Chcę podziękować wszystkim nauczycielom i uczniom w całej Polsce za znakomite przyjęcie dzieci uchodźców ukraińskich – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zaznaczył, że nie ma ani jednego miejsca w kraju, z którego dochodziłyby jakiekolwiek informacje o problemach w relacjach między uczniami.
Szef MEiN wziął w czwartek udział w ogólnopolskiej inauguracji nowego roku szkolnego 2022/2023 w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 im. Józefa Wybickiego w Kościerzynie w woj. pomorskim. "Rozpoczynamy nowy rok. Niesie on wiele nadziei i wiele wyzwań, ale też pewnie niepokojów i trosk, bo czasy, w których żyjemy nie są łatwe dla nikogo" – powiedział minister Czarnek.
Zwrócił uwagę, że to jest pierwszy rok szkolny od dwóch lat, który rozpoczynamy z wielką nadzieją, że żadna nauka zdalna nie będzie nam przeszkadzała w kształceniu naszych dzieci i młodzieży w szkołach.
Szef MEiN odniósł się także do wojny w Ukrainie. "Z tego miejsca chcę podziękować wszystkim nauczycielom, wszystkim uczniom w całej Polsce za znakomite przyjęcie dzieci uchodźców ukraińskich we wszystkich naszych szkołach" – powiedział minister Czarnek. Podkreślił, że "nie ma ani jednego miejsca w Polsce, z którego dochodziłyby jakiekolwiek informacje o jakichkolwiek problemach w relacjach między naszymi uczniami i uczniami ukraińskimi". To, jak ocenił – "jest wielka zasługa nauczycieli, uczniów i rodziców".
Szef MEiN zwrócił uwagę, że "nie sprawdziły się wszystkie zapowiedzi, co do jakiejś lawiny przyjęć kilkuset tysięcy nowych uczniów w polskich szkołach. Mamy spokój, jeśli chodzi o tę kwestię" – ocenił.
Przypomniał, że w ubiegłym roku szkolnym do polskiego systemu edukacji przyjęto 200 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy. "Ta liczba pewnie się zwiększy, ale nie w taki sposób, żeby w jakikolwiek sposób i gdziekolwiek w Polsce miała uczynić problem z edukacją polskich dzieci w polskich szkołach" – oświadczył szef MEiN. (PAP)
Autorzy: Magdalena Gronek, Krzysztof Wójcik