Zdaniem BAS „nie sposób odnaleźć w uzasadnieniu projektu motywów likwidacji aplikacji ogólnej”. Autor opinii, dr hab. Andrzej Sakowicz, ekspert ds. legislacji BAS, podkreśla, że wprowadzony w 2009 r. nowy model kształcenia przyszłych kadr wymiaru sprawiedliwości to zmiana na lepsze. Poprzedni bowiem „cechował się dużą liczbą ośrodków kształcenia, w których przekazywano wiedzę w różny sposób, co nie pozostawało bez wpływu na efekty kształcenia”. Jak podkreśla, zmiana tego stanu była ze wszech miar słuszna, a wprowadzenie aplikacji ogólnej pozwoliło na dokonywanie wstępnej selekcji kandydatów na sędziów i prokuratorów. „Nie sposób też osiągnąć właściwego doboru kandydatów bez jednolitego i obowiązkowego programu zajęć, który pozwoli wyrównać wiedzę wyniesioną ze studiów prawniczych” – chwali obecny model prof. Sakowicz.
Reklama
Argumentem przeciwko likwidacji ogólnej jest także jego zdaniem zbyt krótki okres jej funkcjonowania. „Tak radykalna zmiana powinna zostać podjęta li tylko wtedy, gdy zostanie zebrana wiedza co do zalet i wad obowiązującego systemu oraz weryfikacji efektów kształcenia. Na to jednak trzeba kilku lat funkcjonowania aplikacji ogólnej” – uważa ekspert BAS. Z powyższych względów radzi on, aby zamiast tworzyć kolejny model, skupić się na poprawie obecnego.
BAS krytykuje również pomysł wyposażenia ministra sprawiedliwości w prawo do zgłaszania sprzeciwu co do kandydata na wykładowcę KSSiP. Sprzeciw taki będzie wiążący dla dyrektora szkoły i nie będzie od niego przysługiwało odwołanie. Zdaniem Andrzeja Sakowicza „kompetencję w tym zakresie powinna wykonywać Rada Programowa, nie zaś Minister Sprawiedliwości (...)”.
Etap legislacyjny
Projekt przed I czytaniem w Sejmie
Komentarze(8)
Pokaż:
Krakowa Szkola SAdownictwa i Prokuratury powinna byc instytucja ksztalcaca tez przyszlych adwokatow i radcow i dopuszczac osoby z wyzszym wyksztalceniem prawniczym do egzaminu sedziowskiego i prokuratorskiego bez odbycia aplikacji z samym dyplomem,gdyz zgodnie z art 66 ustawy o adwokaturze mozna zostac adwokatem gdy zda sie egzamin sedziowski,prokuratorski,notarialny i komorniczy jako okrężna droga dojscia do zawodu.Oswobiscie egzamin prokuratorski z tej szkoly uwazam za zdecydowanie bardziej adekwatny niz egzamin adwokacki do zawodu adwokata.Egzamin adwokacki nie wymaga zadnej praktyki,jest zwyklym kolokwium z pisania pism prawniczych,nie ma juz nawet wymogu znajomosci prawa gdyz zniesiono test teoretyczny,niestety.Aplikacja adwokacka jest zbedna by go zdac.,
Proponuję wpisać do ustawy, że Krajowa Szkoła Sądownictwa jest osobą prawną typu spółdzielczego.
A nadto, że każdemu z delegowanych tam do czynności administracyjnych np. ostrzenia ołówków oraz dla tzw. wykładowców -egzaminatorów (nie to nie oksymoron) służy dodatek tzw. "lubelski".
Proponuję wpisać do ustawy, że Krajowa Szkoła Sądownictwa jest osobą prawną typu spółdzielczego.
A nadto, że każdemu z delegowanych tam do czynności administracyjnych np. ostrzenia ołówków oraz dla tzw. wykładowców -egzaminatorów (nie, to nie oksymoron) służy dodatek tzw. "lubelski".
To bylo mozliwe na mocy ustawy o szkolnictwie wyzszym z 1958 roku,uczelnie utrzymuja niewlasciwy stan rzeczy,gdyz zgodnie z nowymi przepisami tytul mgr nie jest jedynym z tytulow naukowych,tylko TYTUŁEM ZAWODOWYM,co oznacza iz mgr uzyskuje sie w drodze takiej jak na calym swiecie,czyli zusykania 300 pkt ECTS bez wymogu pisania pracy mgr i jej obrony,W Polsce stan prawny jest rodem z lat 1958-1982 gdzie mgr =absolutorium plus praca mgr i jej obrana wraz ze SPECJALIZACJA NA DYPLOMIE.
nic takiego juz po prostu nie istnieje.Sejm powinien to znowelizowac.CZyli tylko ukonczenie wyzszych studiow prawniczych w Polsce lub zagranica tu ma racje bytu gdyz tylko w takiej procedurze mozna zostac mgr prawa.Praca mgr i egzamin dyplomowy obowiazuje osoby zdobywajace tytuly naukowe i stopnie naukowe.MGR do nich sie juz nie zalicza.
Ze wzgledu na tradycje moznaby dac wybor studentom,Mdr bez pracy mgr i egzamin mgr oraz mgr z praca i egz.dylomowym w waskiej dziedzinie prawa jak teraz.Szkoda ze na dyplomach brak specjalizacji.
Polaczenie 2 porzadkow ustawowych powinno byc.Aktualnego nie wymagajacego pracy mgr i starego rodem z roku 1958.
Tytuł adwokata,notariusza i radcy poprzez zdanie egzaminu zawodowego w panstwie wykonywania praktyki.Prawo wykonywania zawodu daje sie adwokatom,ktorzy odbyli staz (aplikacje adwokacka).
W hierachii prawniczej nie ma pojęcia aplikanta,gdyz półprawnik nie moze stawac do obrony w sadzie,nawet jak pelen prawnik mu tymczasowo pod jakim pretekstem ustawowym na to pozwala.
Prawnicy bez odbycia odpowiedniej ilosci wokand w sadzie nie dostaja nigdy togi,nie sa prawnikami procesowymi,czyli wiekszosc radcow prawnych i czesc adwokatow w Polsce,ktorzy nigdy nie byli w sadzie lub ktorych praktyka jest niewystarczajaca.W tym naukowcow,
W panstwach gdzie nie ma korporacji tytulem zawodowym prawniczym uprawniajacym do pracy np.adwokata jest MAGISTER PRAWA,ale dlatego iz jest to tytul zawodowy wlasnie,a nie naukowy lub paranaukowy lub nie wiadomo co,jest wymog stazu i pracy juz na ostatnich latach studiow i napisania pracy mgr w dziedzinie praktyki-kraje skandynawskie,ale tam nie ma czegos takiego jak tytul:adwokat.
Brak nowelizacji przepisow w Polsce sabotuje Polakow na lata.