Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) chce do katalogu wymagań niezbędnych do ukończenia studiów wprowadzić obowiązek złożenia pracy dyplomowej. Warunek ten będzie dotyczyć studiów każdego stopnia (licencjackich, inżynierskich oraz magisterskich).
Tak wynika z projektu założeń do nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Jest on po konsultacjach i czeka na dalsze prace legislacyjne. Ma wejść w życie 1 października 2013 r.
ikona lupy />
Prognozy dla polskich uczelni / DGP
Jednak wymóg złożenia pracy już istnieje. Zapisany jest w rozporządzeniu z 1 września 2011 r. w sprawie tytułów zawodowych nadawanych absolwentom studiów (Dz.U. nr 196, poz. 1167), które obowiązuje szkoły od tego roku akademickiego. Zgodnie z nim, aby otrzymać dyplom, należy złożyć egzamin oraz pracę.
– Nie wszystkie szkoły się jeszcze do tego dostosowały, gdyż ta regulacja wykracza poza przepisy ustawowe – tłumaczy dr hab. Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA).
Resort nauki chce również wprowadzić definicję pracy dyplomowej. Kryteria wyznaczone przez resort mogą okazać się zbyt szczegółowe, co ograniczy szkoły w ustalaniu własnych wymogów.
Uczelnie nadal zabiegają, aby minister nauki zrezygnował z wprowadzenia obowiązku pisania prac. O to walczył m.in. rektor Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu (WSAiB) w Gdyni.
– Na kierunku prawo tworzenie ich mija się celem, ponieważ na ich podstawie nie da się sprawdzić kompetencji przyszłego prawnika – uważa prof. Jerzy Młynarczyk, rektor WSAiB.
Proponowanej przez MNiSW regulacji sprzeciwia się też Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej (PSRP).
– Autonomia szkół wyższych w tym wymiarze powinna być zachowana ze względu na zróżnicowanie celów, jakie stawia danemu kierunkowi konkretna uczelnia – twierdzi Piotr Müller, przewodniczący PSRP.
Pomysł podoba się natomiast się ekspertom PKA. – Jeśli wydział decyduje się jedynie na egzaminy ustne, których nie dokumentuje, trudniej jest sprawdzić, czy przeprowadza je w sposób rzetelny – argumentuje dr hab. Marek Rocki.
Szkoły wyższe, które nie chcą, aby ministerstwo wymagało prac dyplomowych, tłumaczą, że straciły one sens, skoro niektórzy studenci kupują magisterki, a część to po prostu plagiaty.
Aby zapobiec temu zjawisku, resort nauki chce także, aby uczelnie obowiązkowo sprawdzały prace w systemie antyplagiatowym. Obecnie takiego wymogu nie ma.
Etap legislacyjny
Projekt założeń do nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym