakie kroki podejmujecie, by dostosować się do nowych warunków?

Rzeczywiście czeka nas wiele zmian, ale dopóki przepisy są przewidywalne, co nie zawsze ma miejsce, jesteśmy w stanie działać sprawnie i wprowadzać modyfikacje na czas, a nawet z dużym wyprzedzeniem. Tak było m.in. w przypadku nakrętek przytwierdzonych do butelek PET. Rozwiązanie to jest implementacją unijnej dyrektywy SUP i przyczynia się zarówno do zamknięcia obiegu opakowań, jak i realizacji wspomnianej wcześniej ambicji Świata Bez Odpadów. Dlatego, od 2021 r. jako system Coca-Cola w Europie konsekwentnie wdrażamy je w krajach regionu, w tym w Polsce od września br. – a więc prawie rok przed wyznaczonym terminem.

Jeśli chodzi o terminy, jak ocenia Pani wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce od 1 stycznia 2025 r.?

Zacznę od tego, że system kaucyjny jest najskuteczniejszą metodą osiągnięcia wysokich celów w zakresie zbiórki i zamknięcia obiegu opakowań, dzięki czemu butelki i puszki dostają drugie życie. Od lat możemy obserwować jak skutecznie wspiera cyrkularność w innych krajach, w których działamy, w tym w Estonii, Litwie, a od 2022 r. także na Łotwie. Dlatego tak aktywnie działamy w tej kwestii w Polsce w ramach koalicji branżowej i opowiadamy się za stworzeniem prawidłowo funkcjonującego systemu kaucyjnego. Wiemy jednak, że potrzeba minimum dwóch lat przygotowań, by został on pomyślnie wdrożony. W przypadku Polski, jako że proces legislacyjny znacznie się wydłużył i ustawa została przyjęta dopiero pod koniec sierpnia, mówimy o 16 miesiącach! I właśnie dlatego wdrożenie systemu od 1 stycznia 2025 r. będzie niezwykle trudne, stwierdziłabym nawet – prawie niemożliwe do osiągnięcia. Mamy więc nadzieję, że pomimo przyjęcia ustawy, przyszły rząd w Polsce rozważy zaproponowane przez biznes rozwiązania, które ułatwiłyby ten proces.

Ponadto, nie znamy jeszcze rozporządzeń, które powinny towarzyszyć ustawie, a które są kluczowe dla przygotowania systemu – pierwszego określającego opłatę depozytową i drugiego wskazującego wysokość opłaty dla producentów za nieosiągnięcie celów zbiórki za jego pośrednictwem.

A wspomniane konsekwencje finansowe za niewywiązanie się z jego implementacji lub niespełnienia celów mogą być bardzo wysokie. Dla producentów napojów oznacza to zatem dużo pracy i trudnych decyzji w nadchodzących miesiącach.