Z prawa autorskiego wynika jasno: ochrona przysługuje także projektom architektonicznym.
– Twórca, również architekt, ma prawo do ochrony swoich praw, czy to osobistych, czy też majątkowych związanych z dziełem – zauważa radca prawny Joanna Chruściel, prowadząca własną kancelarię.
Aby zatem nie narazić się na odpowiedzialność za złamanie prawa autorskiego, powinniśmy, kupując projekt budowlany, w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na postanowienia wiążącej nas umowy.
– Zgodnie bowiem z art. 61 u.p.a., jeżeli umowa nie stanowi inaczej, nabycie od twórcy egzemplarza projektu architektonicznego obejmuje prawo zastosowania go tylko do jednej budowy – podkreśla mecenas Dariusz Kałuża z kancelarii Robaszewska & Płoszka. Radcowie Prawni.
Wskazuje on, że w praktyce przy projektach, które nie są realizowane na indywidualne zamówienie (tzw. typowych), nabycie dokumentacji projektowej potwierdzane jest jedynie fakturą VAT.
– W przypadku gdy z umowy nie wynika, że na podstawie projektu można wybudować więcej niż jeden budynek (lub umowy takiej po prostu nie ma), nabywca projektu po wybudowaniu domu nie może zrealizować kolejnego budynku w oparciu o zakupiony projekt ani nie może przekazać go innej osobie w takim celu – ostrzega mecenas Kałuża.
Co do zasady, w kupionym projekcie nie możemyteż dokonywać modyfikacji.
– O zgodę na każdą zmianę powinniśmy wystąpić do projektanta, gdyż zmiany naruszają integralność utworu, a to już jest niedozwolone bez zgody twórcy – wskazuje mecenas Chruściel.
Ta zasada podlega jednak wyłączeniu, gdy dokonanie zmian jest konieczne.
– Np. w przypadku niewyrażenia zgody przez właściwy organ administracji na budowę zgodnie z przedłożonym projektem, co potwierdza stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku IV CR 193/81 – dodaje Dariusz Kałuża i wyjaśnia, że w praktyce najczęściej wraz z projektem nabywca otrzymuje oświadczenie architekta wskazujące na zakres zmian, których można dokonać bez jego zgody.
Zgodnie z postanowieniami prawa autorskiego niedozwolone jest również kopiowanie projektów już wykonanych.
– Nie do zaakceptowania jest hipotetyczna sytuacja, w której ktoś, widząc wybudowany dom lub projekt budynku, zwróci się do innego architekta z prośbą o przygotowanie identycznego lub bardzo zbliżonego projektu – podkreśla mecenas Kałuża.
Architekt, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby naruszającej te prawa zaniechania, usunięcia skutków naruszenia, a także naprawienia wyrządzonej szkody.
– Naprawa odbywać się może na zasadach ogólnych albo poprzez zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej dwukrotności (a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności) stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu – wylicza mecenas Kałuża.
– Ponadto twórca może domagać się, aby została umieszczona w prasie odpowiednia informacja odnośnie do naruszeń praw autorskich – dodaje Joanna Chruściel.
I wskazuje, że twórca może domagać się też ukarania na drodze karnej. Zgodnie bowiem z art. 117 prawa autorskiego, kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
– Największym problemem twórców architektów jest jednak bardzo często brak wiedzy na temat naruszania ich praw. Bo jak dowiedzieć się, że Jan Kowalski z drugiego końca Polski buduje na cudzym projekcie bez zapłaty? – puentuje Joanna Chruściel.

Podstawa prawna
Ustawa o prawie autorskim i prawie pokrewnym (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.).