Zdaniem sądu radni Poznania mogli wprowadzić wymóg poddania dzieci, które mają chodzić do miejskiego żłobka, obowiązkowym szczepieniom. Popełnili jednak inny błąd, który spowodował, że unieważnienie ich uchwał przez wojewodę było zasadne.
Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Poznaniu. Rozpatrywał on skargi złożone przez radnych tego miasta na rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody wielkopolskiego, który zakwestionował ich uchwały ustalające statuty dla czterech zespołów żłobkowych. Zarzuty dotyczyły dwóch zapisów uchwały. Pierwszy wskazywał, że rodzice mogą brać udział w zajęciach prowadzonych w żłobku na szczególnych zasadach określonych przez jego dyrektora. Tymczasem w ocenie wojewody ta kwestia zgodnie z art. 11 ust. 2 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 409) powinna być uregulowana w treści statutu nadawanego żłobkowi na mocy uchwały radnych. Ci nie mieli więc prawa delegować swojej kompetencji na dyrektora placówki.
Organ nadzoru miał też zastrzeżenia do tego, że wśród warunków przyjęcia dziecka do żłobka wymieniono wymóg odbycia obowiązkowych szczepień ochronnych, co rodzic powinien udowodnić, przedstawiając kopię dokumentu to potwierdzającego (lub dołączyć zaświadczenie lekarskie, z którego wynika, że są przeciwwskazania medyczne do ich wykonania). Wojewoda stwierdził, że takie rozwiązanie stanowi m.in. naruszenie przepisów RODO, które zabrania przetwarzania danych dotyczących zdrowia. Jednocześnie brak jest w obowiązującym systemie prawa regulacji, na podstawie których samorząd może wymagać dostarczania dokumentów udowadniających odbycie szczepień w ramach prowadzenia rekrutacji do żłobków.
Miasto na rozstrzygnięcia wojewody złożyło skargi do WSA, argumentując, że ustawa żłobkowa wprost przyznaje tym placówkom możliwość zbierania i przetwarzania danych o stanie zdrowia. Nie zawiera też przeciwwskazań, aby katalog warunków naboru dziecka do żłobka rozszerzyć o dokonanie obligatoryjnych szczepień. Sąd uznał zaś, że skargi były zasadne tylko w części niewystarczającej do uchylenia rozstrzygnięć nadzorczych i dlatego postanowił je odrzucić. W uzasadnieniu zwrócił uwagę, że doszło do tzw. pominięcia uchwałodawczego, bo to rada miasta jest zobowiązana w statucie ustalić, na jakich zasadach rodzice mogą wspólnie z dziećmi brać udział w zajęciach w żłobkach. Sąd potwierdził też, że niedopuszczalne było przekazanie dyrektorowi placówki kompetencji zastrzeżonej dla organu stanowiącego gminy.
Natomiast WSA nie podzielił zarzutu wojewody co do nieuprawnionego gromadzenia przez żłobek dokumentacji związanej z odbywaniem szczepień. Podkreślił przy tym, że podziela powszechne już stanowisko sądów administracyjnych, zgodnie z którym wprowadzenie udokumentowania informacji o poddaniu dziecka obowiązkowym szczepieniom, jako kryterium dostępu do publicznego żłobka (lub przedszkola), nie jest dyskryminujące dla maluchów, których rodzice nie złożyli stosownego oświadczenia.
– W związku z tym, że WSA podzielił argumentację miasta w zakresie wprowadzenia do statutów warunku przyjmowania dzieci, które zostały zaszczepione, prezydent nie będzie rekomendował radzie składania skarg kasacyjnych do NSA – mówi Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych Urzędu Miasta w Poznaniu.
Dodaje, że obecnie przygotowywane są projekty nowych uchwał w sprawie statutów, które będą uwzględniać stanowisko WSA co do konieczności określania w nich zasad uczestnictwa rodziców w zajęciach.
Wprowadzenie udokumentowania informacji o obowiązkowym szczepieniu nie jest dyskryminujące

orzecznictwo

Wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 12 lutego 2020 r., sygn. akt IV SA/Po 905/19, 906/19, 907/19, 908/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia