Osoby, które nie dotarły na Lekarski Egzamin Końcowy (LEK) z powodu powodzi, będą mogły liczyć na zwolnienie z opłaty przy następnym podejściu – zapewnia Ministerstwo Zdrowia (MZ).
Na problem zwrócił uwagę rzecznik praw obywatelskich.
– Do RPO docierają sygnały, że osoby z rejonów objętych powodzią miały trudności z dotarciem na Lekarski Egzamin Końcowy do wyznaczonych innych lokalizacji, czyli Lublina czy Warszawy, znacząco oddalonych od miejsca zamieszkania – wskazał w piśmie do MZ. Mimo wielokrotnego kontaktu z Centrum Egzaminów Medycznych o przydzielenie miejsca egzaminu bliżej Wrocławia, np. Poznania, Gliwic lub Katowic, te prośby nie zostały uwzględnione.
RPO wskazał, że zgodnie z art. 14a ust. 5a ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1287 ze zm.) zmiana terminu egzaminu może nastąpić na skutek decyzji ministra zdrowia w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii. Ustawa nie przewiduje możliwości zmiany terminu egzaminu z uwagi na wystąpienie nadzwyczajnych innych sytuacji, które noszą znamiona klęski żywiołowej, np. powodzi.
Tymczasem według RPO ustawodawca powinien być konsekwentny przy wskazywaniu przesłanek dających możliwość zmiany terminu egzaminu, uwzględniając nie tylko stan zagrożenia epidemicznego lub epidemii, lecz także inne nadzwyczajne sytuacje. Przykładowo niosące znamiona klęski żywiołowej, rozumianej jako katastrofę naturalną lub awarię techniczną, których skutki zagrażają życiu lub zdrowiu dużej liczby osób, mieniu w wielkich rozmiarach albo środowisku na znacznych obszarach, w sposób obiektywny uniemożliwiających dotarcie na egzamin. RPO zwrócił się do MZ o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Resort zdrowia poinformował, że nie są planowane zmiany legislacyjne. Przypomniał natomiast, że zgodnie z przepisami bezpłatne złożenie po raz drugi zgłoszenia do LEK jest możliwe jedynie w przypadku braku zaliczenia tego egzaminu w pierwszym podejściu albo nieprzystąpienia do niego. Wynika z tego, że jeżeli osoba zgłosiła się do LEK po raz pierwszy i następnie do niego nie przystąpiła np. z powodu trudności z dojazdem spowodowanym powodzią, to kolejne zgłoszenie będzie wolne od opłaty. ©℗