Ze względu na zawirowania, które spowodowało kształcenie zdalne, zakres wymagań, czyli umiejętności sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, jest dostosowany do wszystkich maturzystów – powiedział w czwartek dyrektor CKE Marcin Smolik.
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej przekazał na konferencji prasowej, że matura w 2023 i 2024 r. będzie przeprowadzana nie na podstawie pełnego zakresu wymagań podstawy programowej, tylko na podstawie wymagań określonych w rozporządzeniu o wymaganiach egzaminacyjnych.
"Dotyczy to zarówno matury w formule 2023, czyli matury, do której będą przystępowali absolwenci czteroletniego liceum, jak i matury, do której będą przystępowali absolwenci jeszcze techników, czyli w formule 2015. Ze względu na zawirowania, które spowodowało kształcenie zdalne, zakres wymagań, czyli wiadomości i umiejętności sprawdzanych w zadaniach egzaminacyjnych, jest dostosowany do wszystkich maturzystów, którzy przystępują do egzaminu maturalnego w tym roku i w przyszłym roku" – powiedział Smolik.
Jak dodał, oprócz tego, że ograniczony został zakres wymagań, to również na poziomie poszczególnych arkuszy wprowadzone zostały dostosowania uwzględniające wszystko, co było prowadzone w kształceniu zdalnym.
"W przypadku egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym oprócz ograniczenia wymagań określonych w podstawie programowej, ograniczeniu uległ również katalog lektur obowiązkowych, których znajomość obowiązuje maturzystów" – wskazał dyrektor CKE.
Zaznaczył, że nie zmienił się czas, w którym maturzyści będą pisali ten egzamin – to jest 40 min. "Zmniejszona została liczba zadań, które maturzyści muszą rozwiązać w tym czasie. Maturzysta nie będzie mógł uzyskać, tak jak to było planowane, 70 punktów, tylko 60 punktów. Na rozwiązanie tej mniejszej liczby zadań czas pozostał taki sam" – podkreślił Smolik.
Przypomniał, że w przypadku wypowiedzi pisemnej plany były takie, że maturzysta będzie musiał napisać wypracowanie na 400 słów i odwołać się do lektury wskazanej w poleceniu.
"To również w roku 2023 i 2024 zostało zawieszone. Maturzysta będzie musiał napisać prace liczącą minimum 300 słów i będzie mógł się odwołać do dowolnej lektury z kanonu lektur obowiązkowych" – przekazał szef CKE.
Zaznaczył, że podobne dostosowania zostały wprowadzone w egzaminie z matematyki na poziomie podstawowym. "Oprócz ograniczenia samych wymagań ograniczona została liczba zadań z 50 punktów, które były planowane, maturzyści będą mogli uzyskać 46 punktów, czyli cztery zadania mniej" – wyjaśnił.
Dodał, że oprócz tego została zwiększona liczba zadań zamkniętych.
"W przypadku egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym czas, który był przeznaczony i liczba zadań została taka jak planowaliśmy. Obniżony został ogólny oczekiwany poziom biegłości językowej. W skali Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego to jest B1, B1+" – powiedział Smolik.
Podkreślił, że podobnie jak w języku polskim, zmniejszona została oczekiwana liczba wyrazów w wypowiedzi pisemnej.
"Dostosowania arkuszy objęły również arkusze na poziomie rozszerzonym. W trochę mniejszym stopniu niż arkusze na poziomie podstawowym, ale chociażby w egzaminie z historii czy z filozofii ograniczona została liczba wyrazów, które maturzysta musi napisać w wypracowaniu. W każdym arkuszu na poziomie rozszerzonym również ograniczony został zakres wymagań określonych w podstawie programowej o 20-25 proc. w każdym przedmiocie" – dodał szef CKE.(PAP)
Autorki: Karolina Kropiwiec, Danuta Starzyńska-Rosiecka
kkr/ dsr/ joz/