Z Sylwią Momot-Luzara, kanclerz Politechniki Krakowskiej rozmawia Urszula Mirowska-Łoskot.

Uczelnie publiczne muszą ograniczyć zużycie energii o 10 proc. już od grudnia br., w innym przypadku narażają się na karę finansową w wysokości nawet 20 tys. zł. Czy uda się to osiągnąć?
Osiągnięcie przez naszą uczelnię w grudniu oszczędności na poziomie 59 835 kW jest możliwe, bo w tym czasie czeka nas przerwa świąteczna, która wpłynie na zmniejszenie zużycia energii. Uzyskanie oszczędności na tym poziomie nie jest jednak proste i będzie wymagać od całej społeczności akademickiej dużego zaangażowania i samodyscypliny. Zadbamy o zoptymalizowanie pracy systemów wentylacyjno-klimatyzacyjnych, wyłączymy agregaty wody lodowej, zredukujemy oświetlenie zewnętrzne kampusów wraz z wewnętrzną iluminacją budynków. Przygotowujemy się także do montażu na początku 2023 r. kolejnych instalacji fotowoltaicznych na budynkach uczelni i planujemy wymianę opraw w lampach zewnętrznych na bardziej energooszczędne. W dużej mierze może nam pomóc również samodyscyplina i umiejętność oszczędnego użytkowania wszystkich sprzętów biurowych. Władze uczelni wydały już kilkunastopunktowe zalecenia dla pracowników w tej sprawie.
Co się w nich znalazło?
Zalecamy ograniczyć korzystanie z urządzeń i maszyn, które pochłaniają dużo prądu (drukarki, przepływowe ogrzewacze wody itd.), nie zostawiać tych nieużytkowanych w trybie czuwania. Przypominamy o stosowaniu energooszczędnego ustawienia ekranów komputerów, gaszeniu oświetlenia w przestrzeniach wspólnych (na korytarzach, klatkach schodowych, w łazienkach i salach wykładowych) w momencie ich opuszczania, wyłączaniu urządzeń biurowych na noc i na weekendy, korzystaniu w miarę możliwości z naturalnego oświetlenia lub biurkowego zamiast ogólnego. Wprowadzamy też bardziej systemowe rozwiązania.
Jakie?
Chodzi m.in. o grupowy zakup energii elektrycznej (dotąd pozwalał na obniżkę kosztów wobec tych, które musielibyśmy ponieść przy indywidualnym zakupie). Oszczędzamy nie tylko na prądzie. Dzięki termomodernizacji, którą przeszła większość budynków uczelni, zmniejszamy straty ciepła. Wkrótce uruchomimy system retencji wód opadowych na naszym głównym kampusie. Racjonalnie planujemy roczne dni wolne dla całej uczelni, aby obniżyć koszty zużycia energii elektrycznej i ciepłej wody. Mamy też outsourcing usług typu sprzątanie i ochrona, wynajmujemy kontrahentom zewnętrznym powierzchnie, których uczelnia nie użytkuje. I oczywiście szukamy stale nowych źródeł finansowania działań oraz sposobów na współdzielenie kosztów np. wynagrodzeń i badań naukowych - w konkursach na granty, programach krajowych i międzynarodowych, realizując wspólne badania i projekty dydaktyczne z partnerami z otoczenia gospodarczego, współtworząc nowe laboratoria z firmami itd.
Sylwia Momot-Luzara, kanclerz Politechniki Krakowskiej / Materiały prasowe