Odpady budowlane, w tym pozostałości po remontach pochodzące z gospodarstw domowych, nie będą odpadami komunalnymi. Zakłada to projekt zmian w ustawie o odpadach oraz innych ustaw, którym dziś będzie się zajmować sejmowa podkomisja do spraw monitorowania gospodarki odpadami. Jednocześnie do odpadów budowlanych i rozbiórkowych z gospodarstw domowych nadal będą stosowane przepisy dotyczące postępowania z odpadami komunalnymi.
Odpady budowlane, w tym pozostałości po remontach pochodzące z gospodarstw domowych, nie będą odpadami komunalnymi. Zakłada to projekt zmian w ustawie o odpadach oraz innych ustaw, którym dziś będzie się zajmować sejmowa podkomisja do spraw monitorowania gospodarki odpadami. Jednocześnie do odpadów budowlanych i rozbiórkowych z gospodarstw domowych nadal będą stosowane przepisy dotyczące postępowania z odpadami komunalnymi.
Co to oznacza w praktyce? Gruz po domowym remoncie wciąż będzie można oddać do PSZOK-u (punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych). Co się więc zmieni? Jak wyjaśniała na posiedzeniu sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa Marzena Berezowska, dyrektor departamentu gospodarki odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, gmina nie będzie miała obowiązku uzyskania poziomów recyklingu odpadów budowlanych – będzie on spoczywał na przedsiębiorcy, na terenie planowanej budowy.
Hanna Marliere, ekspertka gospodarki odpadami, prezeska Green Management Group, przypomina, że PSZOK z zasady przyjmuje odpady komunalne. – Jeśli odpady budowlane nie będą komunalnymi, PSZOK-i będą musiały zawrzeć odpowiednie zapisy w swoich regulaminach – zaznacza. Podkreśla, że to przedsiębiorca, czyli wytwórca odpadu, będzie musiał się wykazać poziomem recyklingu. – Taki zapis w moim odczuciu spowoduje powstanie luki prawnej, gdyż gmina nie jest przedsiębiorcą, mieszkaniec również nie, a odpady budowlane nie są wytwarzane wyłącznie przez podmioty zorganizowane – dodaje ekspertka. Zwraca przy tym uwagę, że PSZOK sam w sobie nie jest podmiotem gospodarczym wytwarzającym odpady, ponieważ niezależnie od tego, kto go prowadzi, w PSZOK-u odbywa się jedynie zbieranie, a nie wytwarzanie odpadów. – Poziomy recyklingu de facto nie dotyczą zbierających – zaznacza.
Karol Wójcik, prawnik ze Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami, zwraca z kolei uwagę, że odpady remontowe i budowlane w strumieniu odpadów komunalnych nigdy nie stanowiły wielkiego wolumenu. Przyznaje jednak, że w odniesieniu do nich panował chaos. Przykładowo odpad powstały przy budowie domu, gdy nie ma jeszcze gospodarstwa domowego, nigdy nie powinien być uznawany za odpad komunalny. Podkreśla, że dyrektywy pakietu odpadowego tę kwestię porządkują: wszystkie odpady remontowe, budowlane, rozbiórkowe powinny być wyjęte ze strumienia komunalnych.
– Projekt zmian w ustawie o odpadach wprawdzie uwzględnia to wyłączenie, ale niestety chce pozostawić odbiór tych odpadów w ramach gminnej opłaty – zaznacza. Jego zdaniem w ten sposób utrzymany zostanie krzywdzący model, w którym na koszt odbioru i zagospodarowania takich odpadów od kilku osób w gminie składają się wszyscy mieszkańcy.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do prac w podkomisji
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama