Albo premier Mateusz Morawiecki kłamie - wiedział o sprawie, tylko przez dwa tygodnie bagatelizował problem - albo państwo kompletnie nie działa, bo doprowadził je do ruiny - mówili w środę politycy KO, którzy od rana rozpoczęli serię kontroli poselskich ws. katastrofy ekologicznej w Odrze.

W środę rano parlamentarzyści KO rozpoczęli serię kontroli poselskich ws. katastrofy ekologicznej w Odrze. Katarzyna Lubnauer i Bartłomiej Sienkiewicz udali się do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w Warszawie, Małgorzata Chmiel i Arkadiusz Marchewka do Ministerstwa Infrastruktury, a Marcin Kierwiński i Jan Grabiec do KPRM.

Przed wejściem do KPRM Grabiec i Kierwiński podkreślali, że pierwsze informacje o katastrofie ekologicznej w Odrze zaczęły docierać do instytucji administracji rządowej ponad trzy tygodnie temu. "Jednak państwo nie zadziałało. Widzimy brak konkretnych działań ze strony administracji państwowej. Mimo tego, że upłynęło ponad trzy tygodnie, nadal nie znamy przyczyny zatrucia rzeki" - mówił Grabiec.

Zwracał uwagę, że system zarządzania kryzysowego nie działa i przypomniał, że za całość funkcjonowanie państwa odpowiada premier. "Dlatego dzisiaj jesteśmy tutaj, żeby wyjaśnić tę sprawę" - powiedział. Dodał, że politycy KO chcą się dowiedzieć, dlaczego organa państwa nie zadziałały na czas, kiedy podjęły działania, jakie to były działania i dlaczego nie przynoszą one efektu. Podkreślił, że nie mają zaufania do rządu, jego ministrów oraz instytucji kierowanych przez obecną władzę, dlatego chcą sprawdzić i powiedzieć obywatelom, "jak rzeczy się mają".

Kierwiński przypomniał, że premier poinformował, iż o sytuacji w Odrze dowiedział się 9 lub 10 sierpnia. "Więc są dwie możliwości: albo premier Morawiecki, jak ma to w zwyczaju, znowu kłamie, wiedział (o sprawie) i przez dwa tygodnie bagatelizował problem, albo państwo - wojewodowie i cały system zarządzania bezpieczeństwem - kompletnie nie działa" -powiedział Kierwiński podkreślając, że w trakcie swojej kontroli w KPRM postarają się sprawdzić te dwie hipotezy.

"Albo Morawiecki kłamie, albo doprowadził państwo do ruiny. To są tylko dowie możliwe alternatywy" - dodał. Jego zdaniem obie są kompromitujące dla premiera Morawieckiego i obie powinny doprowadzić do szeregu dymisji.

Na środę kontrole parlamentarzystów KO zaplanowano również w innych ministerstwach i instytucjach. Poseł Gabriela Lenartowicz i senator Danuta Jazłowiecka skontrolują Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba przeprowadzą kontrolę w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie, z kolei Tadeusz Aziewicz i Artur Łącki odbędą kontrolę w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Nadal nieznana jest przyczyna masowego pomoru ryb. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.

W związku z sytuacją na Odrze premier zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. (PAP)

Autor: Daria Kania