W obliczu kryzysu energetycznego i trudnej sytuacji gospodarczej w ubiegłym roku dyskusję o walce ze smogiem zastąpiło poszukiwanie rozwiązań na zapewnienie ciepła w naszych domach. Zaczęto szukać możliwości sprowadzenia do Polski węgla, który zastąpiłby ten rosyjski. Rząd zniósł normy jakości węgla kamiennego, rozszerzył import z Kazachstanu, RPA i Kolumbii, preferencyjna sprzedaż paliwa dla mieszkańców spadła na gminy, a do obrotu dopuszczono nawet tańszy, ale bardziej trujący, węgiel brunatny.
Wbrew przewidywaniom mimo wysokich cen opału kończący się sezon grzewczy nie upłynął pod znakiem masowego palenia odpadami – wynika z kontroli przeprowadzanych przez straże miejskie.
Pozostało
90%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama