Z ciekawości zapytałam się dwóch nauczycieli z mojej szkoły co o tym sądzą, oboje odpowiedzieli, że by była złym nauczycielem
11 lat
Myślę, że sztuczna inteligencja mogłaby pracować jako nauczyciel, ale czy byłaby dobrym nauczycielem? Cechami dobrego nauczyciela jest między innymi otwartość, wsparcie, poczucie humoru, zaufanie czy empatia. Każdy uczeń jest inny, każdy ma inne problemy i do każdego trzeba podejść indywidualnie. Dzieci oprócz rady i wsparcia potrzebują też czułości, a czy robot by sobie z tym poradził?
Sztuczna inteligencja jest mądra, ma dużo informacji o różnych tematach, ale czy odpowiadałaby precyzyjnie na pytania z danego przedmiotu? Ma również poczucie humoru jest kontaktowa, ale czy jest w stanie okazać empatię czy zaufanie? Zapytałam nauczycieli z naszej szkoły co o tym sądzą:
Pani od przyrody: „Myślę, że robot nie miałby doświadczenia, empatii, które jest potrzebne w pracy nauczyciela. Sztuczna inteligencja szybko wyszukałaby wiadomości na dany temat, ale czy byłyby one prawdziwe, skoro ma wiedzę ogólną, a nauczyciele wyspecjalizował się w swojej dziedzinie”.
Pani od wychowania fizycznego: „Myślę, że sztuczna inteligencja nie dałaby rady zastąpić nauczyciela. Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci miałyby biegać za robotem, albo wykonywać ćwiczenia wyświetlane na ekranie. Robot mógłby pokazać jak zrobić dane ćwiczenie, ale nie poprawiłby dziecka gdy źle go wykonuje. Nie miałby też takiej empatii, nie potrafiłby przytulić, pocieszyć, zaopiekować się dzieckiem. Na studiach nam mówili, że dziecka nie można traktować jak przedmiot, a sztuczna inteligencja moim zdaniem by tak robiła. Myślę, że sztuczna inteligencja nie dałaby rady zastąpić nauczyciela wf, mogła by jedynie pomóc”.
Pani od języka polskiego: „Nie wiem, czy sztuczna inteligencja potrafiłaby reagować na emocję ucznia. Czy uczyłaby odczuwać, przeżywać, wzruszać się”.
Moim zdaniem sztuczna inteligencja nie poradziłaby sobie w pracy nauczyciela. Przez czas pandemii lekcje były zdalne i myślę, że tak wyglądałyby zajęcia z robotem. ©℗
11 lat
Moim zdaniem sztuczna inteligencja nie byłaby dobrym nauczycielem, żeby to udowodnić wzięłam kilka przykładów. Na przykład na lekcji wf gdyby ktoś coś źle robił to by nie mogła tego poprawić bo by nie widziała czy ktoś to dobrze robi. Sztuczna inteligencja też nie umie wyczuć uczuć więc jak by miała stwierdzić, czy ktoś kłamie czy nie. Sztuczna inteligencja też nie jest taka kreatywna i pomysłowa. Albo kiedy ktoś byłby smutny to by nie mogła go pocieszyć. Z ciekawości zapytałam się dwóch nauczycieli z mojej szkoły co o tym sądzą, oboje odpowiedzieli, że by była złym nauczycielem. ©℗
14 lat
Roboty nie powinny zastępować nauczycieli, ponieważ nikt nie nauczy człowieka, tak jak drugi człowiek. Roboty nie będą miały tej samej więzi, co uczeń i nauczyciel. Wszyscy sławni naukowcy i wynalazcy odnieśli swoje sukcesy dzięki ciężkiej pracy i nauki, którą przekazali im inni. Nie potrzebowali sztucznej inteligencji do osiągnięcia sukcesu , a ludzi i ich pomocy. Gdyby jednak roboty zastąpiły nauczycieli powinniśmy wszyscy pamiętać, że nie powinny one zatrzymywać młodych ludzi w osiąganiu sukcesów i kształcić ich na nowych Mikołajów Koperników i Marie Skłodowskie-Curie. ©℗