Dyrektor szkoły, który rozwiąże umowę o pracę z nauczycielem zatrudnionym na czas określony (do końca czerwca), nie może wypłacać mu ekwiwalentu urlopowego za cały rok szkolny. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Nauczycielka pracowała w zespole szkół do 31 sierpnia 2012 r. Wykorzystała w całości przysługujący jej u tego pracodawcy urlop wypoczynkowy. Kolejny stosunek pracy nawiązała ze szkołą podstawową, na czas określony – od września 2012 r. do 30 czerwca 2013 r. W 2012 r. w okresie ferii świątecznych wykorzystała 4 dni urlopu. Po ustaniu zatrudnienia pracodawca wypłacił jej ekwiwalent za 24 dni niewykorzystanego urlopu, tj. kwotę 1365,68 zł netto. Przyjął, że wymiar należnego urlopu wypoczynkowego jest proporcjonalny do okresu jej zatrudnienia w roku kalendarzowym, w którym ustał stosunek pracy. Skoro nauczycielka przepracowała w tym roku sześć miesięcy, to zdaniem pracodawcy wymiar jej urlopu wynosił połowę urlopu należnego za 2013 r., czyli 28 dni.
Nauczycielka nie zgodziła się z takim wyliczeniem i odwołała się do sądu I instancji, który orzekł, że zastosowanie ma tu art. 64 ust. 5 ustawy z 26 stycznia 1982 r. – Karta nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1189 ze zm.). Uznał, że skoro nauczycielka była zatrudniona od 1 września do 30 czerwca, to ma prawo do urlopu wypoczynkowego z uwzględnieniem ferii zimowych i letnich. Ponieważ nie wykorzystała go w całości, to przysługuje jej ekwiwalent pieniężny – nie więcej jednak niż za 8 tygodni (czyli 56 dni). Sąd I instancji nakazał więc dyrektorowi wypłacenie 2,9 tys. zł.
Sprawa trafiła do sądu II instancji, który nie podzielił stanowiska sądu I instancji. Uznał, że w sprawie powinien zostać uwzględniony pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z 10 maja 2006 r., sygn. akt III PZP 3/06. SN stwierdził wówczas, że nauczyciel ma prawo do ekwiwalentu w wymiarze proporcjonalnym do okresu pracy w roku kalendarzowym, w którym ustał stosunek pracy, także wtedy, gdy w zatrudniającej go szkole są przewidziane ferie i wakacje. Sąd II instancji doszedł do wniosku, że nauczycielka powinna otrzymać ekwiwalent za urlop wypoczynkowy za 2013 r. w wymiarze proporcjonalnym.
Pełnomocnik nauczycielki wniósł skargę kasacyjną do SN. Ten orzekł, że w przypadku nauczycieli zatrudnionych w przedszkolach, tzw. placówkach feryjnych, których wymiar urlopu wypoczynkowego wynosi 35 dni, w sytuacji rozwiązania umowy niewykorzystany urlop naliczany jest proporcjonalnie do roku kalendarzowego. Nieuzasadnione byłoby traktowanie w inny sposób nauczycieli szkół zatrudnionych na czas określony i wypłacanie im ekwiwalentu za cały rok szkolny. SN podzielił rozstrzygnięcie sądu II instancji i oddalił skargę.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 2018 r., sygn. akt II BP 1/17.