Firmy, które przegrały procesy o wypłatę ryczałtów za noclegi w kabinach ciężarówek, mogą się domagać od kierowców zwrotu pieniędzy. To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Chodzi o czwartkowe orzeczenie, w którym sędziowie zakwestionowali przepis nakazujący firmom wypłacanie kierowcom ciężarówek ryczałtów za nocleg (sygn. akt K 11/15). Konsekwencje tego będą dla branży transportowej ogromne. Przed sądami toczą się bowiem tysiące spraw, w których kierowcy domagają się zapłaty za spanie w kabinach. Zdaniem prawników po stwierdzeniu przez Trybunał Konstytucyjny, że podstawa prawna do wypłaty takiego świadczenia jest niezgodna z ustawą zasadniczą, sądom nie pozostanie nic innego, jak tylko oddalać roszczenia przeciwko firmom.
– Nie wyobrażam sobie innego rozstrzygnięcia. W tej sytuacji zasądzenie zaległych świadczeń wydaje się możliwe jedynie wtedy, gdy przedsiębiorca zobowiązał się do wypłaty ryczałtów (np. w regulaminie wynagradzania). Ale to są jakieś incydentalne przypadki. Co do zasady, na skutek wyroku TK pozwy będą teraz masowo oddalane – mówi Paweł Judek, radca prawny specjalizujący się w prawie transportowym.
I nie ma przy tym znaczenia, czy czwartkowy wyrok TK zostanie opublikowany, czy nie (sędzia Julia Przyłębska w zdaniu odrębnym wskazywała, że termin rozprawy został wyznaczony niezgodnie z przepisami proceduralnymi). W świetle uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego z kwietnia tego roku na niekonstytucyjność stwierdzoną w wyroku nie wpływa fakt jego publikacji w Dzienniku Ustaw. W związku z tym sądy będą brać pod uwagę czwartkowy wyrok TK.
Firmy pozwą kierowców
To wszystko oznacza ogromne oszczędności dla przedsiębiorców. Średnio bowiem roszczenie kierowców z tytułu ryczałtów za nocleg opiewa na kwotę ok. 50 tys. zł. Ale to nie wszystko. Zgodnie bowiem z art. 190 ust. 4 konstytucji orzeczenie TK o niezgodności z ustawą zasadniczą przepisu, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, stanowi podstawę do wznowienia postępowania. A więc przedsiębiorca, który wypłacił już kierowcy zasądzoną kwotę, ma teraz podstawę do wznowienia postępowania, w którym będzie się mógł domagać zwrotu pieniędzy. I to czasem niemałych.
W niektórych przypadkach sądy zasądzały od firm transportowych kwoty przekraczające 100 z tys. zł. Teraz, zgodnie z art. 407 kodeksu postępowania cywilnego, będą miały trzy miesiące od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego na wznowienie postępowania.
Powstaje jednak pytanie, czy ewentualne nieopublikowanie orzeczenia TK będzie miało wpływ na bieg terminów dotyczących skargi na wznowienie postępowania. Zdaniem mec. Judka nie.
– Zakreślony w ustawie trzymiesięczny termin jest granicą, która ma chronić przed stanem niepewności prawnej. Chodzi o to, by uniemożliwić wzruszenie wyroku po upływie jakiegoś długiego czasu od rozstrzygnięcia TK. Nie widzę natomiast przeszkód, by skargę na wznowienie wnieść nawet przed publikacją wyroku trybunału w Dzienniku Ustaw – mówi mec. Judek.
Zdaniem Macieja Wrońskiego, prezesa organizacji Transport i Logistyka Polska, możliwość wznawiania postępowań nie oznacza, że każda firma będzie chciała z tego skorzystać.
– Każdy przypadek trzeba rozważać indywidualnie. Nawet duża pewność co do uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia nie oznacza, że potem uda się wyegzekwować zasądzoną od kierowcy kwotę. A koszty procesowe i potem komornicze trzeba będzie ponieść – zaznacza Maciej Wroński.
Potrzebna pilna zmiana
Trybunał Konstytucyjny orzekając w sprawie przepisów o ryczałtach, wskazywał na dwa zasadnicze powody, dla których stwierdził ich niekonstytucyjność. Pierwszy wynika ze złamania zasady prawidłowej legislacji. Artykuł 21a ustawy o czasie pracy kierowców (t.j. Dz.U. z 2012 poz. 1155 ze zm.) odsyła do art. 775 kodeksu pracy, a ten z kolei wydanego na jego podstawie rozporządzenia. Tymczasem zgodnie z ww. zasadą, tworząc przepisy, nie można odsyłać do przepisów, które już zawierają odesłanie. Drugim, istotniejszym powodem jest to, że owo rozporządzenie, do którego pośrednio odsyłają przepisy ustawy o czasie pracy kierowców, dotyczy zasad wypłacania świadczeń z tytułu podróży służbowej pracowników administracji publicznej (Dz.U. z 2013 r. poz. 167). Sęk w tym, że urzędnicy są w podróży służbowej incydentalnie, w odróżnieniu od zawodowych kierowców, którzy przebywają w niej permanentnie. TK nie uznał, że wypłacanie ryczałtów kierowcom ciężarówek jest niekonstytucyjne, lecz że sposób, w jaki zrobił to ustawodawca, jest niewłaściwy. Uzasadniając ustnie wyrok, sędzia Stanisław Rymar wskazywał na potrzebę wprowadzenia adekwatnych regulacji, które uwzględniałyby specyfikę tego zawodu.
Prace nad zmianą zasad wypłacania kierowcom ryczałtów za nocleg toczyły się w 2015 r. Zostały one podjęte na skutek uchwały SN, z której wynika, że miejsce do spania w kabinie pojazdu nie stanowi zapewniania bezpłatnego noclegu (sygn. akt II PZP 1/14).
Jak jednak informuje Elżbieta Kisil, rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, prace te nie będą kontynuowane. A to ze względu na zmianę sytuacji spowodowaną wyrokiem trybunału. Ta bowiem, zdaniem resortu, wymaga nowego podejścia systemowego do kwestii należności przysługujących kierowcy z tytułu podróży służbowych.
Na pewno nowe przepisy dotyczące zasad wypłacania ryczałtów będą skorelowane z wprowadzeniem wymagań dotyczących kabin ciężarówek. Wysokość świadczenia lub konieczność ich wypłacania będzie uzależniona od standardu pojazdu.
Roszczenie kierowców z tytułu ryczałtów za nocleg opiewa średnio na kwotę ok. 50 tys. zł
Ciepło i komfortowo / Dziennik Gazeta Prawna