Uczeń i absolwent polskiej szkoły to musi być młodzieniec, który jest niezwykle nowoczesny. Niezwykle otwarty na nowinki technologicznie, ale jednocześnie nowoczesny polski patriota – podkreślił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podczas wizyty w szkole w Paradyżu (woj. łódzkie).

Szef resortu edukacji i nauki wziął udział w środę w uroczystym ślubowaniu klas pierwszych w Szkole Podstawowej im. Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej "Błysk" w Paradyżu. Zaznaczył, że szkoła, którą odwiedził, leży na historycznie ważnych terenach.

"Ja je znam z racji tego, że też pochodzę z woj. łódzkiego. To są ziemie historyczne, to rejon działania majora Hubala, to miejsce wielu niezwykle ważnych bitew o wolność i niepodległość naszej ojczyzny, o naszą wolność, o taką Polskę, w której dziś żyjemy. O Polskę, w której możemy inwestować, także w szkoły, sprzęt, rozbudowywać je. Mamy to wszystko dzięki temu, że ci wszyscy nasi wybitni przodkowie i patronowie tej szkoły wywalczyli to dla nas" – podkreślił.

Mówiąc o nauczycielach i dzieciach w tej szkole, zaznaczył, że można być spokojnym o to, że przyszli absolwenci tej placówki również będą "o tę Polskę dbać i będą ją rozwijać, także tutaj w Paradyżu". "Tego państwu gratuluję, tego patriotycznego wychowania" – powiedział.

"Uczeń w polskiej szkole i jej absolwent to musi być młodzieniec, który jest niezwykle nowoczesny, który uczy się na najnowszym sprzęcie informatycznym. Niezwykle otwarty na nowinki technologicznie, ale jednocześnie nowoczesny polski patriota. Cóż nam po nowoczesności, cóż nam po otwarciu, po rozumieniu informatyki i wszystkiego, co się w tym wiąże, jak się nie ma wartości w sercu. To musi być nowoczesny Polak patriota i takich państwo tutaj wychowujecie i uczycie w taj szkole" – przekonywał Czarnek. Zwracając się do uczniów podkreślił, że są oni "naszą dumą i wielką naszą przyszłością".

"Drodzy pierwszoklasiści i inni uczniowie, chcę wam przypomnieć, kto jest w szkole najważniejszy. To nauczyciel. Trzeba mieć pewną hierarchię, jeśli nauczyciela będziecie słuchać, pobierać od niego naukę, jednocześnie szanować go jako swój autorytet, zajdziecie daleko. Jeśli to będzie odwrócone, a niekiedy w niektórych miejscach to się odwraca, nigdzie nie zajedziemy. Autorytet jest niezwykle ważny. Ci nauczyciele są dla was autorytetami i takimi mają pozostać" – tłumaczył minister.

Podziękował władzom samorządowym za korzystanie z rządowych pieniędzy m.in. z Polskiego Ładu na rozbudowę infrastruktury szkolnej.

"Do tej pory mówiłem o Jakubowicach Konińskich, w których wójt gminy Niemce wykorzystał wszystkie środki z Polskiego Ładu na rozbudowę szkoły. Teraz będę mówił również o Paradyżu, że i tutaj z Polskiego Ładu rozbudowuje się polskie szkoły. Bo taka jest potrzeba. Te pieniądze są i one będą. Bo tak trzeba inwestować w polską edukację i przyszłość" – zadeklarował Czarnek.

Szkoła podstawowa w Paradyżu od 1997 r. nosi imię Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej "Błysk". Działał on w 1944 r. w okolicach Białaczowa w woj. łódzkim. Tworzyli go ochotnicy m.in. z Białaczowa, Paradyża, Żarnowa i okolic. Jego głównymi zadaniami było szkolenie praktyczne młodzieży w dziedzinach dywersyjno-sabotażowych i wykonywanie zadań specjalnych. Odział uczestniczył w akcji zniszczenia niemieckiego posterunku pilnującego dworu i młyna w pobliżu stacji we wsi Petrykozy. (PAP)

Autor: Bartłomiej Pawlak