- Z naszych wyliczeń wynika, że ustawa ta dała 30 nowych miejsc pracy. Reszta osób, które zostały notariuszami po 23 sierpnia zeszłego roku, już wcześniej pracowała, tyle że na innych stanowiskach – mówił Tomasz Janik, prezes Krajowej Rady Notarialnej na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami.
Przypomnijmy, że notariusze znaleźli się w pierwszej transzy deregulacyjnej. Na mocy tego aktu kosztem likwidacji asesury notarialnej zdecydowano się na wydłużenie aplikacji.
Dziś po zdaniu egzaminu notarialnego przed kandydatami do rejenckiego samorządu otwierają się dwie drogi. Mogą zostać powołani na notariusza prowadzącego własną kancelarię albo wystąpić o powołanie na zastępcę notarialnego.
Notariusze mieli prawo rozliczać z kolokwiów na własnych zasadach >>