Senacka komisja nauki, edukacji i sportu zagłosowała za odrzuceniem w całości nowelizacji ustawy z 4 listopada 2022 r. o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw, która przez opozycję potocznie jest określana lex Czarnek 2.0.
Senacka komisja nauki, edukacji i sportu zagłosowała za odrzuceniem w całości nowelizacji ustawy z 4 listopada 2022 r. o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw, która przez opozycję potocznie jest określana lex Czarnek 2.0.
Jutro w Senacie odbędzie się wysłuchanie społeczne. Udział w nim zapowiedziały organizacje pozarządowe, którym zmiany przygotowane przez posłów PiS mogą ograniczyć możliwość współpracy ze szkołami. Przepisy zakładają, że – poza pewnymi wyjątkami (takimi jak organizacje harcerskie) – o tym, która organizacja lub osoba wejdzie do szkoły, ma decydować kurator oświaty.
Autorzy kontrowersyjnych rozwiązań przekonują, że mają one na celu wzmocnienie głosu rodziców oraz ich przedstawicieli w społecznym organie szkoły (radzie rodziców). Tłumaczą, że rodzice będą mieć możliwość decydowania o tym, jakie treści przekażą ich dzieciom stowarzyszenia i inne organizacje. Rada rodziców otrzyma uprawnienia do przeprowadzenia konsultacji ze wszystkimi opiekunami przed wydaniem opinii wymaganej do wyrażenia przez dyrektora szkoły zgody na rozpoczęcie działalności tych pomiotów. Opinia ta powstanie na podstawie informacji dostarczonych radzie przez podmioty chcące współpracować z placówkami oświatowymi. Procedurę kończy decyzja kuratora dopuszczająca (lub nie) daną organizację do szkoły.
W uchwalonej przez Sejm nowelizacji znalazły się też inne krytykowane rozwiązania, np. większy wpływ kuratorów na wybór dyrektora szkoły, przedłużenie jego kadencji, a także jego zawieszenie. Związkowcy oburzają się z kolei na zmniejszenie uprawnień dotyczących udziału w tworzeniu i zmianach arkuszy organizacyjnych. Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, obawia się również, że przez „poluzowanie” jednego z przepisów za zgodą kuratorów w samorządowych przedszkolach będzie można zatrudniać nauczycieli z pominięciem Karty nauczyciela, czyli stosując mniej korzystny dla nich kodeks pracy.
Prezydent już raz (w marcu br.) zawetował podobne rozwiązanie. Opozycja liczy na to, że tym razem będzie podobnie. ©℗
Etap legislacyjny
Prace w Senacie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama